Witam
Jeżeli miałabym już wybrać jakieś aeroby z pewnością byłaby to bieżnia, rolki lub orbitrek. Za bieganiem na zewnątrz nigdy nie przepadałam, chociaż wiem że miliony osób po prostu kocha to robić. W konfrontacjach z moją kuzynką zawsze zostawałam w tyle. Mimo że na bieżni spokojnie mogę biegnąć godzinę bez przerwy z prędkością np 9 km/h, na zewnątrz nie wyobrażam sobie 1h ruchu bez odpoczynku.
Wczorajszy nocny bieg nie skończył dla mnie dobrze, musiałam skończyć po 3,15 km bo potknęłam się o wystający chodnik i przewróciłam, nie patrzyłam pod nogi tylko przed siebie. Nie mogę tego przeżyć heh już 100 razy bardziej wolę się przewrócić na rolkach niż w czasie biegu "po prostym"
Dzisiaj już biegało się lepiej ale był to raczej marszobieg. Słuchawki na uszach z rytmicznymi kawałkami to podstawa. Muszę wrócić do formy - już miesiąc nie było mnie na siłowni :(
Jeżeli miałabym już wybrać jakieś aeroby z pewnością byłaby to bieżnia, rolki lub orbitrek. Za bieganiem na zewnątrz nigdy nie przepadałam, chociaż wiem że miliony osób po prostu kocha to robić. W konfrontacjach z moją kuzynką zawsze zostawałam w tyle. Mimo że na bieżni spokojnie mogę biegnąć godzinę bez przerwy z prędkością np 9 km/h, na zewnątrz nie wyobrażam sobie 1h ruchu bez odpoczynku.
Wczorajszy nocny bieg nie skończył dla mnie dobrze, musiałam skończyć po 3,15 km bo potknęłam się o wystający chodnik i przewróciłam, nie patrzyłam pod nogi tylko przed siebie. Nie mogę tego przeżyć heh już 100 razy bardziej wolę się przewrócić na rolkach niż w czasie biegu "po prostym"
Dzisiaj już biegało się lepiej ale był to raczej marszobieg. Słuchawki na uszach z rytmicznymi kawałkami to podstawa. Muszę wrócić do formy - już miesiąc nie było mnie na siłowni :(
Bez małej wody wole nie ruszać się z domu.
Wyniki słabe ale będzie lepiej ( chociaż dzisiejszą średnią prędkość zaniżyła wizyta w sklepie i powrót do domu z zakupami), nie martwię się dopiero zaczynam :) w przyszłym tygodniu już zacznę chodzić na siłownię i robić tam 15 min interwały.
Widzę że Mary ma ambitne plany co do SRTN, nie będę gorsza ! :)
Pozdrawiam
Moim zdaniem poszło Ci bardzo dobrze! :)
OdpowiedzUsuńCzy te statystyki to wynik pomiaru jakimś pulsometrem czy programu komp?
OdpowiedzUsuńEnodomondo - aplikacja w telefonie korzystająca z GPS
Usuńja też musze wrócić do biegów bo już z 3 tygodnie nie biegalam;p
OdpowiedzUsuńJa też wreszcie ruszyłam zadek! Jestem dumna z Ciebie i z siebie :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło :)
UsuńJa zaczęłam marszobiegi i niestety nabawiłam się kontuzji kolan,być może przez nieodpowiednią nawierzchnię bądź złą technikę.
OdpowiedzUsuńWiesz przewróciłaś się ale wstałaś i o to chodzi,jeśli upadasz wstawaj i do przodu.
A wyniki moim zdaniem bardzo dobre,więc na pewno dasz radę w maratonie:)
Bardzo lubie biegac:)
OdpowiedzUsuńja nie przepadam za bieganiem :p
OdpowiedzUsuńhttp://about-me-julia.blogspot.ie/
Ja dziś pobiłam swój rekord i przebiegłam 12,5 km! Endorfiny działają. Czuję się najszczęśliwszym człowiekiem na świecie i aż chce się żyć :D
OdpowiedzUsuńJa już troszkę biegam..znaczy świńskim galopem lecę:) Znalazłam w necie plan 10-tygodniowy jak dojść do 30 minut ciągłego biegu...u mnie jest marszobieg, jestem na etapie 5 minut biegu na 2,5 min marszu. Pokonuję dystans 3,5km w 31-33minuty. Widać, że galop świński...:D No ale formy nie mam żadnej :D
OdpowiedzUsuńja lubię biegać, tylko ostatnio jakoś pogoda mi na to nie pozwala ;C wolę treningi w domu :P
OdpowiedzUsuńJa również powoli zaczynam bieganie. Idzie mi opornie bo mam mało czasu ale jak już zacznę to wracam bardzo szczęśliwa :-)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńPaulina obyło się bez skaleczeń??? wszytko oki?
kładka bernatka ... ja chcę wrócić do KRAKOWA!!!!
Wszytsko ok ale mam stłuczone kolano i podarłam spodnie, poleciałam właśnie na kolana i nadgarstki. Na kolanie tylko małe 3 zadrapania -> http://instagram.com/p/Z7xGrUPQas/ mogło być gorzej :)
UsuńJa również zaczęłam ostatnio biegać, mam nadzieję, że będę widziała jakieś postępy bo na razie idzie mi kiepsko :P Tyle, że ja uwielbiam biegać :)
OdpowiedzUsuńmarzy mi sie bieganie, ale niestety jestem po operacji kolana i czekam na drugie... ;) ale może za rok...! będę czekać cierpliwie :)
OdpowiedzUsuńTak też myślałam, że zaczynasz trenować przed She Runs the Night :) Mam nadzieję, że nie zabraknie posta z opisem wrażeń po tym biegu! :D
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie, dystans 5 czy 6,5 km nie byłby pewnie dla mnie żadnym problemem ale wolę poćwiczyć by dorównać kroku Mary
UsuńNiestety bieganie wciąż nie dla mnie..
OdpowiedzUsuńpasowalo by ale tak tego nie lubie..
OdpowiedzUsuńbieganie jest boskie <3
OdpowiedzUsuńa te buty też ! mam starszy model i nie zamienie ich na NIC !
Trzymam kciuki za Twoją aktywność! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w bieganiu (:
OdpowiedzUsuńja też biegam - od około miesiąca, bo przygotowuję się do eventu She runs the night. Wcześniej biegałam na bieżni, jednak plener to zupełnie inna sprawa. Mój plenerowy rekord 5 km - 25 minut. Miałam speeda, którego niestety nie udało mi się powtórzyć. Z racji kiepskiej pogody ostatnio biegam na bieżni (doszłam do 7km), ale chyba dzis muszę wybiec na zewnątrz (tylko, zeby znowu nie lało :-( )
OdpowiedzUsuńTo Nike Free?
OdpowiedzUsuńA jak biegało Ci się w Lunareclipse?
Nie ważne jakie wyniki, ważne, że chcesz biegać na łonie natury :)
OdpowiedzUsuńjakoś nie mogę przekonać się do biegania :(
OdpowiedzUsuńja tak samo :<
Usuńładne masz wyniki i nie martw się na zapas :)
OdpowiedzUsuńmianuję Cię do Liebster Award :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga veronikes.blogspot.com :)
w jakim programie mierzysz bieganie ? :P
OdpowiedzUsuńJaki to model butów???
OdpowiedzUsuńA mnie ciekawi jakich piosenek słuchasz, bo mam w planach zacząć biegać a bez muzyki sobie tego nie wyobrażam :P
OdpowiedzUsuńEch, również zaczęłam moją przygodę z bieganiem...początki ponoć bywają trudne...oj, bywają:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
biegaCzka
Nie piłam nigdy tej wody :)
OdpowiedzUsuńhej :) te zpostanowiłam biegac, ćwicze juz od jakiegoś czasu dlatego pocdczas biegu musi w uszach rozbrzmiewać jakas mobilizując muzyka. Polecisz jakas playliste żeby i nam biegało sie l;epiej...moje kawałki juz dawno sie znudzily :))
OdpowiedzUsuńWidzę, że jest tu całkiem sporo osób aktywnych fizycznie :) Bieganie to super sprawa i sama to uskuteczniam, szczególnie w okresie wiosenno-letnim. Przyszło mi do głowy, że podzielę się z Wami moim niedawnym odkryciem. Chodzi o karnozynę. Jest to dobroczynna substancja, która posiada wspaniałe właściwości, bardzo korzystne dla naszego organizmu. Szczególnie polecana jest dla osób aktywnych fizycznie, ponieważ wspomaga pracę mięśni oraz ich regenerację, korzystnie wpływa na ogólną wydolność organizmu, a także chroni komórki mięśni przed wolnymi rodnikami czy pochłania kwas mlekowy powstały w mięśniach po intensywnym treningu. Ponadto, karnozyna znana jest też z tego że wspiera gojenie wszelkiego rodzaju ran - od niewielkich skaleczeń, aż po tzw. trudno gojące się rany (nawet odleżyny!). Myślę, że te informacje przydadzą się każdej osobie odwiedzającej to świetne miejsce. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń