Zawsze wydawało mi się, że aby smażyć bez tłuszczu trzeba kupić patelnie za kilkaset złotych. Może dlatego ze moja babcia ma taką z Philipiaka - faktycznie jest świetna, ale zdecydowanie za droga. W lutym wybrałam się do sklepu z garnkami, według ekspedientki tak smażyć rzekomo dało się tylko na jednej patelni - ciężkiej tytanowej za 300zł. Później ktoś pisał że ceramiczne też są dobre. Nie wiedząc co wybrać, odłożyłam ten zakup w czasie. Tydzień temu musiałam wymienić moją małą : 20 cm średnicy do omletów, bo jej powłoka trochę się zeskrobała. Nie ma się co dziwić, kupiłam ją bez zastanowienia za ~20 zł.
W supermarkecie miałam kolejny dylemat - co wybrać tym razem ? Na końcu już wahałam się pomiędzy dwoma : ceramiczną przecenioną z 35zl na 18 zł a Tefalem za 55 zł. Tym razem zdecydowałam się na coś lepszego, bo nie miałam ochoty szukać kolejnej za kilka miesięcy. Wybór okazał się strzałem w dziesiątkę.
Nie chodzi mi tu o eliminację tłuszczu, tylko smażenia na nim. Od ponad dwóch lat na śniadanie jem różne kombinacje placków owsianych. Przykładowy przepis znajdziecie tutaj: http://bit.ly/placekowsiany. Od tego czasu chłopak próbuje mi wmówić, że śniadanie dzięki temu procesowi jest niezdrowe. Na początku smażyłam na oliwie z oliwek, później na oleju rzepakowym z pierwszego tłoczenia - obecnie na oleju kokosowym. Próbowałam też wymieszane składniki wlewać do płaskiej silikonowej foremki i zapiekać w kombiwarze, nie wychodziło bo w środku było całkiem surowe.
Na nowej patelni bez najmniejszego problemu udało mi się zrobić placuszek bez dodatku żadnego tłuszczu. Po wymieszaniu wszystkich składników całość dzielę na dwie części. "Smażę" a raczej prażę z jednej strony około 90 sek, po czym przewracam na drugą stronę. Używam do tego drewnianej łopatki, albo po prostu podrzucam - chociaż nie zawsze to się udaje. Śniadanie nie straciło na smaku, nawet mogę powiedzieć że jest odrobinę lepsze. Próbowałam też na niej robić kurczaka. Nie przykleił się, ale wydaje mi się, że takie dłuższe smażenie mogło by ją szybko zniszczyć. Zostanę przy polewaniu wodą. Potrzebowałam czegoś tylko do placków śniadaniowych. W zanadrzu mam też patelnie grillową, na której też można coś pokombinować z większymi kawałkami np wieprzowiny.
Nie znam się na modelach i specyfikacji, ale opakowanie wskazuje na to, że patelnia pochodzi z serii Just. Ma czerwony Thermo Spot który pokazuje kiedy jest nagrzana do odpowiedniej temperatury. Wewnątrz kryje Techologie Durabase i Resistium jakkolwiek to brzmi. Nie była bardzo droga, więc jeśli szybko się nie zużyje będę z niej naprawdę bardzo zadowolona.
Przygotowując kurczaka, przyprawy dodałam na samym końcu, bo lubią się przypalać.
przydałaby mi się taka :D
OdpowiedzUsuńmam ich kilka różnych średnic + 2 grillowe ;) trwałość ok 10 miesięcy :D
OdpowiedzUsuńJa mam dwie, używam od półtora roku dość często i póki co nic się nie niszczy :)
Usuńu mnie bardzo często eksploatowane ;)
Usuńchętnie tako przygarnę :)
OdpowiedzUsuńMyślę, żeby zainwestowac, ale moja ceramiczna też się dobrze sprawdza :D nie ma co narzekać.
OdpowiedzUsuńJa właśnie muszę swoją wysłużoną patelnię wymienić.
OdpowiedzUsuńMam takich kilka,u mnie to must have,ale i tak niekiedy do smażenia używam odrobiny oliwy lub leju kokosowego:)
OdpowiedzUsuńNo i ważne żeby tak jak piszesz używać drewnianych narzędzi aby nie zdzierać teflonu który w takiej postaci staje się rakotwórczy.
A kuraka polecam podsmażać na teflonie po wcześniejszym ugotowaniu na parze. Wychodzi wtedy taki kruchy,a z przyprawami chrupiący:)
wcześniej nie zawsze używałam drewnianych bo nie szkoda mi było taniej patelni, ale jak współlokatorka pokazała mi kawałki teflonu w jajecznicy, wyrzuciłam ją do kosza tego samego dnia (patelnię :) , tej mi szkoda, poza tym placek przewraca się 100 razy łatwiej. Mały można podrzucić
UsuńWłaśnie te kawałki teflonu mogą być rakotwórcze no i raczej smak takich ''skwarków'' dobry nie jest:D Wiem,bo też zrobiłam ten błąd,ale teraz mam drewniane narzędzia,którymi nie niszczę patelni oraz ułatwiają tak jak piszesz przewracanie:) Z tym podrzucaniem to też dobra sprawa,ale nieraz jak za mocno się zamachnę to zbieram placek z podłogi:D
UsuńDo tej pory używałam najtańszej patelni z Ikei, na której o dziwo też daję radę smazyć bez tłuszczu, jednak planuję zakup porządnego sprzętu z Tefala właśnie :)
OdpowiedzUsuńDawno mnie nie było u Ciebie na blogu i muszę przyznać, że nowy szablon jak najbardziej na tak :)
OdpowiedzUsuńPosiadam podobną patelnię z Tefala, również smażę na niej placki owsaine bez tłuszczu. Pychotka :)
Dziękuje :)
UsuńA ja mam patelnie z Philipiaka i kompletnie nie umiem na niej smarzyc. Lezy tylko sobie w szafce....
OdpowiedzUsuńPaulina, na miłość boską - czemu zanim nie polecisz tego rodzaju rozwiązań, nie poczytasz opinii ekspertów? Proszę, zapoznaj się z artykułem tego człowieka nt. "beztłuszczowego smażenia" na patelni, jaka widnieje na Twoich zdjęciach: http://www.smakprostoty.pl/artykuly-i-porady/o-kuchni/jak-smazyc-bez-tluszczu-czyli-sposob-na-zamordowanie-patelni-otrucie-najblizszych-i-spopielenie-doby.
OdpowiedzUsuńczytałam ten artykuł ze dwa razy, nawet dzisiaj. Patelnia służy mi tylko do opiekania placka, nie mam zamiaru smażyć na niej mięs czy warzyw, nie mam zamiaru robić tego długo. Zależało mi tylko na jednym "na miłość boską"
UsuńTo może zaznacz to w jakiś bardziej widoczny sposób w artykule? Że nie wolno smażyć na tanich, płaskich patelniach bez tłuszczu bo to bardzo szkodzi? Widać po komentarzach innych dziewczyn, że jednak to robią, a skoro liczą się z Twoim zdanie, to warto szerzyć dobrą wiedzę:)
UsuńHmm zalinkuje jak wrócę do domu. Pisałam o kurczaku próbowałam faktycznie się da, trwa to szybko ale na patelni zostają składy jaj po smażeniu. Do tańszej od razu się przyklejalo więc chyba nierealne jest takie "smażenie" na czymś tańszym
UsuńOho. Przyznam, że w pierwszej chwili nawet się przestraszyłam - bo co, tyle szumu, krzyku, czyli smażenie bez tłuszczu jest źle? Chciałam zdrowo i źle robię? Ale przeczytałam artykuł i jedynie zmarszczyłam brwi. Jakoś w ogóle mnie nie przekonał. Autor zapomniał chyba o całej idei nie smażenia na olejach, których nie wolno poddawać obróbce termicznej! Nie wolno, bo pod wpływem temperatury dobre dla organizmu kwasy tłuszczowe zmieniają swoją konfigurację z cis na trans, a formy trans są dla człowieka szkodliwe. I nic ani nikt tego nie zmieni. Poza tym, smażąc bez tłuszczu jakoś nigdy ani nie zwęgliłam patelni, ani nie zepsułam jedzenia, ani nie spaliłam dobytku. Nawet nie zadymiłam kuchni, bo dymu zwyczajnie nie było. Jestem ciekawa, gdzie niby autor doszukał się takich rzeczy? Tyle krzyku i właściwie po co? Doszukałam się tam jedynie szkodliwości teflonu w patelniach nikłej jakości... Chyba że jego zamysłem było tępienie tanich patelni z niskiej półki - nie wiem, nie używałam. Używam tefala, smażę bez tłuszczu i jestem zadowolona. I, owszem - nadal utrzymuję, że to zdrowe.
UsuńA mięso podlewam wodą (ale tylko mięso), bo jakoś nie widzi mi się obróbki mięsa całkiem na sucho. No poza grillem.
JA smażę na zwykłej patelni, którą kupiłam w biedrze ze dwa lata temu albo lepiej. Nie jest ona teflonowa ani nic z tych rzeczy. Zwykła patelnia za 20 zł... Smażę na niej bez tłuszczu i nie przywiera nic :P nie wiem jakim cudem, ale nie oddałabym jej nikomu za żadne pieniądze.
OdpowiedzUsuńjak tylko mogę to smażę bez tłuszczu , ale przyznaję, że często używam oleju kokosowego, migdałowego czy oliwy :) uwielbiam otrębowe placki <3
OdpowiedzUsuńtaka monodieta jest zdrowa nie znudziły Ci się? codziennie na sniadanie smażone to nie zdrowo
OdpowiedzUsuńmam pytanie, czy ten placek owsiany na ostatnim zdjeciu (juz na nowej patelni) jest z takich proporcji jak podane w poscie - http://www.bycidealna.pl/2013/09/placuszki-owsiane-ulepszone.html ?
OdpowiedzUsuńod kiedy zobaczylam na Twoim bolgu pomysl na te placki bardzo czesto jem je na sniadanie, tylko niestety smaze na oliwie :( ale chyba tez zastanowie sie nad taka patelnia!
a pytam o proporcje, bo wydaje sie ten twoj placek taki duzy, u mnie wychodzi mniejszy a w sumie daje ze 3 lyzeczki jogurtu zamiast jednej i troche wiecej platek owsianych bo nie mam blonnika ;) no i takim malym nie najadam sie, nawet jak jem z bananem ;P dzieki za odpowiedz ;)
pozdrawiam
karolina
JUz nie przesadzajie z tymi olejami! Oliwa jest też potrzebna, to na pewno lepszy tluszcz jak zwykly olej
UsuńOwszem oliwa jest też potrzebna ale nie koniecznie przy smażeniu. Ma niską temperaturę dymienia ( w której tłuszcz ulega rozpadowi i niekorzystnym przemianom - traci własności odżywcze )
UsuńTen placek na zdjęciu to połowa tego co jem obecnie: garść płatków owsianych i garść błonnika, 2 łyżeczki jogurtu, 2 łyżeczki siemienia lnianego, 2 jajka i pół miarki odżywki białkowej.
a czy mozesz mi napsiac w jakim sklepie ku[pujesz ten zdrowy blonnik? szukalam w lidlu i biedronce nie ma;P w almie byl jakis inny, po skladzie wydawal sie nie fajny. gdzie moge znalezc ten granex?:)
Usuńkarolina
Kupuję w Auchanie, opakowanie 350g kosztuje chyba 4,29 i wystarcza na około miesiąc. W Tesco chyba też są szukaj na dziale ze zdrową żywnością, a nie np przy płatkach do mleka.
UsuńA mówiłam, że Tefal najlepsza! ;P Ja swoją patelnię mam już od ponad roku i jest w stanie idealnym, mimo smażenia wszystkiego co się da, więc się nie martw o takie rzeczy ;D Tylko szczerze radzę-używaj do niej drewnianych łopatek albo jakiś plastikowych akcesoriów, bo metal ją bardzo szybko niszczy. Oby służyła Ci jak najdłużej :)
OdpowiedzUsuńBylam na prezentacji garczkow ktore kosztuja ponad 5000zl za komplet. Spodobala mi sie jedna patelnia, ktora szybko sie nagrzewa, mozna smazyc bez tluszczu ale gdy dowiedzialam sie o cenia (prawie 900zl) to zrezygnowalam:)
OdpowiedzUsuńMoja babcia kupiła właśnie taki komplet na takiej prezentacji
UsuńDobry sposob ;)
OdpowiedzUsuńboskiebransoletki.blogspot.com
Ocen patelnie za 2-3 miesiące. Zobaczysz jakim jest szajsem :) mam cały komplet wiem co mówie :) patelnia z Ikei za 8 zł jest lepsza.
OdpowiedzUsuńRacja, mam ją dopiero tydzień ;)
UsuńGdzie ją kupiłaś? Ten sam model Tefal kosztuje od 60-80zł w marketach;-O
OdpowiedzUsuńKaśka gotuje
W Carrefourze :) ale to jest ta najmniejsza 20cm średnicy
UsuńNa teflonie należy smażyć bez tłuszczu, taka jego konstrukcja, wg książek:)
OdpowiedzUsuńSą różne opinię naprawdę, smażenie wg definicji odbywa się w obecności tłuszczu.
UsuńJestem ciekawa co będzie za jakiś czas.
OdpowiedzUsuńUżywam najtańszej patelni - jednej z Biedro, a drugiej z Ikei, i o ile czegoś wybitnie nie przypalę z mojej winy, to z powodzeniem także i na nich udaje się smażyć bez tłuszczu :)
OdpowiedzUsuńWidziałam na twoim insta że posiadasz buty NIKE AIR PEGASUS+ 30 SHIELD (albo mi się wydawało) co o nich sądzisz? Nadają się do biegania po asfalcie?? Szukałam na necie Nike Lunareclipse+ +3 ale nigdzie nie moge ich znaleźć... :C
OdpowiedzUsuńNie wiem jaki masz rozmiar ale jeszcze trochę Lunareclipse +3 w promocji zostało na Fitnesstrening, na For Pro też były. Mam Pegasusy Shield ale to są jedyne moje buty których jeszcze nie używałam. Nie biegałam w zimie a one są do właśnie takich trudnych warunków. Sa wodoodporne a ich cholewka nie jest przepuszczająca. Są da neutralnych i supinatorów. Na początku sprawdź swój typ stopy. Niedawno o tym pisałam:
Usuńhttp://www.bycidealna.pl/2013/11/typ.html
Jeśli masz neutralną bądź supinującą możesz wybrać Pegasusy, ale na twoim miejscu poszłabym najpierw przymierzyć je w sklepie stacjonarnym. Idzie lato - nie wybieraj wersji Shield, te klasycznie mają naprawdę ładne wersje kolorystycznie.
Możesz też poszukać coś na po prostu na podewszie Lunar, może być też Lunar flyknit, Lunar flow czy po prostu Lunar. Mojej znajomej poleciłam je na bardzo długie dystanse (maraton- półmaraton) i jest zadowolona.
też smarze bez tłuszczu :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post ;) dla mnie olej kokosowy dodaje fajnego smaku potrawie ;)
OdpowiedzUsuńjest świetny, właśnie zamówiłam prawie pół kilo !
UsuńJa mam właśnie Tefala do naleśników (taką bez boków płaską) i taką mniejszą głęboką która nadaje się do robienia sosów albo duszenia pieczarek czy szpinaku ;p
OdpowiedzUsuńobydwie mam ok pół roku i jak na razie nic się nie dzieje a smażę zawsze bez tłuszczu (nie wiem jak z mięsem bo jestem jaroszem)
Ja kiedyś, po kolejnym marudzeniu mężą: "kup coś lepszego, a nie jakiś szajs za 3 dychy, co się rozwala po pół roku", zdecydowałam się na Tefala właśnie (chociaż kompletnie nie pamiętam, jaki model). I na tym sieskończyło marudzenie o firmowe rzeczy, bo rozwaliła się tak samo szybko, jak te tanie, a kosztowała dwa razy drożej.
OdpowiedzUsuńzapraszam Cię do wzięcia udziału w konkursie, do wygrania torba NIKE :) http://bodybuildingisalifestyle.blogspot.ie/2014/04/uwaga-konkurs-do-zgarniecia-torba-nike.html
OdpowiedzUsuńA ja zupełnie z innej beczki :)
OdpowiedzUsuńCzy możesz polecić buty do biegania dla osoby początkującej? Mam obecnie z firmy Asics, ale w zależności od intensywności biegania obcierają mnie dość szybko, czasem po ok. 30 min a ostatnio po 5 już miałam straszne obtarcia i z podkulonym ogonem wróciłam do domu. Nie mam pojęcia na co patrzeć, żeby wiedzieć czy buty będą mnie obcierać czy nie. Masz może jakieś rady?
Wiem że są sztyfty na otarcia, kremy - ja mam podobnie jak biegam w Nike Free Run - robią mi się odciski. Szkoda Asics to bardzo dobra firma - czy masz je od niedawna ?
UsuńCo do butów - może znajdziesz odpowiedź w tych wpisach:
http://www.bycidealna.pl/2013/11/czym-kierowac-sie-przy-wyborze-butow.html
http://www.bycidealna.pl/2013/11/typ.html
http://www.bycidealna.pl/2014/01/buty-sportowe-dla-poczatkujacych.html
Ja używam patelni firmy Green Pan, bardzo dobrze się sprawdzają przy zdrowszym gotowaniu.
OdpowiedzUsuńwcześniej smażyłaś na oliwie czy na oleju?
OdpowiedzUsuńMoże sama w sobie patelnia nie jest jakimś olśniewającym wynalazkiem ale już ta spod znaku philipiaka z dnem groszkowym pozwalającym na smażenie bez tłuszczu już owszem. Dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuń