Dzisiaj nietypowo, post który miał pojawić się wczoraj publikuję dzisiaj. W prywatnych wiadomościach ciągle dostaje pytania na temat moich paznokci. Co robię że są takie długie? Moja odpowiedź nie będzie zbytnio odkrywcza, zarówno mi jak i wielu innym dziewczynom pomogła odżywka Eveline 8 w 1.
Nawyku obgryzania paznokci pozbyłam się już w podstawówce, mimo tego praktycznie nigdy nie udało mi się ich zapuścić. Ciągle miałam problem z rozdwajaniem. W listopadzie zeszłego roku trafiłam w internecie na recenzje odżywki 8 w 1, która mnie zainteresowała. Od razu poszłam do Rossmana i kupiłam.
Na początku stosowałam ją zgodnie z instrukcją. Nie pamiętam dokładnie wszystkich czynności, ale codziennie malowało się po jednej warstwie, przy czwartej zmywało i od nowa. Nie wytrwałam długo i cała ta zabawa szybko mi się znudziła. Po kilku dniach przerwy zaczęłam jej używać po prostu jako bazę pod kolorowy lakier. Jedna warstwa bezpośrednio pod płytkę. Całość zmywałam co 4, 5 dni. Efekty po miesiącu stosowania były bardzo zadowalające. Faktycznie po krótkim czasie paznokcie stały się twarde, i zaczęły szybciej rosnąć. W rezultacie podczas styczniowego wyjazdu do Egiptu osiągnęły swoją maksymalną jak dotąd długość. Dopiero na miejscu udało mi się złamać jeden...(wsiadałam na łódkę) później ścięłam wszystkie.
Odżywki używam do dzisiaj, czasem zapominam jej nałożyć. Ogólnie stan moich paznokci znacznie się poprawił, są twarde i już się nie rozwarstwiają.
W internecie naczytałam się również sporo bardzo negatywnych opinii na temat tej odżywki. Myślę że to kwestia indywidualna. Ja nigdy nie miałam z nią najmniejszego problemu, nigdy nie odczuwałam żadnego pieczenia. Jedyne co mnie w niej drażni to dosyć specyficzny zapach, czasem przy malowaniu paznokci łzawią mi oczy.
Paznokcie maluję co 7 dni
Odkąd mam lakiery z Manhattanu, kupiłam je również w Rossmanie na promocji -40%. W wyborze znów pomogły recenzje blogerek kosmetycznych. Wybrałam 3 kolory które możecie zobaczyć tutaj. Lakier jest duży (11ml) jego regularna cena to niewiele ponad 10 zł.
Po zmyciu lakieru zmywaczem dokładnie osuszam płytkę paznokcia, następnie nadaje im odpowiedni kształt używając szklanego pilniczka.
Następnie nakładam jedną warstwę odzywki Eveline Total Action 8 w 1
Później nakładam 2 warstwy lakieru Manhattan Lotus Efect ( w przypadku czerwonego wystarczy jedna, niebieski i różowy potrzebuje dwóch)
Po wyschnięciu kolorowego lakieru całość pokrywam utwardzaczem Lovely ( około 7 zł ) który 'podobno' nadaje im silikonową powłokę - tak było napisane na buteleczce
Na końcu używam odżywki Lovely Top Coat, która przyśpiesza schnięcie całości.
Te 5 warstw trzyma się u mnie średnio około 7 dni, zdarzało się że wytrzymywały i 9 dni.W czym tkwi sekret ? Myślę że w lakierach z Manhattanu, na buteleczce napisali - longlasting - musi coś w tym być.
Trwałościową masakrą są dla mnie Lakiery OPI do których się nie przekonałam.
Oto cały mój obecny zestaw, dokładnie to co zabrałam ze sobą na wyjazd - niedrogi, sprawdzony - myślę że nieprędko coś zmienię.
Pozdrawiam
piękne, zadbane paznokcie :) choc ja nigdy niczego nie stosowalam na paznokcie a są długie i mocne.
OdpowiedzUsuńkwestia indywidualna :)
To prawda. Zgadzam się z tym! !!
Usuńja tak samo, sam lakier wystarczy i sa wytrzymałe ;)
Usuńkilka : www.lacierisa.tumblr.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Usuńfaktycznie masz niesamowite te paznokcie! Mam nadzieję, że moje niedługo takie będą! :)
OdpowiedzUsuńwow, Eveline 8w1, o kurcze, mi to strasznie zepsulo paznokcie, rozdwajaly mi sie jeszcze bardziej i zrobily mi sie straszne skorki. Wiec co do tego Eveline, to rzeczywiscie kwestia baardzo indywidualna, nie wiem od czego to zalezy, ale coz. pozdrawiam;))
OdpowiedzUsuńWłaśnie wiem że niektórym ona szkodzi, w moim przypadku sprawdziła się rewelacyjnie,mam ją praktycznie cały czas na paznokciach.
UsuńBo ona działa rewelacyjnie do momentu odstawienia. Przez dwa-trzy tygodnie po zaprzestaniu używania jeszcze paznokcie się trzymają, ale potem jest coraz gorzej. Zaczynają się przeokropnie rozdwajać... a przecież kiepsko by było być całe życie uzależnioną od jednej odżywki.
UsuńJa po prawie 2 miesięcznym stosowaniu odstawiłam ją na ponad 6 miesięcy i nie miałam żadnych problemów z paznokciami. Dalej są twarde i nie rozdwajają się. Jedynie tylko minimalnie wolniej rosną niż podczas stosowania. Teraz używam jej tylko w "awaryjnej" sytuacji, gdy chcę na jakąś imprezę/wyjazd mieć dłuższe paznokcie niż mam na co dzień. Wtedy po tygodniu mam już wymarzone długie pazury. Moja koleżanka miała za to już po lekko ponad miesiącu stosowania kłopoty z paznokciami, więc to zdecydowanie kwestia indywidualna.
UsuńWielkie dzięki za ten post! Od dłuższego czasu mam okropny problem z rozwarstwianiem płytki paznokcia - próbowałam już wielu rzeczy, brania witamin, specjalnych preparatów i różnych ziół, ale niestety bez efektów. Jutro obowiązkowo idę po tą odżywkę. ;D
OdpowiedzUsuńBłąd ;) nie "pisało na buteleczce", a "było napisane" :))
OdpowiedzUsuńNiestety też po stosowaniu tej odżywki zniszczyłam sobie paznokcie :( naprawdę zazdroszczę Ci, że tak długo utrzymuje Ci się lakier, mi pomimo stosowania bazy, i top coat niestety trzyma się góra 2 dni i to nawet przy lakierach dosyć drogich firm :(
OdpowiedzUsuńwycinasz skórki czy odsuwasz?
OdpowiedzUsuńWidać że paznokcie zadbane i bardzo ładny kolor. ;)
OdpowiedzUsuńeveline niestety bardzo wysusza, ale i tak co jakiś czas używam, bo rzeczywiście wzmacnia paznokcie. przy stosowaniu tej odżywki trzeba pamiętać o nawilżaniu paznokci i skórek :)
OdpowiedzUsuńniestety ta odżywka rzeczywiście przy dłuższym stosowaniu wpływa negatywnie na paznokcie - wysusza płytkę, przez co podczas używania jej trzeba pamiętać o nawilżaniu paznokci i skórek :))
OdpowiedzUsuńDziś akurat myślałam o tym, że w końcu paznokcie mi się nie łamią- są długie i ładne. Chyba po raz pierwszy w moim życiu :) Od ok. pół roku też używam Eveline i mogę z ręką na sercu ją polecić.
OdpowiedzUsuńMasz piękne i zadbane paznokcie, aż miło spojrzeć :)
odżywki Eveline używam sama, a o utwardzaczach z Lovely już słyszałam, więc trzeba wypróbować
OdpowiedzUsuńpiękny ten niebieski, aż muszę się w taki zaopatrzyć ;)
OdpowiedzUsuńa co do odżywki, fakt potrafi zdziałać cuda :D
WOW, cudowne paznokcie!
OdpowiedzUsuńpolecasz Lovely Top Coat? faktycznie przyśpiesza? :)
OdpowiedzUsuńJa używałam tej odżywki, ale powiem Ci szczerze, że była dla mnie dobra jakiś czas, później paznokcie i tak się zaczęły łamać...
OdpowiedzUsuńAle długie pazurki a jak świetnie zadbane! Po takiej pielęgnacji musza byc zdrowe i mocne :)
OdpowiedzUsuńTymczasem pozdrawiam, życzę udanego poniedziałku i zapraszam na rozdanie na moim blogu:
http://beauty--corner.blogspot.com/2013/07/ogaszam-rozdanie-772013-2172013.html
A jak z Twoim szpagatem? Rozciągasz się dalej?
OdpowiedzUsuńodżywka 8w1 też mi pomaga
OdpowiedzUsuńMi ta odżywka strasznie zaszkodziła, ale dobrze, że u niektórych się sprawdza;) ładny kolor lakieru na pierwszym zdjęciu ;)
OdpowiedzUsuńDziałanie tej odżywki to nie jest kwestia indywidualna. Kiedy odstawisz ją na dłużej - jakiś dobry miesiąc, a wtedy stan Twoich paznokci może się totalnie pogorszyć. Też nią malowałam paznokcie i w trakcie stosowania byłam równie zachwycona. Nie dziwne,że oczy Ci łzawią. Formaldehyd jest szkodliwy, szczególnie podrażnia błony śluzowe oczu i dróg oddechowych. Stosuje się jako utwardzacz, także nie dziwne,że paznokcie wydają się mocniejsze. Po odstawieniu jest gorzej, niż przed używaniem. Dlatego dziwię się,że jeszcze producent nie wycofał tej odżywki. Zwłaszcza, po niektórych badziewiach jakie nabawiły się dziewczyny.
OdpowiedzUsuńO, może sama spróbuje tej odżywki, bo moje paznokcie są w strasznym stanie ..
OdpowiedzUsuńmuszę sobie kupić tę odżywkę c:
OdpowiedzUsuńmusze przyjrzec sie tym produktom od Lovely, zawsze myslalam ze ich odzywki nic nie daja, a tu prosze, chyba jednak sie mylilam:)
OdpowiedzUsuńOj, ja bym uważała z tą odżywką z eveline. Na początku byłam zachwycona, bardzo mi pomogła. Była nawet lepsza od mojego dotychczasowego faworyta - nail teka. Potem używalam jej zawsze pod kolorowy lakier i przy dugiej buteleczce moje paznokcie zaczęły sie strasznie sypać. Rozdwajały się, kruszyły, łamały. Odstawiłam odżywke i jak ręką odjął, paznokcie wróciły do normy. Rozmawiałam z pewnym właściecielem drogerii o tej odżywce. Zamówił ją raz i powiedział, że więcej nie ma zamiaru. Wszystkie klientki mu się skarżyły na rozdwajające się paznokcie.
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć ;) ja dostałam nail teka wiec nim ratuje paznokcie ;)
OdpowiedzUsuńu mnie taki efekt mialam po piciu drozdzy- a pilam je glownie ze wzgledu na wlosy, efekty uboczne byly wlasnie w postaci dlugich twardych paznokci, wrzostu rzes, i oczywiscie na wlosy tez dzialalo na plus. Po miesiacu codziennego picia mialam wlasnie te rozne fajne ekefty. Wczesniej na paznokcie stosowalam mdzin. odzywke Sally Hansen, olejek z Oriflame (skin food- ktory uzywam do tej pory swoja droga zeby go zuzyc do konca), moczylam je w cieplej olivie (to tez pomagalo ale na krotko) a najlepsze i tak okazalo sie picie drozdzy.
OdpowiedzUsuńpolecam cytrynę na wybielenie paznokci - naprawdę działa cuda - i wtedy również bez lakieru paznokcie będą ładne :P
OdpowiedzUsuńu mnie również odżywka z eveline świetnie się sprawdziła, jednak troszkę przestraszyłam się tych wszystkich niepożądanych skutków (dość radykalnie zniszczyła paznokcie mojej koleżance) i teraz stosuję ją jako bazę i to nie za każdym razem. Lakier z Manhattanu również uwielbiam. Żałuję, że mam przy sobie tylko jeden kolor (43S) i nie mam na razie do nich dostępu:( Twoje paznokcie mają cudowny kształt:)
OdpowiedzUsuńCo za zbieg okoliczności, też wczoraj złamałam paznokieć wsiadając na kajak :P
OdpowiedzUsuńWypróbuję ten utwardzacz lakieru z Lovely.
mogłabyś zrobić post jak piłujesz paznokcie że mają taki kształt ?
OdpowiedzUsuńFaktycznie ta odżywka jest super.. ja obecnie używam diamentowej i jak zawsze miałam problem z łamiącymi i rozdwajającymi paznokciami tak pożegnałam się z tym :) są ładne, twarde, nie ma odbarwień i dość szybko rosną :) także serdecznie polecam czytelniczkom :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, może to pytanie gdzieś się już pojawiło, ale nie czytałam wszystkiego dokładnie... Gdzie mogę kupić utwardzacz Lovely i odżywkę Lovely Top Coat? Rossmann, natura???
OdpowiedzUsuńDokładam się do pytania. Byłam w sklepach i w aptece. Muszę to zamówić przez sieć?
UsuńDziewczyny, ale odżywki do paznokci to nie wszystko. Moje się wzmocniły dzięki suplementom. Wyraźnie widziałam brak witamin w moim organizmie, przez co paznokcie się łamały i nie były mocne. Teraz sięgam po collagen class a w tabletkach i moge pochwalić się długimi paznokciami. Białe plamki, które były oznaką niedoboru cynku, również zniknęły, a to prze to że w skadzie jest też naturalny cynk i biotyna. Znacie ten kolagen?
OdpowiedzUsuńLecę do Rossmana !
OdpowiedzUsuńJa jednak zdecydowanie wybieram hybrydę. dzięki lakierom MAkeAr mam piękne paznokcie przez 3-4 tygodnie - to naprawdę mega długo jak na moje pazurki. nie muszę co chwila poprawiać odprysków i innych podobnych. zaoszczędzam sporo czasu
OdpowiedzUsuń