Witam
O zdrowym Avocado i jego plusach pisałam już nie raz. np. tutaj i tutaj. Osobiście bardzo lubię je jeść i mogę to robić nawet łyżeczką. To trochę nietypowo, bo zazwyczaj to mi nic nie smakuje, a tym czasem to ludzie z mojego otoczenia za nim nie przepadają. Mogli by je opisać zdaniem "zjem, ale szału nie ma" Tymczasem ja uwielbiam jego smak.
W Polsce niestety mamy mały wybór tych owoców. Ja spotkałam się co najwyżej z dwoma rozmiarami : małymi i dużymi. Tyle że nawet te małe i tak są dla mnie za duże "na jeden raz". Ciężko też zostawić sobie połówkę na później, bo miąższ od razu ciemnieje. Czasem zdarzyło mi się że do domu przyniosłam nienadający się do jedzenia, przejrzały owoc. Czasem też kupowałam taki który musiał odczekać kilka dni, Tutaj ( jestem w Anglii ) wybór jest większy. Avocado idealnej wielkości znalazłam w pobliskim Tesco, gdzie możemy kupić różne rozmiary luzem lub w korzystnych cenowo paczkach.
Mój wybór padł na 4-pack malutkich nadających się od razu do spożycia owoców. Nie muszą dojrzewać ani na pewno nie są przejrzałe - na opakowaniu jest data ważności. Rozmiar - prawie taki do zjedzenia na jeden raz.
Pierwszy raz spotykam się z malutką pestką. Byłam przyzwyczajona do tego że nawet w mniejszych owocach były dosyć duże.
O zdrowym Avocado i jego plusach pisałam już nie raz. np. tutaj i tutaj. Osobiście bardzo lubię je jeść i mogę to robić nawet łyżeczką. To trochę nietypowo, bo zazwyczaj to mi nic nie smakuje, a tym czasem to ludzie z mojego otoczenia za nim nie przepadają. Mogli by je opisać zdaniem "zjem, ale szału nie ma" Tymczasem ja uwielbiam jego smak.
W Polsce niestety mamy mały wybór tych owoców. Ja spotkałam się co najwyżej z dwoma rozmiarami : małymi i dużymi. Tyle że nawet te małe i tak są dla mnie za duże "na jeden raz". Ciężko też zostawić sobie połówkę na później, bo miąższ od razu ciemnieje. Czasem zdarzyło mi się że do domu przyniosłam nienadający się do jedzenia, przejrzały owoc. Czasem też kupowałam taki który musiał odczekać kilka dni, Tutaj ( jestem w Anglii ) wybór jest większy. Avocado idealnej wielkości znalazłam w pobliskim Tesco, gdzie możemy kupić różne rozmiary luzem lub w korzystnych cenowo paczkach.
Mój wybór padł na 4-pack malutkich nadających się od razu do spożycia owoców. Nie muszą dojrzewać ani na pewno nie są przejrzałe - na opakowaniu jest data ważności. Rozmiar - prawie taki do zjedzenia na jeden raz.
Pierwszy raz spotykam się z malutką pestką. Byłam przyzwyczajona do tego że nawet w mniejszych owocach były dosyć duże.
A to dzisiejsze owocowe zakupy:
Pozdrawiam
uwielbiam awokado! :) te najsmaczniejsze jadłam we Włoszech- nasze polskie z supermarketu nie dorastają im do pięt. Też kilkakrotnie przyniosłam przejrzałe. Uwielbiam połączenia awokado + pomidor :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Avocado + czosnek :D
Usuńapetyczna kompozycja
OdpowiedzUsuńavocado jest dobre :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam awokado z czosnkiem!
OdpowiedzUsuńŻeby miąższ nie ciemniał przynajmniej dwa dni, ja smaruję sokiem z limonki lub cytryny i trzymam w lodówce :D
OdpowiedzUsuńjeśli chcesz zostawić sobie drugą połówkę awokado na puzniej , nie wyciągaj z niej pestki wtedy tak szybko się nie zepsuje i długo się utrzyma :)
OdpowiedzUsuńno dokładnie, ja też tak robię
UsuńAwokado jest pyszne! Ja najbardziej lubię z solą albo na słodko z ciemnym kakao ;)
OdpowiedzUsuńJa tez jesten fanka avokado! :D Ono jest takie cenne ze szkoda go nie jesc :-)
OdpowiedzUsuńPatrząc na pierwsze zdjęcie nie wiedziałam co to jest . hahahhaha.
OdpowiedzUsuńJa avokado jadłam jedynie w wersji "surowej", ale jakoś nie przypadło mi do gustu. Chyba muszę spróbować go w sałatkach lub na kanapkach. Może zmienię nastawienie
Pasta z awokado z cytryną, młodą cebulką przyprawiona pomidorem mielonym ♥ Uwielbiam takie coś ^^
OdpowiedzUsuńŻeby awokado nie ciemniało, np wtedy gdy robimy paste trzeba zostawić pestkę np w misce z pastą, wtedy tak szybko nie ciemnieje:)
OdpowiedzUsuńracja ! :D
Usuńteż tak robię ;D
aaa, uwielbiam avokado ! :D
OdpowiedzUsuńTo prawie jak baby avocados ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie awokado nie ma smaku w ogóle, wiem że jem COŚ ale nie wiem co ;P
OdpowiedzUsuńDokładnie dla mnie tak samo :D Dlatego nie rozumiem za bardzo jak ktoś się nimi zachwyca ale każdy lubi co innego prawda :P Sama chciałabym się przekonać do niego bo wiem, że jest dobre dla osób na diecie ;)
Usuńnigdy nie probowalam... od dluzszego czasu kusi mnie pasta z avocado, jakies rady jak ustrzec się przejrzałego/niedojrzałego?
OdpowiedzUsuńi ja nie przepadam za smakiem awokado ;/ ale może sie zmusze i polubie tak jak udalo mi sie to z sokiem pomidorowym :D
OdpowiedzUsuńDla mnie tak samo, coś nie do jedzenia :P skusiłam sie kiedyś, zachęcona pozytywnymi opiniami ale niestety to była zła skucha :D
OdpowiedzUsuńja też na pierwszym zdjęciu nie zorientowałam się że to awokado :D
OdpowiedzUsuńAle fakt kupić u nas dobre jest paskudnie ciężko, dlatego też bardzo rzadko można u mnie w domu je znaleźć. Ale robi się coraz popularniejsze więc może wyjdą nam na przeciw i u nas wprowadzą większy wybór? :)
lubię awokado :)
OdpowiedzUsuńszczególnie jako pasta zamiast masła do kanapek :)
Pozdrawiam,
Fit
_______________________________
www.fashionbyfit.blogspot.com
Pyszne awokado!!!!Bardzo je lubię jeść zwłaszcza z krewetkami. Z serem feta i pomidorami też jest pyszne :)
OdpowiedzUsuńPyszne awokado!!! Bardzo mi smakuje z krewetkami, ale jest też pyszne z serem feta i pomidorami :)
OdpowiedzUsuńAwokado nie ciemnieje pod wpływem kwasu cytrynowego, można skropić nim jedną połówkę, owinąć folią spożywczą i po prostu wrzucić do lodówki, ale nie powinno się go tam za długo trzymać, bo może stracić swoje walory. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń