Wkrótce nadjedzie lato, czyli czas, w którym świeże owoce jagodowe będą już dostępne. Odnosząc się do pytań o jogurty owocowe, nie warto pić tych dostępnych w sklepach, szczególnie w momencie gdy ktoś planuje zrzucić kilka nadprogramowych centymetrów. To że coś zawiera owoce, nie znaczy od razu najzdrowszego wyboru. Chodząc do pracy często wybierałam jogurt pitny z biedronki, 400 ml za około 3 zł. Uważałam to za dobry pomysł na drugie śniadanie. Przestałam w momencie gdy uświadomiłam sobie jaką ilość węglowodanów ma w sobie taka butelka. Byłam w stanie wypić ją w przeciągu kilkunastu minut. Miała prawie 75g czyli więcej niż połowę tego co planowałam zjeść w ciągu dnia. O wiele lepszym pomysłem jest robienie swoich własnych jogurtów miksując: kefir, jogurt grecki czy naturalny z owocami.
Aby do tego się zabrać potrzebujemy odpowiedniego miksera/blendera kielichowego. Od kilku miesięcy sama jestem posiadaczką Zelmera z którego jestem zadowolona. Owszem miałam z nim problemy (w ciągu pierwszych dwóch tygodni się spalił), ale naprawili go w tydzień i od tego momentu wszystko jest w porządku. Czasem przeszkadza mi jedynie jego wielkość. Do płynnych rzeczy jest ok, gdybym chciała zrobić w nim małą ilość pasty z czosnku, jajka i awokado mogłabym mieć problem z jej wydobyciem.
W momencie w którym sama kupowałam swój sprzęt, nie wiedziałam za bardzo na co zwracać uwagę. Teraz już mniej więcej wiem. Na pewno warto na moc silnika. Te 300W nie wiem czy poradzą sobie z większymi produktami czy mrożonymi owocami. Przydatną rzeczą są zmienne tryby pracy i zabezpieczenie przed przypadkowym włączeniem. Ja bardzo chwalę sobie kielich z hartowanego szkła wiem, że producenci plastikowych uważają iż plusem jest ich niska waga, mimo tego wolę wytrzymalsze szło. Zrobiłam małe rozeznanie, co obecnie jest na rynku, wybrałam modele ze średniej i niższej półki cenowej ( większość 85-200zł)
1. Zelmer 32z010 - Mój wybór
- 500 W
- kielich ze szkła hartowanego 1,25l
- tryb pulsacyjny, funkcja kruszenia lodu
- włącznik, wyłącznik płynna regulacja prędkości (14 poziomów)
Pisząc włącznik/wyłącznik mam na myśli pracę miksera bez potrzeby trzymania wciśniętego przycisku. Tryb pulsacyjny i kruszenie lodu działają tylko wtedy gdy trzymamy odpowiedni przycisk. Oprócz tego jest program z 14 prędkościami posiadający on/ff
2. Smoothie Maker
- 300 W
- 1 prędkość
- 3 kubki w zestawie - plastik
- niestandardowy design, różne wersje kolorystyczne
3. Kenwood SB055 - Smoothie 2GO
- 300 W
- 2 poziomy prędkości
- 2 pojemniki 0,5l z zatyczką
Na allegro po 65 zł obecnie
- 220 W ( w opisach zaznaczają, że to duża moc...)
- 2 rodzaje ostrzy do mokrych i suchych produktów
- 2 naczynia o pojemności 0,4l
- 1 prędkość
- kompaktowy rozmair ułatwia przechowywanie
5. Magic Bullet
- 300 W
- dodatkowe akcesoria: pojemnik mały 0,36l i duży 0,6l, 4 dodatkowe kubki, 2 ostrza, różne wieczka
- funkcja sokowirówki
- 1 prędkość
- kompaktowy rozmiar
6. Kenwood SB 327
- 750 W
- dzbanek z hartowanego szkła 2l
- 2 prędkości
- kruszy lód
- posiada kurek/kranik można napełnić szklankę bez ściągania dzbanka
7. Bosh MMB1001
- 500 W
- kielich plastik - 2l
- funkcje: kruszenie lodu, miksowanie, rozdrabnianie
- zabezpieczenie przed przypadkowym włączeniem
- schowek na kabel
8. Bosh MMB11R2
- 500 W
- kielich szkło hartowane - 1,75l
- funkcje: kruszenie lodu, miksowanie, rozdrabnianie
- zabezpieczenie przed przypadkowym włączeniem
- schowek na kabel
Od poprzedniego modelu różni się jedynie kolorystyką i dzbankiem.
9. Ariete 562
- 300W
- 1 prędkość
- pojemnik bidon
- 2 wersje kolorystyczne
- niestandardowy design
- można kupić dodatkowy bidon w cenie 49zł
Dostępne w Media Markt, na stronie producenta w cenie 169zł
10. Russel Hobbs Desire 18991-56
- 750 W
- dzban z hartowanego szkła 1,5l
- 2 prędkości
- tryb pulsacyjny
- zabezpieczenie przed przypadkowym włączeniem
- schowek na kabel
11. Russel Hobbs Mix & Go Kitchen 21360-56
- 300W
- 1 prędkość
- ostrza kruszące lód
- 2 butelki z pokrywkami 0,6l
12. Russel Hobbs Illumina 20230-56
- 850W
- 3 poziomy prędkości
- kielich szkło 1,5l
- ostrza z powłoką tytanową
- podświetlany pierścień, różne kolory do różnych poziomów prędkości
13. Philips HR 2161/40
- 600W
- dzbanek 1,5l - wzmocniony plastik
- dodatkowy pojemnik młynek - 0,45l (na mokre i suche składniki)
- kruszenie lodu
- tryb pulsacyjny
- włącznik/wyłącznik
Tworząc tą listę, zauważyłam rosnąca jakośc wraz z ceną. Słabsze miksery, które na pewno wystarczą do owoców są tańsze. Trochę wybija się jedynie mikser Desire nr 10 z mocnym silnikiem w średniej cenie. Zainteresował mnie również lepszy Illumina nr 12 - można w nim przygotowywać zupy i mielić twardsze rzeczy, oraz ostatnia pozycja Philips - takiego dodatkowego małego pojemnika do sosów czy past własnie potrzebuję. Minusem jest plastikowy pojemnik. Jestem ciekawa, który własnie wam przypadł go gustu ?
Ja mam Smoothie Maker, kosztował na allegro jakieś 50 zł, od pół roku używam go bardzo często i jestem zadowolona. Radzi sobie z mrożonymi owocami typu mieszanka, ale dla pewności miksuje takie wyjęte z zamrażalnika pół godziny przed zrobieniem koktajlu, żeby dłużej mi służył. Ma dość małe pojemniki, ale jak dla mnie jednej wystarczą w zupełności. Zazwyczaj piję smoothie bezpośrednio z pojemnika np. przez słomkę. Ma fajną opcję mycia i jest bezpieczny - nie ma możliwości, by ostrza uruchomiły się "przez przypadek". Kierowałam się głównie niską ceną, stwierdzając, że jak będzie słaby, to przynajmniej nie stracę dużo pieniędzy i za kilka miesięcy kupię inny. Ale z tego co widzę wcale nie jest słaby i jeszcze nie miałam z nim żadnego problemu, a miksowałam w nim już wiele produktów.
OdpowiedzUsuńMojego akurat tutaj nie ma ale ma fajne funkcje: kruszenia lodu, tryb pulsacyjny oraz smoothie i oddzielny tryb do wszystkiego właściwie :)
OdpowiedzUsuńJa tak jak Ty mam Zelmer'a i jestem z niego bardzo bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMyślę o zakupie więc ten post jest wprost dla mnie. Ale faktycznie wybór jest ciężki jeżeli kasa jest ograniczona :)
OdpowiedzUsuńChyba czas pomyśleć o nowym mikserze bo chociaż mój ''przedwojenny'' jeszcze jakoś daje radę to nie wiadomo ile jeszcze czasu pociągnie:D
OdpowiedzUsuńja ma jakiś najprostszy z Bosh i jestem niesamowicie zadowolona. teraz nie wyobrażam sobie życia bez koktajli :)
OdpowiedzUsuńmi też by się taki przydał ;)
OdpowiedzUsuńnajbardziej przydapl mi do gustu 2 ;)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam za 2 dychy w biedronce ostatnio i póki co działa, aczkolwiek czułam lekki swąd przy drugim użyciu zaraz jak zaczęłam blendować ( max. czas pracy 2 min., a poprzednio był używany kilka godzin wcześniej). Skłaniam się teraz ku temu z Zelmera, który wybrałaś.
OdpowiedzUsuńja mam 2. Smoothie maker i nie polecam ! moc jest bardzo słaba w tym miejscu, gdzie nakręca się kubek podczas miksowania wycieka (to nie jest spowodowane złym założeniem kubka, bo dopóki jest źle nałożony to nie będzie miksować) i robiłam smoothie kiwi banan brzoskwinia i jabłko to jabłka mi nawet nie posiekał nie mówiąc już o zmiksowaniu ;o także nie polecam :P a co do reszty - kusząca jest 6, 10 i 12 :)
OdpowiedzUsuńA zastanawiałam czy go nie zamówić. Dobrze, że o tym napisałaś.
Usuńa mi nic nie wycieka i z mocy jestem zadowolona, nigdy nie zdarzyło mi się, żeby czegoś nie zmiksował, łącznie z mrożonkami
UsuńJa słyszałamm, że smoothie makery są bardzo fajne...
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem najlepszym wyborem jest vitamix. :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że o tym napisałaś. Właśnie rozglądam się za jakimś mikserem :)
OdpowiedzUsuńKenwood mam i odradzam, zacina się, muszę nim ostro wstrząsać by mielił twardsze owoce, doprowadza mnie to do szału.
OdpowiedzUsuńJa mam kenwooda smoothie 2go i jestem zadowolona, sprawdza się świetnie od ponad roku :)
OdpowiedzUsuńJa tez go używam, ale mimo niezbyt częstych prac z jego udziałem, popękał zęby napędzające umieszczone w nakrętce na pojemnik. Urządzenie jest w tym momencie bezużyteczne, nie wiem gdzie można dokupić taką część.
UsuńMix&Go mi się podoba. Ja mam taki problem, że nie mam dobrego pojemnika na smoothie, takiego zeby się go dało zakręcić i żeby się nie rozlało wszystko po torbie -.-
OdpowiedzUsuńMam własnie taki Mix&go i jest rewelacyjny:)Polecam. Ps. szczególnie dla osób, które czasem się spieszą:)
Usuńja dlugo szukalam typu smoothie to go kupilam kenwooda ostatnio za 40e jestem bardzo zadowolona, o niektorych z wymienionych slyszalam zle opinie dlatego padlo na kenwooda :) zreszta nie byl drogi, ale teraz po obejrzeniu kilku u Ciebie chyba zdecydowalabym się na tego co kruszy lód bo do tego mam w tej chwili osobny blender philipsa ;) a tak byloby wygodniej :D
OdpowiedzUsuńJa mam jeden kupiony w lidlu, dobrze miksował, ale cieknie, wiec ożywam go do miksowaniu orzechów (nie chce tępić innego). Mam tez ręczny z firmy tefal, jest strasznie głośny. Teraz planuje kopić jakiś inny porządny mikser z pojemnikiem, ale jeszcze nie zdecydowałam się.
OdpowiedzUsuńŚwietny post, ostatnio właśnie szukałam czegoś wartego uwagi :)
OdpowiedzUsuńTeż mam Zelmera, od około 2 lat, i jestem bardzo zadowolona. Zarówno ze smoothiesów, jak i z funkcji kruszenia lodu, przyddatne przy mrożonej kawie latem... :)
OdpowiedzUsuńJa nadal posługuję się zwykłym blenderem, który jednak ma fajne opcje. Oprócz tej zwykłej końcówki blenderowskiej ma dodatkowe 2 pojemniczki z nożykami w środku - jeden typowo "smoothie", drugi taki mniejszy, bardziej okrągły. Dobre jest to, że blender jest metalowy a nie plastykowy. I za całkiem fajną cenę w Tesco kupiłam - bo niecałe 50zł, jakaś promocja była. Sprawdza się w zasadzie do wszystkiego, bo jeśli chcę zrobić jakąś pastę, to używam końcówki, a jeśli koktajl to wrzucam do pojemniczka.
OdpowiedzUsuńZ podanych wyżej przez Ciebie - pewnie wszystko zależy co do czego ktoś chce tego używać, jeśli tylko do smoothie to uważam, że nie ma co przepłacać i wybrać coś w średniej cenie z niezłą mocą. Ale mnie tak samo jak Ciebie interesuje robienie np. sosów i zainteresowała mnie ta 12. :)
pozdrawiam!
Ja mam akurat z robotem kuchennym jakieś mniej znanej marki.
OdpowiedzUsuńDługo wahałam się, czy kupić blender, a teraz nie wyobrażam sobie bez niego życia :) Uwielbiam wszelkie owocowe koktajle czy smoothie, w parę minut mam gotową przekąskę. Ja akurat mam tego pierwszego Russella Hobbsa - moc w sam raz, a cena bardzo zachęcająca. Na razie służy mi bez zarzutu.
OdpowiedzUsuńPS. Też piłam te jogurty z Biedronki, cukru mają faktycznie strasznie dużo! Ale tak jest chyba z większością jogurtów, niestety...
Ja mam zwykły blender z TESCO za 25 zł i sprawdza się idealnie od 2 lat :)
OdpowiedzUsuńa będzie przegląd bidonów? :)
OdpowiedzUsuńMam ostatni z Philipsa (13) i jest rewelacyjny. Służy mi już prawie 2 lata, a ostrza się nie tępią. Jest genialny, a przeszłam naprawdę dużo modeli (nie tylko ja, ale i czerpałam rady i opinie od koleżanek). Ostrza ostre, kruszy lód, można w nim przygotowywać drinki, zupy - krem, mielić kawę i to wszystko w góra pół minuty.
OdpowiedzUsuńMam takie pytanie, może nie do końca w temacie posta ale w temacie bloga. Czy ta czcionka powinna tak wyglądać? http://screenshooter.net/0708351/nawsylj < screen
OdpowiedzUsuńU mnie małe litery E i C wyglądają prawie tak samo, F nie ma dolnej kreski i w zasadzie nie jestem w stanie normalnie czytać.
chyba pierwszy najbardziej mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńCześć!! ;) Zrobiłabyś post z przepisami na smoothie?? jakie składniki najlepiej smakują w różnych połączeniach itp.
OdpowiedzUsuńCiekawy artykuł. W sam raz dla mnie bo właśnie zastanawiam się nad kupieniem takiego cudeńka. Myślę, że Twoje rady mi pomogą :) i zgadzam się co do posta z przepisami :) Dobry pomysł Anonimowy :)
OdpowiedzUsuńMam pytanko, wiecie mniej więcej jakiej mocy potrzeba do miksowania warzyw? Ile watt wystarczy np. przy siekaniu marchewki ? Z góry dziękuję :)
OdpowiedzUsuń