Witam
Dzisiaj chciałam wam przedstawić Sarah, która prawie rok temu postanowiła zmienić sobie życie. Nie wiem czy to był impuls wywołany postanowieniem noworocznym, czy przemyślana decyzja, ale trzeba przyznać że naszej bohaterce nie brakowało wytrwałości. Gdy zobaczyłam pierwszy raz zdjęcie jej przemiany miałam bardzo mieszane uczucia. Na początku wydawało mi się nie możliwe że ktoś w ciągu trzech miesięcy zrobił takie postępy. Poza tym dla mnie była bardziej skinny niż fit, jednak całkowicie. zmieniłam zdanie
Dzisiaj chciałam wam przedstawić Sarah, która prawie rok temu postanowiła zmienić sobie życie. Nie wiem czy to był impuls wywołany postanowieniem noworocznym, czy przemyślana decyzja, ale trzeba przyznać że naszej bohaterce nie brakowało wytrwałości. Gdy zobaczyłam pierwszy raz zdjęcie jej przemiany miałam bardzo mieszane uczucia. Na początku wydawało mi się nie możliwe że ktoś w ciągu trzech miesięcy zrobił takie postępy. Poza tym dla mnie była bardziej skinny niż fit, jednak całkowicie. zmieniłam zdanie
Pierwsze trzy zdjęcia są trochę zmanipulowane. Na pierwszym wykonanym na początku Sarah jest dużo bliżej przez co wydaje się większa. Dwa kolejne na pewno nie są zrobione po czy w czasie treningu, wydaje mi się że jej brzuch może być celowo wciągnięty. O wiele lepiej ta kobieta prezentuje się na siłowni. Po jej sylwetce widać ciężką pracę i mięśnie, które na pewno nie zostały zbudowane na niskokalorycznych "półgłodówkach", w końcu chce być Fitness Model i inspirować innych, do ciężkiej pracy nad sobą.
Pewnie i tak najwięcej wątpliwości budzą dwa pierwsze zdjęcia i 3 -miesięczna przemiana i różnica 34 funtów czyli około 15 kg.
Evans jest mamą trójki dzieci, najmłodsze przyszło na świat w listopadzie 2012, w styczniu zaczęła swoją metamorfozę.
Oto kilka zdjęć z okresu styczeń - kwiecień:
Całkiem możliwe że dziecko jest zabierana z mamą na siłownię. Ja nie widzę w tym nic złego. Kiedyś do mojej siłowni przychodzili rodzice z małą dziewczynką. Wózek był stawiany obok bieżni, bądź na przeciwko maszyny na której ćwiczono. Mała nie wyglądała na znudzoną, nie widziałam też aby kiedykolwiek płakało. Dużo osób ( w tym ja) uśmiechało się do niej przechodząc obok. Niektóre siłownie mają specjalne strefy z opiekunkami dla maluchów.
Jaki jest sekret jej przemiany ? Taki sam jak w przypadku większości kobiet które tutaj przedstawiłam, zdrowa, czysta dieta, trening siłowy + cardio.
Jeszcze mała uwaga, dla osób które nie mogą się powstrzymać, aby nazwać kobietę z mięśniami facetem.
Na dwóch zdjęciach przedstawiona jest ta sama osoba, pierwsze dwa zostały zrobione końcem października. Ostatnie w listopadzie. Po treningowa pompa vs fotka zrobiona rano przed śniadaniem - jest różnica.
Osobiście jestem ciekawa jej dalszych poczynań.
Sarach możecie śledzić na instagramie -> http://instagram.com/saraheevans_livingfitnclean
oraz na jej facebookowym profilu: https://www.facebook.com/SarahEEvansLivingFitAndClean
Inne wpisy z tej samej serii znajdziecie -> Fitstagram cała seria
Zapraszam również na mój instagram: https://instagram.com/bycidealna/
Zapraszam również na mój instagram: https://instagram.com/bycidealna/
Pozdrawiam
Naprawdę inspirująca przemiana. Tym większy podziw budzi we mnie godzenie obowiązków mamy z dbałością o siebie :)
OdpowiedzUsuńJest coraz piękniejsza i wygląda na szczęśliwszą
OdpowiedzUsuńo kurna ;o żebym ja do tego doszła
OdpowiedzUsuńświetna motywacja, wielkie brawa dla tej Pani :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jaką dietę stosowała.
OdpowiedzUsuńJest mega motywacją ; )
OdpowiedzUsuńWow, niesamowita przemiana!
OdpowiedzUsuńJezeli chodzi o zabieranie dziecka na silownie - na Zachodzie jest to calkowicie normalne, poniewaz wiekszosc fitness center posiada oddzielne pomieszczenia, w ktorych maluchy spedzaja milo czas pod czujnym okiem opiekunki. :-))))
ona ma już trójkę dzieci? O.o
OdpowiedzUsuńPiękna mama i motywująca osóbka. Aż chce się pracować nad sobą bo jak widać WARTO !
OdpowiedzUsuńwygląda na mega pozytywną osobę :) w dodatku jest po prostu piękna, zazdroszczę efektów. czas brać się za siebie;)
OdpowiedzUsuńBaaaardzo insporująca dziewczyna! Aż żałuję, że niedziela jest moim dniem resetu! ;)
OdpowiedzUsuńPytanie czy da się to osiągnąć w domu?:)
OdpowiedzUsuńMyślę że się da przy pomocy taśm TRX
Usuńsuper babeczka
OdpowiedzUsuńwygląda mega!
OdpowiedzUsuńHej..chciałam skomentować ten post na fb ale nie mogę, dlaczego???
OdpowiedzUsuńPani na zdjęciu wygląda super, nigdy bym nie pomyślała że ma dzieci, bo wygląda na nastolatkę! Super :)
Cudowna:) A oczy to ma nieziemskie:)
OdpowiedzUsuńfaktycznie bardzo inspirująca z niej osoba, z chęcią będę śledzić co dalej będzie działała : )
OdpowiedzUsuńa pomysł zabierania dziecka na siłownie nawet mi do głowy nie przyszedł - dobra alternatywa :D
Cudowna metamorfoza, aż chce się ćwiczyć. ;)
OdpowiedzUsuńKurcze, ciekawa jestem, czy pozwala sobie na słodycze (próbuję wytrwać już od dawna, ale chyba zwalniam efekty przyjęciami urodzinowymi i np takimi strasznymi świętami, które już tuż-tuż><)...
OdpowiedzUsuńJedno pytanie: myślicie, że można mieć takie efekty wagowe w tak krótkim czasie bez treningów siłowych? W sumie dążę bardziej do samego skinny niż umięśnienia...
I kolejny problem: ćwiczę tylko 3 razy w tygodniu około 1h.
Co myślicie? Proszę o porady.
Wow! Świetnie! Też jestem mamą. Ćwiczę w domu i powiem szczerze, że czasem jest ciężko, jak pod nogami biega dziecko, ale jakoś daję radę ;) Zabieranie dziecka na siłownię to super pomysł :)
OdpowiedzUsuńPiękna kobieta :) Niesamowita przemiana! Aż nabrałam ochotę na przemianę siebie... szkoda, że święta zniweczą wszelkie plany... Jak sobie radzić z dietą i ćwiczeniami w święta?
OdpowiedzUsuńŚwietna przemiana!
OdpowiedzUsuńtroje dzieciaków! no nie wierze! jest naprawde super! :)
OdpowiedzUsuńAż chce się ćwiczyć... :)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę świetnie :)
OdpowiedzUsuńWspaniała!
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że ona najpierw sie normalnie odchudzała 'na chudzinkę' a potem dopiero zaczęła na siłke chodzić. A efekty po tym świetne. Brawo dla niej, bo ta metamorfoza wygląda realnie :)
OdpowiedzUsuńMożliwe , ze mna tak było :) schudłam na chudzinke ale w pewnym momencie potrzebne było nabranie masy ciała ,umiesnic je trochę , nabrać kształtu , a przede wszystkim zlikwidować troszkę zwisajaca skórę tzw motylki. Ponadto brzuszek zawsze zostaje i trzeba to juz wycwiczyc :)
UsuńOj jeszcze kilka miesięcy i ja będę sie katowała na siłowni - ale jak będę miała takie same efekty to powiem, ze WARTO :D
OdpowiedzUsuńSuper!! Bardzo motywujaca przemiana :)
OdpowiedzUsuńPrzydałby się jakiś post o tym jak przetrwać święta na diecie :)
OdpowiedzUsuńnooo wygląda bombowo! :)
OdpowiedzUsuńSuper metamorfoza :) Inspirujące :D
OdpowiedzUsuńSuper, ale tak a propos tej szybkiej utraty wagi - wydaje mi się, że 5 kg na miesiąc to zdrowe chudnięcie.
OdpowiedzUsuńStrasznie spodobał mi się twój blog;-) Jest naprawdę bardzo motywujący;-) Mam takie pytanie trochę nie w temacie ale mogłabyś mi polecić jakieś ćwiczenia fitness podobne stopniem trudności i efektywne tak jak Mel B;-) bo mi szczerze znudziły się jej zestawy ćwiczeń;-) Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńHej, uwielbiam twojego bloga!
OdpowiedzUsuńIdąc za twoim przykładem zakładam mojego, aby dodał motywacji, której tak bardzo brakuje.
Jeśli mogłabyś zajrzeć byłoby super, będę wdzięczna też za rady i słowa krytyki, może propozycje ćwiczeń? :D
http://nobody-is-perfect-ol.blogspot.com/
Uwielbiam Twojego bloga :) Zmotywował mnie do działa i do założenia własnego :)
OdpowiedzUsuńwww.stefabloguje.blogspot.com - zapraszam :)
kurcze, zazdroszczę jej samozaparcia ;))
OdpowiedzUsuńefekt jest świetny :)
jestem pełna podziwu dla takich osób, jak widać, wszystko jest możliwe !
OdpowiedzUsuńmi spadło 10 kg od końca listopada... niby fajnie, jem zdrowo ale że aż tyle w trochę ponad dwa msc? hmm
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje !!!!!
OdpowiedzUsuńNiezła jest !! :)
OdpowiedzUsuń