Nowy rok to czas podsumowań i nowych planów. Mimo że mamy już za sobą kilka dni stycznia, dzisiaj postanowiłam podsumować swoją listę Must Have z poprzedniego roku, bo okazuje się że niemal w całości ją zrealizowałam. Zeszłoroczny wpis znajduje się tutaj.
1. Mały najprostszy czytnik e-booków Kindle był na mojej liście także w 2003 roku. W połowie roku go sobie go sprawiłam ale nie korzystam z niego zbyt często, głównie dlatego że zaczęłam kupować więcej książek. Większość z nich to poradniki, do których od czasu do czasu się wracam
2. Ubrania sportowe z kolekcji Stelli lub Lorny
Chciałam sprawdzić czy wysoka cena idzie w parze z wysoką jakością. W tym momencie posiadam legginsy i koszulkę Adidas by Stella McCartney oraz dwa biustonosze Lorny Jane. Ze spodni jestem naprawdę bardzo zadowolona, mam je już rok, używane są bardzo często wciąż wyglądają jak nowe. Kompletnie nic się z nimi nie dzieje a materiał jest bardzo wysokiej jakości.W bluzce do tej pory nie chodziłam zbyt często. Ceny tej serii są wysokie ale np w oficjalnym sklepie Adidas cała kolekcja Stelli przeceniona jest w tym momencie o 50% co daję cenę porównywalną ze średnią ceną regularną ubrań z kolekcji Performance. Jeśli model wyjątkowo się podoba to warto kupić.
Staniki z kolekcji Lorny Jane też się sprawdzają i są warte swojej ceny. Dobrze trzymają biust, są ładne, dobrze wykonane i mają spore wkładki dzięki czemu nie wygląda się płasko. Jedyny minus to rozmiary, bo biustonosze dostępne są tylko w standardowej rozmiarówce XS-XL oficjalny dystrybutor Lorny na terenie Polski to sklep fitaktywne.pl
3. Rower
Udało się :) Dzięki Krossowi Lea 5 jest moja
4. Mikser
Moim pierwszym zakupem był blender kielichowy Zelmer, który jest idealny do różnych koktajli i smoothie. Pisałam o nim nie raz, przeszedł już jedną naprawdę ale nie żałuję że go wybrałam. Później zdecydowałam się na blender ręczny wraz z akcesoriami, który również często przydaję się w kuchni. Jeśli również zastanawiacie się nad podobnym zakupem koniecznie wybierzcie mocniejsze modele od 500W w górę.
5. Nowy zapach
Wybór nowego zapachu zdecydowanie nie należy do moich ulubionych zajęć. Zawsze po odwiedzeniu perfumerii boli mnie głowa, a w jeden dzień jestem w stanie realnie ocenić max 3-4 zapachy. W ubiegłym roku zdecydowałam się na dwa: Lancome Hypnose oraz Feerie Van Cleef & Arpels. Pierwsze bardzo lubię, z drugimi mam problem bo są za mocne i żałuje że nie zdecydowałam się na ten sam zapach ale jako woda toaletowa, a nie perfumowana. W takim momencie trochę mi szkoda że u nas w Sephorach nie można zwracać czy wymieniać kosmetyków jak w USA, na pewno skorzystałabym z takiej możliwości,
6. Buty EMU
Nie zdecydowałam się na kolejne EMU, poszłam w inną stronę. W tym roku kupiłam 4 pary, które łącznie kosztowały mniej więcej tyle co jedna para Stingerów.
Na nowy rok jak na razie nie mam kolejnej listy Must Have, może pomyślę nad nowym aparatem czy meblami do pokoju, czas pokaże :)
Pozdrawiam
Skąd pierwsze brązowe buty ? i czy są wśród nich jakieś skórzane ?
OdpowiedzUsuńBershka, pierwsze i drugie są ze skóry
UsuńPod koniec roku najczęściej nie pamięta się o grudniowo-styczniowych postanowieniach. Dobrze, że Tobie w większości się udało! (:
OdpowiedzUsuńUwielbiam perfumy Feerie, przymierzam się do zakupu 3 buteleczki ;) I to właśnie w tej mocniejszej wersji, bardzo mi się podoba, nie przytłacza mnie, ale czuć te perfumy - wszystkie znajome i mama zazdroszczą mi takich trwałych perfum, które rzeczywiście czuć ;)
OdpowiedzUsuńGratuluje, że się udało, świetne buty, wszystkie :)
OdpowiedzUsuńKolekcję Stelli dla Adidasa również bardzo lubię, a ostatnio wypuścili serię Adidas Stellasport. Już widzę tam dla siebie perełki :) Pozdrawiam Cię serdecznie
OdpowiedzUsuńOoo gratulacje, u mnie ta lista dopiero powstaje :D
OdpowiedzUsuńw 2003 roku nie bylo Kindle na rynku. Ja mam Paperwhite i jest swietny.
OdpowiedzUsuńskąd są te buty w prawym górnym rogu? :)
OdpowiedzUsuńJest zazdrośc..zazdrość rowerka. Super sprzęcior!
OdpowiedzUsuńA który to model Kindle? :)
OdpowiedzUsuńKindle 5.
UsuńPrzepiękne buty!
OdpowiedzUsuńJakie poradniki wybierasz?
OdpowiedzUsuńNastępnym razem, kiedy będziesz poszukiwać perfum, koniecznie zgłoś się do mnie! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję roweru, mam nadzieję, że Panią kiedyś na nim zobaczę :)
OdpowiedzUsuńKindle jest bardzo praktyczny i wygodny, chociaż wolę namacalną formę książki ;)
OdpowiedzUsuńNa mojej liście też jest profesjonalny strój sportowy!
Kindle chodził po mojej głowie, ale jednak wolę zapach książek :)
OdpowiedzUsuńDobry patent z tymi butami, też bym wolała 4 pary zamiast jednej:)!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na przepis na kokosowe ciasteczka owsiane bez mąki i cukru:)
Hej :) Wybacz, że pytanie będzie zupełnie nie w temacie posta, ale zauważyłam, że wiesz sporo na temat rolek i chciałam się poradzić. Znalazłam takie rolki http://www.magero.pl/lyzworolki-enero-097-z-systemem-przeplywu-powietrza-air-flow-id-5214.html w całkiem dobrej cenie i zastanawiam się czy byłyby dobre na początek, mogłabyś mi poradzić? Wiem, że lepiej by było kupić rolki jednej z tych cenionych firm jak Rollerblade czy Powerslide, ale niestety mam dość ograniczone fundusze i nie dam rady dozbierać na ten cel więcej niż 200 zł :( To mają być rolki do nauki, planuję jeździć codziennie po półtorej godzinki jak zrobi się ciepło, mam nadzieję że mi się to uda :) Bardzo proszę o radę, przeczytałam Twoje posty na temat rolek i widać, że znasz się na tym :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ola
Dobry wybór z butami. Lepsze cztery pary niż jedna:) Sama również zastanawiam się nad zakupem czytnika. Jesteś zadowolona ze swojego Kindle?
OdpowiedzUsuńCudowne te buty!
OdpowiedzUsuńOsobiście bardzo nie lubię emu, ten fason mam ale jako kapcie po domu. :D
O mikserze takim marzę sobie po cichu, póki co zakupiłam parowar i muszę wstrzymać się aż fundusze nieco podrosną. :)
Mam podobny mikser :)
OdpowiedzUsuńMam ten mikser i jest super, Również szczerze polecam :)
OdpowiedzUsuńJakiej firmy są czarne buty w górnym rogu ? :)
OdpowiedzUsuńŚwietny rower :)
OdpowiedzUsuń