źródło |
To co obecnie można kupić w UK możecie zobaczyć w tym poście. Sama zdecydowałam się na Glamour z kremem bo nie zabrałam sobie żadnego kremu do twarzy, a 20 ml miniatura prawie wystarczy mi na taki miesięczny pobyt. Przy okazji okazało się że krem jest całkiem dobry.
Nie polecam jednak kupowania gazety która nas nie interesuje dla samego gratisu. Np. Red ( pierwsza z tych które pokazała Niesia) kosztuje 4£ ~ 20 zł w środku mamy 2 mini kremy na dzień i na noc i coś do oczyszczania twarzy. Za 4 funty spokojnie możemy kupimy pełnowymiarowy kosmetyk do pielęgnacji cery + jakiś dezodorant.
Ze wszystkimi magazynami zawierającymi fajniejsze gratisy było podobnie. Jeśli ktoś jest stałym czytelnikiem na pewno ucieszy się z prezentu. Ja odpuszczam i nic już nie biorę. No chyba że coś naprawdę mnie zainteresuje. W sklepie fryzjerskim za 4£ widziałam gazetę z dużym lakierem China Glaze i próbkami innych kosmetyków. Jak próbowałam ją kupić okazało się że to tylko dla posiadaczy karty stałego klienta...
Pozdrawiam
Jakiś czas temu można było upolowac rozświetlasz z benefita o ile dobrze pamiętam. I ta próbka była całkiem spora. Uwielbiam Nieśkę ( i tą z Angli i z USA) :) Super źródło informacji jeśli chodzi o nowinki z Zachodu :)
OdpowiedzUsuńfajnie by było gdyby i nas tak rozpieszczali. CZasem można trafić na produkt, któego same byśmy nie kupiły a okażże się dla nas prawdziwym skarbem ;>
OdpowiedzUsuńja zawsze daję się skusić na dodatki do magazynów :/
OdpowiedzUsuńże też u nas tak nie może byc...
OdpowiedzUsuńteż żałuję, no ale cóż. tutaj jest niestety wiele absurdów ;P
UsuńU nas niestety zanim będzie tak jak gdzie indziej to chyba jeszxze z milion lat :D:) pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńMasz bransoletkę Jawbone Up ? Jak ona się sprawuję ? Pasuję do innych telefonów niż Iphone ?
OdpowiedzUsuńZapraszam na siódmą edycję Maratonu Treningowego Blogerek!
OdpowiedzUsuńhttp://czekoada.blogspot.ru/2013/07/maraton-treningowy-blogerek-edycja-7.html
Pozdrawiam! :)
Ale i tak fajnie że mają opcję kupienia miniatury, a nie byle próbeczki która wystarcza na 2 razy. Tym bardziej że dla Brytyjczyka te 4 funty to często jak dla nas 4 złote, więc nie jest to tak mocno odczuwalne.
OdpowiedzUsuńCóż takie gratisy są bardzo fajne, jednak jeśli o mnie chodzi rzadko są to produkty dla mnie.
OdpowiedzUsuń