Poszukiwanie dobrego fluidu, czy kremu mającego pełnić rolę podkładu nie jest dla mnie proste. Zawsze mam trudność z dobraniem odpowiedniego odcienia. Czasem w sklepie mam wrażenie że coś pasuje idealnie, a po kilku dniach okazuje się, że wybór jednak nie jest trafiony. Często problemem też jest ich konsystencja, nie lubię tych ciężkich, kremowych i mocno kryjących, tworzących na twarzy efekt maski.
Dlaczego krem BB ? Myślałam że świetnie sprawdzi się na wiosnę. Oczekiwałam lekkiego krycia, ładnego wyrównania kolorytu oraz lekkiego nawilżenia czyli lżejszej wersji podkładu.
Wszystko zaczęło się w momencie w którym mój ulubieniec został wycofany ze sklepów. Nie zdążyłam nawet kupić sobie jednej tubki na zapas. W Superpharmie usłyszałam, że już ich nie ma i najprawdopodobniej nie będzie. W sklepach internetowych też braki w magazynie. Był to krem Essence z serii MySkin : bardzo lekki, słabo krył ale nie przeszkadzało mi to, nadawał cerze ładny brzoskwiniowy odcień, w dodatku miał bardzo przyjemny owocowy zapach. Cena 11 zł/50ml
Musiałam zdecydować się na coś innego. Zainteresował mnie zielony krem Nude Magique CC L'oreal 45zł/30 ml . Według producenta miał dopasowywać się do koloru skóry, według mnie zawsze ma ten sam kolor, który jest po prosu żółty. Wiem, że takie pigmenty mają maskować popękane naczynka i czerwone ślady np po trądziku, może punktowo bardziej by się sprawdził. Nałożony na całą twarz nie wygląda dobrze. Oprócz tego wszystko mi w nim odpowiadało: ma płynną konsystencję, jest lekki, bardzo dobrze się wchłania i dzięki temu jest nie wyczuwalny na twarzy.
Nie wiem czemu, ale następnym razem znów padło na produkt L'oreala tym razem BB krem 5 w 1 z najnowszej kolekcji Skin Perfection 35zł/50ml. Często jest tak, że tego typu kremy są dostępne w dwóch odcieniach do cery jasnej i śniadej. Zawsze decyduje się na te ciemniejsze wersje, bo bliżej mam do karnacji ciemniej niż jasnej ( chociaż obecnie po kwasach twarz jest jaśniejsza od reszty). Tak było również i w tym przypadku, zdecydowałam się na krem do cery śniadej. Tutaj znów największy problem był z kolorem. Na początku w miarę dobrze się wtapia, po kilku minutach niestety robi się pomarańczowo-brązowy. Jest trudny w nakładaniu, roluje się i przy niedokładnym roztarciu zostawia plamy.
Kolejnym moim wyborem był Eveline BB Blemish Base 8 w 1 15zł/40ml. Jest nie drogi i ma bardzo dużo pozytywnych opinii np na wizażu. Używałam go chyba najdłużej, często mieszałam z Zielonym CC. Wybrałam kolor Medium Complexion i jest trafiony, chociaż czasem zauważam, że po paru godzinach ciemnieje. Nie lubię jego konsystencji bo jest za ciężki, nie zauważyłam efektu nawilżenia. Gdy nałożę za dużo produktu na twarz świeci się i klei. U mnie niestety się nie sprawdził.
Ostatni krem widoczny na zdjęciu powyżej to Synchroline Aknicare cream w odcieniu teintee dore około 50 zł/50ml. Użyłam go dopiero 2 razy, gdyż dotarł do mnie dopiero wczoraj. Jest to kontynuacja serii do pielęgnacji twarzy, której obecnie używam. W internecie jest bardzo mało opinii na jego temat. Znów sytuacja się powtarza: jest lekki, nie wyczuwalny na twarzy, dobrze się wchłania ogólnie super, ale kolor kompletnie nie pasuje. Był dostępny w dwóch odcieniach: do cery jasnej/bardzo jasnej oraz do ciemniejszej/śniadej. Wybrałam ten drugi i jest bardzo ciemny, wręcz brązowy. Jestem w stanie tak go nałożyć aby nie było plam, ale wtedy kolor twarzy znacznie różni się od koloru szyi.
Spróbuję zmieszać go z jaśniejszymi produktami, może uda mi się uzyskać odpowiedni ton. Jeśli nie będę szukać dalej, kolejnym razem dam sobie już spokój z BB. Rozejrzę się za kremami typowo tonującymi/koloryzującymi. Jeśli jesteście w stanie mi coś polecić, dajcie znać. Mogą to być droższe produkty np : Guerlain, Estee Lauder czy Diorskin. Doszłam do wniosku, że wolałabym mieć jeden porządny kosmetyk niż 6 tańszych, które się nie sprawdziły.
A to produkty, których używałam trochę wcześniej:
- Maybelline FIT me! niestety strasznie zapycha i jest bardzo nietrwały.
- Bourjois 123 Perfect - kupiłam go kiedyś na promocji -40% w Rossmanie. Przez przypadek zabrałam najciemniejszy odcień jaki tylko był. Nie otwierałam go, następny dzień chciałam go wymienić na coś jaśniejszego ale nie było takiej możliwości. Używam go kilka razy latem ale na upały był za ciężki.
- Revlon Colorstay - po zakupie byłam nim zachwycona. Zużyłam 1/2 opakowania po czym odstawiłam bo coraz częściej miałam wrażenie że tworzy na twarzy maskę.
Pozdrawiam
Dla mnie numer jeden to azjatycki Skin 79. Piękne krycie, rozświetlenie skóry (ale bez drobinek), nawilża. Minus- bardzo jasny kolor, ale skoro chciałabyś mieszać np. z tym za ciemnym Boujois to się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńMyślałam też o nich ale zrezygnowałam ze względu na kolor. Azjatki mają jaśniejsze karnacje ja potrzebuję produktu do ciemniejszej.
UsuńTo prawda rowniez polecam Skin79 :)
UsuńJa również mogę polecić ten krem - jest naprawdę dobry do mojej cery jest idealny
UsuńWlasnie znalazlam ten temat i pragne dodac, ze i wsrod azjatyckich mozna znalesc ciemniejsze. Np. skinfood ma w swojej gamie dwa odcienie i u mnie ten ciemniejszy sie sprawdzil. Zreszta dobrze sie dopasowuja :)
UsuńNie wierzę w działanie kremów bb.. wszystkie oferowane odcienie są dla mnie po prostu zbyt ciemne i po nałożeniu wygląda to jak maska. Mogę za to z czystym sumieniem polecić krem nawilżająco-regenerujący bioliq. Miałam duży problem z nawilżeniem cery i po nieco ponad miesiącu stosowania wszystko wróciło do normy. Jest lekki i może służyć jako baza pod makijaż.
OdpowiedzUsuńJa używam rimmel bb cream matte very light. Jest baaardzo jasny. Dla mnie wszystkie kremy są za ciemne a ten jest nawet lekko za jasny, ale ja takie lubie <3 Bardzo lubie ten krem BB chociaz lekko wysusza. Jak mi się skończy to będe probować inne wersje tego kremu.
UsuńMoim ulubieńcem jest BB krem z Yves Rocher, który nie dość że bardzo dobrze się spisuje, to właśnie ma w swojej ofercie naturalne odcienie, w tym też jasną wersję, która na zimę jest dla mnie idealna. Jeśli ktoś ma problem ze znalezieniem właśnie jasnego odcienia BB kremu, to polecam się przyjrzeć temu z Yves Rocher :)
UsuńJa polecam jasny BB z Garniera. Jeden z pierwszych na rynku mam go od dawna i spisuje się świetnie
UsuńBB z Garniera ale dla cery tłustej. Jasny odcień mi pasuje. Mam skórę mieszaną i ten krem jest dla mnie rewelacyjny. Maja
UsuńSzczerze powiem, według mnie lepiej kupić lekki podkład niż bb. Na pewno łatwiej dopasować odcień i konsystencja jest lepsza (bb są dla mnie za ciężkie i skóra się po nich świeci:/). A jeśli chcesz mieć ulepszające działanie dla skóry to masz również podkłady dedykowane dla skóry.problemowej (ja polecam.np clinique)
OdpowiedzUsuńmnie także nie podoba się mocno kryjące wykończenie, które wygląda nienaturalnie; sama zawsze szukam lekkich podkładów, które ujednolicają koloryt i dają delikatne rozświetlenie (ale nie mam na myśli świecących drobinek!). póki co, najlepszym kremem jaki stosowałam jest Lumene CC color correcting cream (http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=60943): dostępny w trzech odcieniach, ładnie stapia się ze skórą, jest praktycznie niewidoczny, nie ciemnieje, nie pogorszył stanu mojej cery (a mam dużą skłonność do zapychania), polecam :) kiedyś używałam też krem Galenic Aquasublime (http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=42562), również podobał mi się efekt, ale był bardzo nietrwały, po 4h praktycznie cały się ścierał. powodzenia w poszukiwaniach :)
OdpowiedzUsuńco sądzisz o tej książce Cameron Diaz?
OdpowiedzUsuńNie przeczytałam jeszcze całej ale wygląda na ciekawą, poruszane są w niej przeróżne tematy dotyczące kobiecego ciała, psychiki i natury.
UsuńGeneralnie najwięcej dobrego słyszałam o kremach BB koreańskich - np Skinfood czy It's Skin są polecane, podobnie jak kilka innych.
OdpowiedzUsuńJa w tej chwili stosuję mineralny podkład z Kolorówki, plusem jest to, że mogę sobie kolor idealnie dobrać sama. Niemniej jest to produkt sypki.
Ja korzystam z kremu BB z Avonu jest niedrogi i dla mnie odpowiedni :)
OdpowiedzUsuńNie znam się na kremach, ale fajnie, że wróciłaś do pisania bloga :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, mam nadzieję że uda mi się wrócić do regularnego pisania. Po rokuprzerwy nie jest to takie proste :)
UsuńKolejna zwolenniczka teorii mówiącej że blogowanie jest ciężkie ? :)
UsuńBlogowanie nie jest ciężkie ale chcąc pisać np co drugi dzień musisz ciągle myśleć o blogu, zbierać pomysły, robić zdjęcia, pisać chociaż czasem brakuje weny. Wcześniej samo pisanie przychodziło mi to łatwiej, teraz siedzę nad jednym wpisem kilka godzin ;) mam tak, że wiem co napisać ale nie wiem jak to sformułować. Kilka dni wcześniej zbierałam pomysły na wpisy i w zeszycie mam wpisanych 40 pozycji.
UsuńTylko azjatyckie BB! Zachodnie nie mają z prawdziwymi BB nic wspólnego... BB kremy są na prawdę wspaniałe, ale oryginalne, najlepiej koreańskie, a nie zachodnie pseudo BB. Polecam kremy takie jak Skin79, Dr.G Gowoonsesang, Bio-essence Platinum etc. Ja, odkąd je odkryłam, nie wyobrażam sobie wrócić do podkładów.
OdpowiedzUsuńdokładnie przetestowałam już kilka koreańskich bb i żaden mnie nie zawiódł, teraz używam missha prefect cover i muszę powiedzieć, że moja skóra nigdy nie wyglądała lepiej
UsuńJa polecam BB z Garniera ;) ładnie pachnie, nie tworzy efektu maski ;)
OdpowiedzUsuńBB z Yves Rocher to mój ulubiony :)
OdpowiedzUsuńNie ma lepszego od: http://www.maxfactor.pl/make-up-products/face/foundation/max-factor-all-day-flawless-3-in-1-foundation
OdpowiedzUsuńMam cerę mieszaną i sprawdza się rewelacyjnie. Używam koloru naturalnego i pasuję perfekcyjnie ( nie mam jasnej cery).
Do tego używam http://www.maxfactor.pl/make-up-products/face/powder/max-factor-facefinity-compact i świetnie uzupełnia makijaż i trzyma się to w miarę długo, a mieszkam w Australii więc bywa tu gorąco;)
Nparwde powinnas wrócic do blogowania! Mi tak brakuje twojego bloga, ze od tygodnia czytam wszystkie notki od początku. Mimo,ze na początku pisalas dość prosto, ciekawie jest obserwować jak wyrabial ci się styl, dojrzewalas i ulepszalas bloga. Jestes prawdziwa i naturalna dziewczyna która zdobyla mnóstwa fanow i na pewno jest mnóstwo osob ciekawych co teraz u ciebie itd. Pisz ! ;-)
OdpowiedzUsuńPolecam krem matujący od Tołpy z serii strefy T. Co prawda to nie krem BB, ale problem z odcieniem odpada. Mi wystarcza (maskuje zaczerwienienia, powiększone pory i resztę). Kiedyś używałam under20, dobrze nawilżał, ale też miałam problemy z kolorem.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie póki co najlepiej spisuje się krem cc z sorayi- są dwa odcienie dojasnej i ciemnej karnacji, cena ok. 16 zł ;) Polecam. Może warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńWitam!Juz jakis czas teu odkryłam Twój blog/instagram i gratuluje pracy w nie wlożone!Są dua inspiracja do cwiczen/zdrowego trybu zyciu i szeroko pojetego dbania o siebie:) Wydawało mi się nawet że spotkałam Cie w szpitalu podczas niefortunnego zatrucia, stwierdziłam jednak ze pewnie wolisz być incognito i zrezygnowałam z kontaktu fejstufejs:) Ale do rzeczy - stosuje akurat swietny podkład do twarzy, a przerobilam duzo - od bb do cc i podkladow z nizszej i wyzszej półki, az trafiłam na swoje cudo - CLARINS skin illusion. Jest drogi, fakt, ale dla mnie to najlepiej wydane pieniedze id dłuzszego zcasu. Mam ogromne problemu ze skora - tradzik, przetłuszczanie ktore od półtora roku zamieniło sie ni stad ni zowad na suche skorki na nosie, brodzie i czole. Podład jest bardzo lekki, nie zatyka, oczywisice nie zakrywa calkowicie tradziku i ma duzo game barw wiec jesli masz twoche gotowki, polecam sie wybrac do krakowskiej, najlepiej wziac probke tego podkladu do domu, a kupic na allegro, zawsze to jakies 30 zł taniej:) Pozdrawiam, czekam na dalsze wpisy i zdjęcia z krakowskich klubow fitness, ktore dla mnie sa ogromna motywacją.
OdpowiedzUsuńJustyna
Używałam europejskich i azjatyckich kremów BB, te wszystkie Garniery i inne L'Oreale do azjatyckich się nie umywają. Moi faworyci to nawilżający krem BB z firmy Mizon i krem CC z Tony Moly. Wyglądają naturalnie, buzia wygląda po prostu zdrowo i promiennie. I np. ten krem CC nie powinien być za jasny, po wyciśnięciu z tubki jest biały, przy rozsmarowywaniu dopasowuje się do karnacji. A jeśli chodzi o europejskie kremy BB, to najlepiej sprawdziła się u mnie Bielenda.
OdpowiedzUsuńJa jestem najwierniejsza kremowi BB z Rimmela i chyba na razie tak zostanie ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze niedawno trudno było dostać jakikolwiek krem BB, a teraz widzę, że już chyba każda firma ma taki w swojej ofercie. Ja używam Garniera. W sumie trafiłam na niego przez przypadek, bo kupiła go moja mama i jak większość kosmetyków odstawiła do szafki i tak stał, dopóki na niego nie natrafiłam przypadkiem :-) Porównania z innymi nie mam, więc jestem zadowolona, ale jak się skończy, to na pewno kupię sobie jakiś inny, żeby mieć porównanie :-)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńMasz świetnego bloga, Twoje wybory bardzo mi pomagają w moich :) ja zakładam swój 1 kanał na yt i jeśli możesz sprawdź ten link :) https://www.youtube.com/watch?v=hfa-j9Axoq8&spfreload=10
Polecam BB z UnderTwenty. Ma delikatne krycie, kolor idealnie dopasowuje się do cery, utrzymuje się dość długo na twarzy ;)
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=5324123
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM
Też jestem w trakcie poszukiwania idealnego podkładu dla siebie.. takiego lekkiego ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie trudna sprawa z tymi kremami BB. Sama przerobiłam ich wiele, na dzień dzisiejszy używam BB z Ziaji. Jest lekki, nie zapycha (a tego się zawsze bardzo obawiam), nie podkreśla suchości skóry i skórek, no i nie tworzy maski. Na początku najjaśniejszy odcień wydawał mi się strasznie ciemny i wydawało mi się, że na mojej jasnej karnacji stworzy sztuczny efekt. Po nałożeniu, jednak dopasował się na tyle , że prawie go nie widać, a skóra jest promienna, świeża i generalnie lepiej wygląda. Dodatkowo nie ma dziwnego chemicznego zapachu jak wiele w tej kategorii kremów. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa ostatni BB jaki mam, to z Rimmela i sprawdzał się nieźle.... natomiast w tym roku jakoś moja cera nie bardzo się z nim zgadza.
OdpowiedzUsuńMoże po prostu postawię na minerały i nie będę się bawić w BB, a też chyba jednak, jeśli moja cera dojdzie do znośnego wyglądu, będę chciała ją wystawiać na słońce ;)
Dla mnie wiosenną i letnią porą najlepiej sprawdza się CC krem z Kolastyny, ma lekką formułę i przy okazji nawilża skórę. Używam odcienia Light.
OdpowiedzUsuńKrem BB to nie fluid, nie będzie zatem, aż tak dobrze i na długo krył. Ale za to nie jest taki ciężki, nie tworzy efektu maski. Dla mnie jako młodej mamy, której ciągle brak czasu kremy bb sprawdzają się super, szybko je się nakłada, nie wymagają tyle czasu i precyzji co podkład, a skóra od razu wygląda o niebo lepiej niż bez żadnego makijażu. Ja używałam długi czas BB Garniera i byłam bardzo zadowolona, ostatnio kupiłam Loreal ( bo nie było Garniera). I szczerze te drugi poza wyższą ceną niczym się nie różni od swojego tańszego brata. Więc mój wybór to BB Garnier.
OdpowiedzUsuńCzytałam troszkę o Twoich ćwiczeniach z hula hop. Niestety nie dojechałam do tego czy daje jakieś efekty. Mogłabyś odpowiedzieć mi:)? To dla mnie ważne. Czy regularne kręcenie hula hop daje jakieś dobre efekty na talię i boczki, nie wspominając o sinikach haha
OdpowiedzUsuńCześć, chciałabym się dowiedzieć czy ćwiczyłaś z którymś z tych filmików:
OdpowiedzUsuń* https://www.youtube.com/watch?v=xGQlm7PYXik
* https://www.youtube.com/watch?v=Yo5XJA652Og
* https://www.youtube.com/watch?v=OfBfchRM6i8
Jeśli tak, to czy mogłabyś się podzielić swoimi doświadczeniami? Jestem nowa w świecie sportu i nie znam się na tym zbyt dobrze, na razie polegam tylko na miesięcznym wyzwaniu z Mel B, ale chciałabym jakoś urozmaicić treningi :)
ja polecam mus maybelline dream matte mousse. cudowne uczucie lekkości... nie robi maski, nie ciemnieje. nie lubię ciężkich kremowych podkładów. wcześniej używałam podkładów revlona, astora. mus zdecydowanie wygrywa. może nie jest mocno kryjący, ale za to bardzo lekki delikatny, pięknie wyrównuje skórę, dopasowuje się do odcienia. tworzy bardzo naturalny look. polecam! większość znajomych myśli, że przestałam się malować i są zachwyceni tym jaką piękną mam cerę :D hahha !
OdpowiedzUsuńnajczęściej używam kremów Eveline, bardzo mi odpowiadają :)
OdpowiedzUsuńA krem bb z Bourjois? :)
OdpowiedzUsuńja uzywam teraz Bourjois CC http://static.ladymakeup.pl/img/1/9/19010_800_bourjois_-_123_perfect_cc_cream_-_krem_cc_z_3_pigmentami_koryguj_cymi_6_.jpg?1416723465 dla mnie bardzo fajny, nie jest tani, kupiłam go w rossie na promocji ale jest lekki i mozna nakladac go zarowno palcami jak i pedzlem. polecam :)
OdpowiedzUsuńJakoś osobiście nie przepadam za kremami BB, nie tylko dlatego, że moja cera totalnie ich nie akceptuje, mam typowo tłustą, więc te kremy odpadają.. Ale nie wierzę w ich skuteczność.. Polecałabym dla Twojego typu cery spróbować właśnie lekkiego podkładu, wypróbuj Rimmel Wake me up, fajnie delikatnie rozświetla i nie tworzy efektu maski :)
OdpowiedzUsuńW moim przypadku świetny okazał się krem BB z Under 20. Leki, wystarczy tylko odrobina a bardzo dobrze wyrównuje koloryt skóry. Odcień mam 02 bo 01 był dla mnie za jasny. :D
OdpowiedzUsuńsuper post ;)
OdpowiedzUsuńpóki co żaden drogeryjny krem BB się u mnie nie sprawdził :( Za każdym razem cera niesamowicie mi się świeciła i wyglądała po prostu na tłustą ;/
OdpowiedzUsuńA próbowałaś kiedyś kremy BB z PUPA?
OdpowiedzUsuńPoznaj legendarne modele torebek! :)
http://encore4u.blogspot.com/2015/05/legendarne-torebki-czesc-pierwsza.html
długo nie stosowałam fluidów, bo niszczyły mi cerę, ale w końcu trafiłam na idealny dla mnie i na razie się go trzymam :)
OdpowiedzUsuńMy rowniez polecamy BB z Garniera :). Ma przepiekny, swiezy zapach a jego formula jest naprawde idealna. Ladnie rozprowadza sie na buzi, nie powoduje maski a wyglada bardzo naturalnie :)
OdpowiedzUsuńMoze chcialabys wejsc do Nas? Dopiero pojawil sie pierwszy post, byloby Nam milo dybys zajrzala.
Pozdrawiamy :*
miedzymnaawaga.blogspot.com/
Polecam BB Ziaji. Kryje słabo, ale fajnie wyrównuje koloryt. Lekki. Nie zatykajacy porów. Uwielbiam.
OdpowiedzUsuńA ja własnie używam kremów z Ziaji i są bardzo dobre a co najlepsze są bardzo tanie
OdpowiedzUsuńGreen Coffee 5K to najwyższej jakości ekstrakt z zielonej kawy, który
OdpowiedzUsuńwspomaga odchudzanie i pozwala osiągnąć doskonałe efekty bez
restrykcyjnych diet i męczących treningów:
http://nplink.net/2kQ7qTKy
Przymierzam się do zakupu tego sztyftu i zabrać się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz za ciemne podkłady możesz je zawsze rozjaśnić białą bazą kolorystyczną :) ja tak robię:) więcej możesz dowiedzieć u Maxineczki, nagrała kiedyś o tym filmik :)
OdpowiedzUsuńEch podkłady to jest niekończąca się opowieść.. Akurat w moim przypadku nie mogę się zupełnie przekonać do tych podkładów BB. Natomiast już kolejny raz na lato kupuje dla siebie podkład Bourjois healthy mix, jest delikatny, lekki i przyjemny w zapachu. Pozdrawiam cieplo!
OdpowiedzUsuńChyba nie znajdzie się ani jedna kobieta, która choć przez chwile nie zarzekała na swój podkład. Bardzo trudno zgrać ze sobą tyle czynników, które razem tworzą doskonały kosmetyk. No cóż. Trzeba jednak iść na jakieś kompromisy. Ja używałam Wake me up....Chyba nie ma bardziej popularnego podkładu niż on. U mnie sprawdzał się bardzo dobrze. Podkład z Wibo, lekki, jak krem BB polecę Ci na upały jakie są teraz. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńHej ja dopiero zaczynam swoją przygodę z kremami typu BB i na początek zaczęłam stosować Skin Perfection, Loreal i mogę go polecić go u mnie sprawdza się dobrze. Wybrałam odcień jaśniejszy, który i tak dopasowuje się do mojej cery, jednym problemem jest to, że po jakimś czasie moja skóra zaczyna się świecić. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńA gdzie krem bb od skin79? Zamówiłam ostatnio zielony (dla cery mieszanej i tłustej) bo się naczytałam dobrych recenzji i nie żałuję ;) krem wart ceny, skład jest super no i działanie przede wszystkim. cera się mniej świeci, jest nawilżona w miejscach, które były suche i dobrze dostosowuje się do karnacji. Zakup na duży plus! :)
OdpowiedzUsuńprzystannatalii, u mnie króluje akurat różowy skin. najlepiej pasuje do mojej bladej cery. a nie mam z nią innych problemów. w ogóle super nawilża ale buzia mi się po nim jakoś mocno nie świeci ;)
OdpowiedzUsuń