Chyba nigdy nie malowałam się z użyciem kilku kolorowych cieni. Zazwyczaj jest to jedna, gruba kreska eyelinerem bądź dwukolorowy makijaż w odcieniach brązu ( wewnętrzny kącik oka rozjaśniony, zewnętrzny przyciemniony) Kilka razy próbowałam robić zgodnie z Youtubowymi tutorialami coś z stylu smoky eyes, ale nigdy chyba nie wyszło z tego nic ładnego. Największy problem miałam z rozcieraniem i symetrycznym nakładaniem cieni.
Teraz będę musiała poćwiczyć, bo szkoda aby taka paleta się marnowała.
Jako całość jest trochę duża i posiada dwie wysuwane "szufladki"
W jednej z nich mamy : bazę do oczu, 7 róży w kremie, 3 korektory oraz 18 eyelinerów w żelu. Prawa strona to baza do ust i 28 błyszczyków.
Środek to 78 cieni do powiek, zarówno matowych jak i połyskujących. Na każdym "schodku" mamy inne odcienie. Pierwszy to te wpadające w róż, drugi fioletowe, trzecie błękitne później morskie, żółto-zielone, brązy, beże i szaro-czarne.
Co do jakości cieni z Sephory mam mieszane uczucia. Kiedyś używałam takiej okrągłej paletki w której było kilka cieni. Był dosyć charakterystyczne bo miały kształt wąskich prostokątów. Nie były one dobre, kolory słabo napigmentowane i szybko się osypywały.
W tamtym roku dostałam mini wersję tego co w tym czyli mały zestaw 9 cieni, 4 błyszczyków i róż. Jakość tych cieni nie była już taka zła. Błyszczyki są świetne ale niestety wystarczają na 4-5 razy.
Paleta w drogerii kosztowała 199 zł i pochodzi z edycji limitowanej. Dobrze by było gdyby była warta swojej ceny.
Jest też rzecz która się nie zmieniła: masakrycznie zła jakość pędzelków dołączonych do palety, myślę że mogli za to dać jeden porządny albo sobie darować.
Na szczęście mam kilka swoich:
Pozdrawiam
te cienie są świecące czy matowe? :)
OdpowiedzUsuńTak na oko, pół na pół
Usuń217 z MAC zastąpi ci wszystkie pędzle fakt to duży wydatek ale jest niesamowity :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim, Red lipstick monster go niedawno polecała - ale 99 zł :/
Usuńhttp://www.sephora.com/makeup-academy-palette-P381158
OdpowiedzUsuńja mam poprzednią wersję i to co tym cieniom pomaga i daję dużo to baza jakakolwiek, ja na sylwestra użyłam korektora i rano miałam nienaruszony makijaż;) faktem jest, że cienie się osypują, dlatego podkład itd przy jakimś ciemnym makijażu lepiej nałożyć po "zrobieniu" oczu. Jak tak jak ja na co dzień nie szalejesz z takimi kolorami to to jest dobra sprawa;) pozdrawiam;)))
OdpowiedzUsuńrównież mam poprzednią wersje, ale w moim przypadku żadna baza niestety nie pomaga. Cienie są bardzo nietrwałe. No i wadą też jest krótka ważność produktu (6 miesięcy).
UsuńTeż mam poprzednią wersję, ale na co dzień używam wyłącznie cieni w kolorach brązu i szarości. Niedawno odkryłam, że mają mniejsze paletki (nie pamiętam ile kolorów, ale wydaje mi się że do 20) gdzie są wszystkie moje ulubione kolory. Ja nie narzekam na jakość, ponieważ pod spód używam bazy ARTDECO, nie pamiętam ceny, ale jest bardzo wydajna i warta zakupu. Z pewnością szybko nie skuszę się na tą konkretną paletkę, ponieważ używam praktycznie kilkunastu cieni i jednego różu. Dzięki dacie ważności nie powinnam już jej używać, ale cały czas stoi na toaletce, bo pasuje do wystroju pokoju:) Teraz myślę nad paletką Naked 1.
UsuńAle przydałaby mi się taka paletka...
OdpowiedzUsuńWow, paleta wygląda imponująco, daj znać jak będzie w praktyce ;)
OdpowiedzUsuńWcale nie kosztowała 199zł ;) Promocja była, też dostałam ją pod choinkę i akurat widziałam paragon. No chyba, że Mikołaj kupił Ci ją dużo wcześniej
OdpowiedzUsuńpo prostu taka cena była na bilbordzie i w Womens Health, raczej na pewno mój mikołaj kupił mi ją kilka dni przed wigilią. :)
UsuńNo mój też, właśnie nawet na pudełku było 199 a na paragonie mniej
UsuńOficjalna cena to 199zł ale dla posiadaczy karty Sephora było 129 czy tam 139zł :)
UsuńPaleta wygląda imponująco.
OdpowiedzUsuńCudeńko ;)
OdpowiedzUsuńMyślę że 217 z MACa będzie świetnym rozwiązaniem, wart jest swojej wysokiej ceny.
Powinnaś kupić pędzel do blendowania :D w nim tkwi sekret dobrego makijażu (zwłaszcza smokey eyes). Niektórzy polecają Hakuro H74 jako zamiennik tego z MAC
OdpowiedzUsuńwow! ile cudowności :)
OdpowiedzUsuńBrakuje jeszcze tylko dużego puchacza- pędzla do rozcierania granic pomiędzy cieniami. Polecam Inglot 6SS. Sama go mam i jest świetny. Kosztuje ok.39 zł (a przynajmniej za tyle go kupiłam).
OdpowiedzUsuńBrakuje tylko puchacza- pędzelka do rozcierania granic pomiędzy cieniami. Polecam Inglot 6SS. Sama mam i jest strasznie przydatny. Kupiłam go za 39 zł ^^
OdpowiedzUsuńdostałam palete z Sephory tez pod choinke w zeszlym roku. Początkowo super. Ale już po kilku pierwszych użyciach zobaczyłam że cienie są zupełnie nietrwałe (niezależnie od bazy pod cienie). Widze, że ten model palety jest troche inny, może będziesz bardziej zadowolona :)
OdpowiedzUsuńDużą wadą tej palety jest też to, że ma tylko 6 miesięcy czasu na zużycie (przynajmniej wg opakowania)
no to będzie ciekawie:):)tyle cieni tyle pędzelków.aż nie wiedziałabym od czego zacząć:)czekam na jakieś cudowne dzieło:)powodzenia!
OdpowiedzUsuńWow wygląda super ciekawe jak się sprawdzi:-)
OdpowiedzUsuńmam podobna z pupy i jestem mega zadowolona, zreszta jak z kazdego kosmetyku tej firmy, dla mnie rewelacja, polecam ;]
OdpowiedzUsuńo, czwarty i piąty od lewej z hakuro? mam takie same i bardzo je sobie chwalę - zresztą jeśli chodzi o pędzle, chyba najbardziej chwalę sobie właśnie hakuro, do sephory nie mam szczęścia - oba kupione pędzle zgubiłam :/ a ja gubię rzecz raz na kilka lat.
OdpowiedzUsuńmiłego oswajania się z kolorami - naprawdę szkoda, żeby paleta się marnowała :)
Zanim bym się zdecydowała na kolor to nie wiem czy zdążyłabym się pomalować:D
OdpowiedzUsuńSuper paletka ;) ja uwielbiam maca ale jesli chodzi o pedzle to hakuro tak jak dziewczyny mowia dorownuje mac jak najbardziej polecam puchacza h77 ;)
OdpowiedzUsuńJa mam ten http://mintishop.pl/pol_pl_Hakuro-H77-pedzel-do-rozcierania-cieni--362_2.jpg i chyba on jedyny ratuje mi rozcieranie cieni, bo generalnie jestem nogą w makijażu, a lubię sobie poćwiczyć. ;)
OdpowiedzUsuńcoś pięknego :)
OdpowiedzUsuńcoś cudnego :D chcę te kolorki... moja tęcza :D
Naprawdę imponujący zestaw:) może to nie jest porada jakiej udzieliłaby ci kosmetyczka, ale ja pod cienie nakładam błyszczyk:) jest bardziej lepki niż baza, więc przy makijażu się sprawdza:)
OdpowiedzUsuńTeż chcę :D
OdpowiedzUsuńW koncu znalazlam dobry blog o ciekawej tematyce
OdpowiedzUsuńPiszesz, że cienie się sypią lekko, polecam w takim razie wyposażyć się w bazę pod podkład.
OdpowiedzUsuńJedna czytelniczka już Ci to poleciła. Ja używałam bazy silikonowej Soraya w komplecie z podkładem Make-up sceniczny (przetestowany na bardzo tanim cieniu - dał radę). Teraz używam bazy wygładzającej Cashmere Secret (Dax cosmetics) - przetestowany na cieniach Sephora. Nie wiem czy wszystkie ich cienie są tej samej jakości, ja akurat używam takich małych, w okrągłym pudełeczku, 3kolory w 1 kostce.
Powodzenia
cienie te sypia sie pomimo bardzo dobrej bazy i markowego podkladu
UsuńZazdroszczę ci tej paletki :)
OdpowiedzUsuńpaletka świetna ;)
OdpowiedzUsuńale u mnie pewnie by się nie sprawdziła, bo zazwyczaj używam tylko szaro-beżowo-brązowych cieni ;)
Fajna ta paletka :) Według mnie masz wystarczającą ilość pędzelków, ja mam tylko jeden (więcej mi nie trzeba) :).
OdpowiedzUsuń+zapraszam cieplutko na mój blog ♥
http://kariandkari.blogspot.com
Wow :O Spora ta paleta. Przydałaby mi się taka ;)
OdpowiedzUsuńPaleta wygląda ciekawie i zachęca do eksperymentów :)
OdpowiedzUsuńNiestety ja nie umiem do siebie dobrać kolorów, gdyż mam jasną karnację i blond włosy. Raczej stawiam na delikatne beże ;)
Ja bym to tego zestawu pędzelków dorzuciła jakiegoś puchatego do blendowania :) Może H77 z Hakuro? Jest niedrogi :)
OdpowiedzUsuńŚwietna paletka, sama chętnie bym taką przyjęła :)
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć taką. Ale wiem, że w moim przypadku choćbym nie wiem ile miała cieni to i tak skończy się na tym, że pasują mi brązy, czernie, czasami coś złotego i beże. Mam paletkę ze Sleek i ją polecam. Co do Maca 217 to słyszałam dobre i złe opinie, a na pewno 99zł to nie jest cena mała za pędzel, a szczególnie że dopiero się będziesz uczyć rozcierania to polecałabym jednak tańszy zamiennik :) Mam nadzieje że paletka będzie Ci długo i dobrze służyć! :)
OdpowiedzUsuńDzięki za wpis, wiem już, co kupić mojej Pani;-) Zapraszam Cię do mojego bloga-katalogu najlepszych polskojęzycznych blogów wellness - http://the-best-of-wellness.blogspot.com/. Twój blog musi się tam znaleźć. Pozdrawiam, Marek.
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym się dowiedzieć od autorki bloga, czy jeśli bolą mięśnie podczas wykonywania ćwiczeń (w moim przypadku brzuszki) można dalej robić ćwiczenie pomimo bólu, czy lepiej jednak odpuścić? Z góry dziękuję za odpowiedź :))
OdpowiedzUsuńO kurczę! Identyczny prezent dałam siostrze pod choinkę w tegoroczną wigilię:)
OdpowiedzUsuńO kurczę! identyczną paletę sprezentowałam swojej siostrze pod choinkę:)
OdpowiedzUsuńAhh.
OdpowiedzUsuńjest cudowna!!, za dwa dni będzie u mnie testowałam je u koleżanki są świetne wytrzymują na oku spokojnie 10 -12 godzin, korektory mega!! Tak samo błyszczyki nie które o konsystencji pomadki a trwalosci Mac'a. Podobnie róże eyeliner bomba jak dla mnie warte zakupu.
Bardzo fajny prezent moim zdaniem, przynajmniej ja bym się ucieszyła. To teraz będziesz mogła eksperymentować i poszaleć z kolorami :)
OdpowiedzUsuńJa proponuję pędzelek do korzystania z tych żelowych eyelinerów, chyba, że już takowy posiadasz ;)
OdpowiedzUsuńMam inną wersję Palety (posiada też rozświetlacze i róże w kamieniu) i nie mogę narzekać ;-) Pigmentacja większosci cieni rewelacyjna,jeśli masz problem z trwałościa pomyśl o bazie;) (ewentualnie duraline z inglota- pozwoli na mocniejszą pigmentację, bądź wykorzystanie cieni jako eyelinera) U mnie pod bazą wytrzymują cały dzień, a i po imprezie makijaż jest nienaruszony. Myśle,ze będziesz z Niej zadowolona ;) Miłego użytkowania, i czekamy na wrażenia ;-)
OdpowiedzUsuńWitam, co do pedzli kup Sobie pędzle do rozcierania, bo widzę ze ich nie masz, są to pędzle które działają cuda, i ich użycie nie jest trudne, jak na początek kup Sobie jakiś większy jeden do rozcierania cienia na wiekszych partiach powieki i jeden taki nie najmniejszy do punktowego rozcierania :)
OdpowiedzUsuńMiałam już dwie palety z Sephory. Z obu jestem bardzo zadowolona. Świetne kolory cieni- można skomponować delikatny makijaż na co dzień oraz bardziej kolorowy na impreze. Z użyciem bazy utrzymują się cały dzień! Błyszczyki do ust także posiadają fajne kolory, średnio trwałe, ale bardzo aksamitne, ładnie pachną i są miłe na ustach. Myślę, że cena mogłaby być mniejsza, ale i tak bardzo polecam.
OdpowiedzUsuń