Witam
Z powodu jutrzejszego kolokwium dzisiaj nie mam czasu na rozpisywanie się. Chciałam jednak podzielić się z wami małym fragmentem książki którą własnie czytam "Siły Nawyku" Charlesa Duhigg'a . Niestety nie mam czasu jej dokończyć i na razie nie podzielę się z wami recenzją. W skrócie opowiada ona o całym mechanizmie powstawania nawyków, które wbrew pozorom łatwo jest kontrolować. Może znajdzie się ktoś, dla którego ten fragment będzie przydatną wskazówką.
Z powodu jutrzejszego kolokwium dzisiaj nie mam czasu na rozpisywanie się. Chciałam jednak podzielić się z wami małym fragmentem książki którą własnie czytam "Siły Nawyku" Charlesa Duhigg'a . Niestety nie mam czasu jej dokończyć i na razie nie podzielę się z wami recenzją. W skrócie opowiada ona o całym mechanizmie powstawania nawyków, które wbrew pozorom łatwo jest kontrolować. Może znajdzie się ktoś, dla którego ten fragment będzie przydatną wskazówką.
Czy macie jakieś nawyki których chcielibyście się pozbyć ?
Ja mam dwa z którymi walczę : późne wstawanie i odkładanie wszystkiego na ostatnią chwilę, na dalszych miejscach mogę umieścić podjadanie. Najgorzej jest wtedy kiedy przechodzę koło jakiegoś sklepu lub mam jakiś "nieodpowiedni" produkt przed oczami. Dlatego słodycze ustawione przy kasach w supermarketach to pułapki, w które czasem zdarza mi się wpadać.
Pozdrawiam
muszę kupić tą książkę, bo fragment mnie zainteresował. dwa nawyki, które wymieniłaś to również mój problem, odkładanie wszystkiego jest spowodowane lenistwem moim:)
OdpowiedzUsuńoch, wlaśnie robię dziś listę, a raczej dwie - jakich nawyków chcę się pozbyć, a jakie wyćwiczyć :) Na pierwszej liście podjadanie słodyczy i jedzenie białego pieczywa, na drugiej przede wszystkim picie 2 l wody dziennie i codzienne ćwiczenia.
OdpowiedzUsuńOdkładanie wszystkiego na później (może nie ostateczny moment, ale nie od razu). Moglabym to zamienić, albo słomiany zapał :P
OdpowiedzUsuńRównież odkładanie wszystkiego na później, aż w końcu jest ZA PÓŹNO. I słonecznik, to moja największa zmora, potrafię go pochłonąć w nieprzyzwoitej ilości..
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta książka, myślę, że wiele z nas chcę się pozbyć pewnych nawyków, albo nabyć nowe. Takie lektury powinny być obowiązkowe:). Czekam z niecierpliwością na recenzję całej książki:)! I powodzenia na kolokwium!
OdpowiedzUsuńja mialam nawyk obryzania paznokci :) ale sie oduczylam mam nadzieje że itak samo bedzię z podjadaniem [wformienazawsze]
OdpowiedzUsuńObjadanie się, choćby nie wiem co, i tak muszę dojeść, albo dodatkowo coś zjeść, a na końcu to uczucie pełności i widok żarłoka w lustrze i takie błędne koło to mój nawyk ... Mnie również zainteresowała książka i również czekam na recenzje ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
http://zrobtosamkiedychcesz.blogspot.com/
Fragment naprawdę ciekawy, skłania do przyśleń. :)
OdpowiedzUsuńja wciąż pochłaniam zbyt dużo węglowodanów... mimo że kalorycznie mimo w porządku :) a poza tym to też odkładanie wszystkiego na ostatnią chwilę. to paskudny nawyk ;<
OdpowiedzUsuńSkończyłam czytać kilka dni temu, po angielsku. Książka jest ciekawa ale jeśli ktoś oczekuje gotowego przepisu na zmiany to może się rozczarować. Zmiana nawyku to przede wszystkim ciężka praca. Potrzeba ogromu samozaparcia i silnej woli, a i tak nie ma gwarancji że się uda. Oczywiście super się czyta o sukcesach innych ale żeby samemu coś osiągnąć to nie można na czytaniu poprzestać. Trzeba działać.
OdpowiedzUsuńMagic pill doesn't exist.
Myślę że przepis jest, tylko nie tak łatwo go wdrążyć we własne życie.
UsuńJuż dłuższy czas zastanawiam się nad kupnem tej książki. U mnie problem był z obgryzaniem paznokci. Obgryzałam praktycznie od kiedy pamiętam i to tak porządnie do krwi, aż robiły mi się zastrzały. Oczywiście intensywniej w momentach stresowych. W listopadzie ubiegłego roku powiedziałam sobie dosyć. Wiedziałam, że moje pazurki nie będą fajne jeszcze przez długi czas, bo płytka musi się zregenerować, ale walczyłam w zaparte. Ani razu nie zdarzyło mi się zgrzeszyć i teraz mogę się cieszyć super, mocnymi, pięknymi paznokciami z idealnym frenchem :). Nie myślałam, że się uda, a jednak. To mi daje wiarę do walki o inne zmiany. Tak było z ćwiczeniami. Kiedyś miałam takie zrywy. Poćwiczyłam 3 razy w tygodniu i potem rzucałam to na kilka miesięcy. Teraz ćwiczę minimum 3 razy w tygodniu bo ponad godzinę, wybieram spacer zamiast autobusu, a co najważniejsze aktywność sprawia mi radość i nie męczę się tak jak kiedyś:). Zawsze miałam normalną wagę, wahała się co prawda +/- 5kg, ale zawsze w normie. Co innego z aktywnością- teraz jest o mega lepiej! Pzdr!
OdpowiedzUsuńAha, nie ukrywam, że ćwiczy mi się z przyjemnością między innymi dzięki Twojemu blogowi, bo zaglądam tu codziennie. Jesteś super inspiracją. ;)
OdpowiedzUsuńPodobno nowy nawyk powstaje po 21 dniach.. Nie wiem na ile to prawda, bo jakoś nigdy nie udało mi się wytrwać tak długo :)
OdpowiedzUsuńJa mam nawyk podjadania. I drugi - ciągle pytam mojego P. 'czy wszystko w porządku?' co doprowadza go do szału.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa jest też dalsza część o tym jak ten nawyk zmienić i analiza dlaczego się pojawił. Ogólnie książka jest świetna i przeczytałam ją w ekspresowym tempie. No ale ja lubię taką tematyką :P
OdpowiedzUsuńTo prawda. Lepiej się żyję wśród ludzi, którzy też wyciągają wodę i nie częstują wciąż słodkimi i słonymi przekąskami, gdzie jęzor przysłowiowo zwisa mi do pasa. Szczęśliwie moje koleżanki tak mają, że myślą o zdrowym jedzeniu, bo nikt nie chce przytyć :). Mój zły nawyk? Brak silnej woli, kiedy już ktoś podstawi mi coś pod nos. Strasznie ciężko mi się odmawia czegoś co lubię, a na zakupach nawet bym na to nie spojrzała.
OdpowiedzUsuńkolejna książka do przeczytania c;
OdpowiedzUsuńnie, mnie moje nawyki ni przeszkadzają. ale chciałabym nabrać pewnych nawyków
OdpowiedzUsuńa ja mam pytanie. Staram się stosować do zasad diety Low Carb o której pisałaś u siebie, doczytałam trochę w tym temacie i wydała mi się całkiem rozsądna. Jednak mam problem z tłuszczami, wciąż spożywam ich za mało. Pisałaś że też miałaś z tym kłopot... jak sobie z nim poradziłaś ? :)
OdpowiedzUsuństaram się jeść więcej takich produktów jak: orzechy włoskie, migdały, avocado, oliwa z oliwek, olej rzepakowy, jaja - dobre są jeszcze ryby ale ich nie jem
Usuńnoo wczoraj o dziwo poszło mi już trochę lepiej chociaż wciąż za mało. Po wszystkich poprzednich dietach byłam nauczona, że tłuszcz jest zły. Żeby pić chude mleko, chudy nabiał, nie używać oliwy, a z jajek to najlepiej jeść same białka. I tak chyba już instynktownie go unikam :) Dzięki wielkie za pomoc. faktycznie orzechów strasznie mało jem :)
UsuńDobrze, że przypomniałaś mi o tej książce - najwyższy czas ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńNa mnie dobrze podziałał audiobook Bartka Popiela "Przestań odwlekać i zacznij działać" (parę słów o nim u mnie http://chcetego.blogspot.com/2013/05/v-dzien.html).
Od wczoraj zaczęłam testować coś co mnie bardzo zaskoczyło:
Grę RPG, która ma pomóc w budowaniu dobrych nawyków: HabitRPG.
Natknęłaś się na nią?
Tu trafiłam na jej recenzję http://www.przedsiewez.pl/zamien-obowiazki-w-gre-poznaj-habitrpg/
Jestem niesamowicie ciekawa i zmobilizowana :)
Mój największy nawyk to strzelanie palcami, wiecie chyba o co chodzi... Mam już tak krzywe palce, że patrzeć na nie nie moge, ale nie potrafie pozbyć się nawyku. Już nawet nie odkładam innych rzeczy na później, nie obgryzam paznokci...Ale ten głupi nawyk został;(
OdpowiedzUsuńdużo ta książka kosztuje? :D must have!^^
OdpowiedzUsuńahh ja i moje nawyki chyba nie sposób ich zliczyć ale przede wszystkim właśnie odkładanie na ostatnią chwile,podjadanie... :(
ja skończyłam z obgryzaniem paznokci jakiś czas temu :) jeszcze trzeba wyeliminować późne wstawanie i podjadanie!!!
OdpowiedzUsuńgorzej jak nikt nie ma wiary w Ciebie i tylko Cie demotywuje wciąż.. :(
OdpowiedzUsuńooo, też ją właśnie czytam :D
OdpowiedzUsuńzarąbista jest :D
masz moze ta ksiazke w pdf'ie? :)
OdpowiedzUsuńjestem zaciekawiona!
to chyba musi być świetna książka, szkoda tylko, że jest trochę droga:/
OdpowiedzUsuńJa musiałabym wyeliminować odkładanie wszystkich ważnych rzeczy na ostatnią chwilę... Jednak ciężko to zmienić, bo w takich chwilach pracuję najbardziej efektywnie :(
OdpowiedzUsuńniesamowity i bardzo motywujacy fragment :)
OdpowiedzUsuńja bym chciała nie kupować słodyczy "na czarną godzinę, żeby były do kawy jak ktoś przyjdzie..." to zawsze źle się kończy :)
OdpowiedzUsuńYou should take part in a contest for one of the most useful blogs on the web.
OdpowiedzUsuńI most certainly will highly recommend this web site!
Look at my blog post ... funny gamess
'I needed to occupy this problem because it is this is the right action to take,' Councilmember Lori Zapf informed me via email last night.
OdpowiedzUsuńThey are really thrilled to laze about inside the house and their keepers together with frolic away from house.
In order to train some manners and discipline for a puppy
it can be your prime duty to try and do your
house training task properly to generate your Chihuahua puppy compliant.
Do you've got children' There are some varieties of dogs which do
not take well to children and another such breed would be the Dalmatian.
The kids were very excited, a great deal that this overnight we
called at many pet shops.
Feel free to visit my weblog; German Shepherd Puppies (germanpupp.com)
I was curious if you ever thought of changing the layout of
OdpowiedzUsuńyour blog? Its very well written; I love what youve got to say.
But maybe you could a little more in the way of content so people could connect with it better.
Youve got an awful lot of text for only having 1 or two images.
Maybe you could space it out better?
Look into my website :: 3d tattoos spiderman
Pretty! This has been an incredibly wonderful article.
OdpowiedzUsuńMany thanks for providing this information.
Feel free to visit my site unblocked games in school
Dający do myślenia fragment książki, która zapowiada się świetnie. Dodaję do swojej "MUST-READ" :D. Moim złym nawykiem jest chodzenie zbyt późno spać;P
OdpowiedzUsuńP.S. Bardzo ciekawy blog, na pewno będę zaglądać częściej;) Oczywiście dodałam do obserwowanych. Zapraszam do siebie http://shelovesfitness.blogspot.com
Paulino, ja nie na temat, ale mam nadzieję, że mi wybaczysz ;)
OdpowiedzUsuńMam 15 lat i od dawna myślę o tym, żeby zacząć biegać, tak po prostu, dla siebie, ale jestem chuda i boję się, że biegając mogę schudnąć, a tego bym nie chciała... Chciałabym to robić jedynie dla przyjemności i poprawienia kondycji. Dlatego mam do ciebie pytanie: czy bieganie może spowodować, że stracę na wadze, czy może zwiększy się masa mięśni, dodając przy okazji kilogramy? Nie mam wiedzy w tym temacie, dlatego pytam się ciebie.
Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.ermail.pl/klik/VnRTZmYH
This іs why gοvernment entitiеs
OdpowiedzUsuńin ѵаriοus nations aгound the world аre ԁoіng all soгts of things they can ωithin theiг power to prepare fοr the neхt ѕet of youth geneгаtion who will entег into thе world.
Purρose: This will hеlp with mastery of baѕic math facts and
fasteг гecall of mаth facts. From three to six monthѕ hе wіll start
to grasρ a toy that is placed in his hand, anԁ will
begin to reаch fοr toys. A key component of this event ѕhoulԁ include offіce
Chrіstmаs party games. Any sеtting you can think of has been created for the systеm.
Fееl fгeе to suгf to my websіtе: tracybowser
Niestety także odkładam wszyatko na ostatnią chwilę. Ciężko mi też dostosować się do ustalonego planu. Ułatwiłoby mi to znacznie życie. Muszę nad tym popracować ;)
OdpowiedzUsuńJa mam nawyk porozrzucania wszystkiego po pokoju :)
OdpowiedzUsuńZapraszam wszystkich na akcję : Fit FlashMob ŚRODA 19.06 o 10:00!! MEGA WSPÓLNY TRENING - niespodzianka!
OdpowiedzUsuńAKCJA NA BLOGU: http://miejskifitness.blogspot.com/ .
Do zobaczenia!;-)
Książka jest genialna. Odmieniła moje życie i sprawiła, że na wiele problemów patrzę teraz inaczej - jak na pole do działania, kwestie do rozwiązania. Polecam każdemu!
OdpowiedzUsuńhttp://rozwoj-calanaprzod.blogspot.com/
Moim najgorszym nawykiem jest jedzenie rzadko, dużych posiłków. Zdarzają się dni że jem duży obiad i dużą kolację późnym wieczorem, a przed obiadem i pomiędzy obiadem i kolacją podjadam słodycze, staram się to zmienić :/. Ale wierzę w siebie :)
OdpowiedzUsuńCzytałam, fragment, który do mnie przemówił to taki o świadomości nawyku. Musimy rozpoznać moment, kiedy uruchamia się nawyk, a wtedy już prosta droga do zmiany. Dzięki tej książce chodzę biegać rano bez żadnego problemu czy zastanowienia:D żeby wykorzystać wiedzę z tej książki w praktyce, trzeba ogromu samokontroli, ale mimo wszystko polecam.
OdpowiedzUsuń