Kosmetyczna sobota - Mój sposób na długie paznokcie i 7-dniową trwałość lakieru.

Komentarze (43) | 7 lip 2013
Dzisiaj nietypowo, post który miał pojawić się wczoraj publikuję dzisiaj. W prywatnych wiadomościach ciągle dostaje pytania na temat moich paznokci. Co robię że są takie długie? Moja odpowiedź nie będzie zbytnio odkrywcza, zarówno mi jak i wielu innym dziewczynom pomogła odżywka Eveline 8 w 1.



Nawyku obgryzania paznokci pozbyłam się już w podstawówce, mimo tego praktycznie nigdy nie udało mi się ich zapuścić. Ciągle miałam problem z rozdwajaniem. W listopadzie zeszłego roku trafiłam w internecie na recenzje odżywki 8 w 1, która mnie zainteresowała. Od razu poszłam do Rossmana i kupiłam.

Na początku stosowałam ją zgodnie z instrukcją. Nie pamiętam dokładnie wszystkich czynności, ale codziennie malowało się po jednej warstwie, przy czwartej zmywało i od nowa. Nie wytrwałam długo i cała ta zabawa szybko mi się znudziła. Po kilku dniach przerwy zaczęłam jej używać po prostu jako bazę pod kolorowy lakier. Jedna warstwa bezpośrednio pod płytkę. Całość zmywałam co 4, 5 dni. Efekty po miesiącu stosowania były bardzo zadowalające. Faktycznie po krótkim czasie paznokcie stały się twarde, i zaczęły szybciej rosnąć.  W rezultacie podczas styczniowego wyjazdu do Egiptu osiągnęły swoją maksymalną jak dotąd długość. Dopiero na miejscu udało mi się złamać jeden...(wsiadałam na łódkę) później ścięłam wszystkie.

Odżywki używam do dzisiaj, czasem zapominam jej nałożyć. Ogólnie stan moich paznokci znacznie się poprawił, są twarde i już się nie rozwarstwiają. 

W internecie naczytałam się również sporo bardzo negatywnych opinii na temat tej odżywki. Myślę że to kwestia indywidualna. Ja nigdy nie miałam z nią najmniejszego problemu, nigdy nie odczuwałam żadnego pieczenia. Jedyne co mnie w niej drażni to dosyć specyficzny zapach, czasem przy malowaniu paznokci łzawią mi oczy. 

Paznokcie maluję co 7 dni
Odkąd mam lakiery z Manhattanu, kupiłam je również w Rossmanie na promocji -40%. W wyborze znów pomogły recenzje blogerek kosmetycznych. Wybrałam 3 kolory które możecie zobaczyć tutaj. Lakier jest duży (11ml) jego regularna cena to niewiele ponad 10 zł. 

Po zmyciu lakieru zmywaczem dokładnie osuszam płytkę paznokcia, następnie nadaje im odpowiedni kształt używając szklanego pilniczka. 

Następnie nakładam jedną warstwę odzywki Eveline Total Action 8 w 1

Później nakładam 2 warstwy lakieru Manhattan Lotus Efect ( w przypadku czerwonego wystarczy jedna, niebieski i różowy potrzebuje dwóch)

Po wyschnięciu kolorowego lakieru całość pokrywam utwardzaczem Lovely ( około 7 zł ) który 'podobno' nadaje im silikonową powłokę - tak było napisane na buteleczce

Na końcu używam odżywki Lovely Top Coat, która przyśpiesza schnięcie całości. 


Te 5 warstw trzyma się u mnie średnio około 7 dni, zdarzało się że wytrzymywały i 9 dni.W czym tkwi sekret ? Myślę że w lakierach z Manhattanu, na buteleczce napisali - longlasting - musi coś w tym być. 
Trwałościową masakrą są dla mnie Lakiery OPI do których się nie przekonałam.


Oto cały mój obecny zestaw, dokładnie to co zabrałam ze sobą na wyjazd - niedrogi, sprawdzony - myślę że nieprędko coś zmienię.
Pozdrawiam