Witam
Ostatnie kilka dni było dla mnie tak intensywne że nawet nie miałam czasu na pisanie bloga ( co naprawdę rzadko się zdarza) dopiero w przyszłym tygodniu będę mieć sporo wolnego. Od soboty praca, dzisiaj cały dzień uczelnia, być może jutro i pojutrze też praca, a w sobotę wesele. Narobiłam sobie sporo zaległości, a część e-maili w skrzynce nawet nie ruszone.
Z treningami sobie radzę, w poniedziałek wygospodarowałam trochę wolnego czasu, i praktycznie od razu po pracy ( 8 h na nogach) poszłam do Pure, gdzie zrobiłam trening siłowy i trochę pobiegałam. Było strasznie dużo ludzi - może większość poczuła wreszcie że wiosna się zbliża ? W pewnym momencie wszystkie bieżnie były zajęte a o odpowiednich hantlach można było zapomnieć. Dopiero pod koniec zrobiło się całkiem luźno. Dzisiaj również idę późno więc będzie pewnie mała powtórka, chociaż planuję pobiegać trochę więcej.
Wczoraj pod koniec pracy nie czułam się za dobrze, a w planach miałam jeszcze zakup sukienki na wesele. Chyba pierwszy raz udało mi się kupić coś takiego w rekordowo krótkim czasie. Dosłownie weszłam do pierwszego lepszego sklepu wzięłam pierwszą sukienkę którą pokazała mi sprzedawczyni. Przymierzyłam, zapłaciłam i wyszłam. Jeszcze była przeceniona i w rezultacie zapłaciłam połowę tego co miałam przeznaczonego na ten zakup. Łącznie w galerii spędziłam 50 min razem z zakupami spożywczymi :)
Wybrałam sobie coś takiego w sklepie Promod - głównie ze względu na kolory. Pasują do niej dodatki w kolorze czarnym, różowym i miętowym. Tył jest gładki, beżowy bez cekinów.
Pozdrawiam
Ostatnie kilka dni było dla mnie tak intensywne że nawet nie miałam czasu na pisanie bloga ( co naprawdę rzadko się zdarza) dopiero w przyszłym tygodniu będę mieć sporo wolnego. Od soboty praca, dzisiaj cały dzień uczelnia, być może jutro i pojutrze też praca, a w sobotę wesele. Narobiłam sobie sporo zaległości, a część e-maili w skrzynce nawet nie ruszone.
Z treningami sobie radzę, w poniedziałek wygospodarowałam trochę wolnego czasu, i praktycznie od razu po pracy ( 8 h na nogach) poszłam do Pure, gdzie zrobiłam trening siłowy i trochę pobiegałam. Było strasznie dużo ludzi - może większość poczuła wreszcie że wiosna się zbliża ? W pewnym momencie wszystkie bieżnie były zajęte a o odpowiednich hantlach można było zapomnieć. Dopiero pod koniec zrobiło się całkiem luźno. Dzisiaj również idę późno więc będzie pewnie mała powtórka, chociaż planuję pobiegać trochę więcej.
Wczoraj pod koniec pracy nie czułam się za dobrze, a w planach miałam jeszcze zakup sukienki na wesele. Chyba pierwszy raz udało mi się kupić coś takiego w rekordowo krótkim czasie. Dosłownie weszłam do pierwszego lepszego sklepu wzięłam pierwszą sukienkę którą pokazała mi sprzedawczyni. Przymierzyłam, zapłaciłam i wyszłam. Jeszcze była przeceniona i w rezultacie zapłaciłam połowę tego co miałam przeznaczonego na ten zakup. Łącznie w galerii spędziłam 50 min razem z zakupami spożywczymi :)
Wybrałam sobie coś takiego w sklepie Promod - głównie ze względu na kolory. Pasują do niej dodatki w kolorze czarnym, różowym i miętowym. Tył jest gładki, beżowy bez cekinów.
Mam nadzieję że radzicie sobie lepiej ode mnie w tych bardziej intensywnych tygodniach.
Sukieneczka piękna :)
OdpowiedzUsuńA skąd buty ?? :P
Buty Zara kupione w lutym. Przecenione ze 199 na 39 zł :)
UsuńZara przeceniona na 39zł?!! Poważnie!!! A w Gorzowie jej nie ma......Porażka....
UsuńA kiecka jest niesamowita, już widze jak w letnie dni na tych wysokich obcasach kusisz każdego faceta :)
kocham takie przeceny <3
UsuńTo było już Final Sale pod koniec lutego. Buty na półce nie wyglądały ciekawie, są obszyte aksamitem i maja dużą klamrę, wzięłam je tylko dlatego bo przymierzałam sukienkę i chciałam wiedzieć jak pasuje do obcasów. Akurat był mój numer - 39 - Zara ma troszkę zaniżoną numeracje. Okazały się bardzo wygodne i tanie, nie mogłam odpuścić
UsuńPisałam o nich już wcześniej:
http://www.bycidealna.pl/2013/02/2702
Nie zapomnij się pokazać! :D
OdpowiedzUsuńCudowna sukienka:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sukienka!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna sukienka, na pewno przyda się na wiele okazji, nie tylko na wesele. I te buty, chciałabym podobne.
OdpowiedzUsuńnie za zimno będzie w kiecce i bucikach? :>
OdpowiedzUsuńsukienka jest naprawde przepiekna:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa sukienka, najważniejsze, że nie błyszcząca satynka z cekinami ;)))
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa całej Twojej stylizacji:)
własnie :) czekam na zdjęcie tej sukienki ale na Tobie :)
OdpowiedzUsuńCzekam na zdjęcie w tych ubraniach *-*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://bycmotylem.blogspot.com/
piękna sukienka i buciki :) też idę na wesele w sobotę
OdpowiedzUsuńmam prosbe moglabys napisac jak umeiscic na blogspocie ta apliakcje o cookie? skad ja masz? z gory dziekuje!!!
OdpowiedzUsuńWkleiłam w gadżet kod który dostałam od koleżanki, tutaj on nie przejdzie więc mogę wysłać ci go we wiadomości, napisz do mnie na FB czy e-mail. Pochodzi on ze strony http://www.heartinternet.co.uk/ ale nie umiem go tam znaleźć
UsuńDobra już mam:
Usuńhttp://www.heartinternet.co.uk/eu-cookie/
bardzo ładna sukienka :) na pewno przyda się też na inne wyjścia!
OdpowiedzUsuńTeż o tym pomyślałam, nie lubię kupować sukienki która będzie tylko na jedną okazję
UsuńJa przeważnie bardzo szybko robię zakupy, mój ex dziwił mi się pod tym względem, bo ze sklepów czasem wychodziłam szybciej niż on ;D
OdpowiedzUsuńJa potrafię siedzieć godzinami. Bardzo często wchodzę i wychodzę z niczym, może dlatego że mieszkam blisko prawie wszystkich krakowskich galerii handlowych w tym dwie mam bardzo blisko :)
UsuńPołączenie jak najbardziej na tak!!! Butów zazdroszczę!!!
OdpowiedzUsuńwspaniała sukienka:)
OdpowiedzUsuńja wesele mam w czerwcu pod koniec, ale jest nadzieja na spadek cm więc z zakupami poczekam jeszcze na pewno .
OdpowiedzUsuńNiestety ja nienajlepiej chodzę na obcasach więc na takie wysokie które bardzo wysmuklają jakby nie było nie mogę sobie niestety pozwolić :(
śliczna ta sukienka, bardzo! :)
OdpowiedzUsuńButy fenomenalne. Bardzo fajnie będą się komponowały z wieloma zestawami. Obawiam się,że jest za chłodno,ale co tam. Zawsze można zmienić botki na te sandałki na parkiecie;)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w twoim blogu ♥ Ja nie umiem prowadzić tego typu stron, chociaż nie powiem - zainspirowałaś mnie. Zaczęłam od wyglądu, trochę się nim pobawię i może też jakoś go rozwinę i rozreklamuję :)
OdpowiedzUsuńpromod :) a nie promond
OdpowiedzUsuńudanej zabawy! ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTakie komentarze lubię - bez owijania w bawełnę
UsuńNiestety cały blog został założony tylko po to aby sprzedawać "cudowny" trening 7 minutowy. Podobno można na tym nieźle zarobić, dostałam już chyba kilkadziesiąt propozycji przystąpienia do programu.
kurde, mam tak samo jak Ty - zero czasu na nic !
OdpowiedzUsuńmega napięty okres :(
a sukienka ładna :)
Buty genialne! Za taką cenę to już wogóle, brałabym na pewno!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna sukienka, ale mam złą wiadomość: koleżanka miała taką na imprezie i tańcząc, od cekinów strasznie obtarła sobie ręce po wewnętrznej stronie (jakby pod pachami), więc ostrożnie, nie pokalecz się ;) Chociaż myślę, że skoro jesteś od niej szczuplejsza, to nie powinno ci to grozić ;)
OdpowiedzUsuńja za sukienką to potrafię łazić kilka tygodni zanim cokolwiek znajdę :)
OdpowiedzUsuńu mnie też ostatnio mało czasu na cokolwiek, niestety dzisiaj zdarzył się cheat day, nieplanowany. no i treningów też mniej. ale od jutra biorę się ostro do pracy, bo będzie więcej czasu, więc trzeba nadrobić straty ;d
Ta sukienka jest cudowna! <3
OdpowiedzUsuńSukienka i buty świetne!
OdpowiedzUsuńJa też mam teraz tak napięty plan dnia, że ledwo znajduję trochę czasu dla siebie :(
Witajcie.
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu zaglądam na Twojego bloga, sporo informacji mi się przydaje.Kilka miesięcy temu zabrałam się za ćwiczenia aby ukształtować trochę swoją sylwetkę i poprawić kondycje. Nie miałam zamiaru chudnąć, bo nie miałam takiej potrzeby;p Nie udało mi sie jednak utrzymac mojej wagi i schudłam może max 2kg (więc niewiele) i to raczej nie za szybko. W zwiazku z tym zauważyłam nie dość,że spadek biustu o rozmiar i dodatkowo jedna pierś jest teraz wieksza od drugiej(prędzej były takie same)to jeszcze rozstępy i to właśnie na piersiach. Ponadto zauważyłam rozstępy także na pośladkach i nogach, ale nimi sie mniej przejmuje. Pisze, bo nie zauważyłam (jeżeli już jest podobny post to prosze mnie pokierować do niego;p) na Twoim blogu niestety nic na temat skutków ubocznych, że tak powiem tracenia na wadze i dodatkowo jestem ciekawa czy ktoś oprócz mnie jest w podobnej sytuacji. Ćwiczenia oczywiście dużo mi dały ale te rozstępy i jedna większa druga mniejsza pierś sprawiają,że czuje sie psychicznie gorzej niż zanim je rozpoczęłam. Od poniedziałku smaruje rozstępy Bio-Oil ale wiadomo, że nawet, gdy to zadziała to nie znikną one całkiem;/ Może warto było by napisać coś na temat odpowiedniej troski o skórę w trakcie ćwiczeń i ogólnie(powinniśmy zawsze o nią dbać), a także o takich skutkach jak rozstępy itp.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że nie zanudziłam nikogo. Ponadto liczę, że ktoś się wymieni swoimi doświadczeniami.
Zszokowana :)
To świetnie trafiłaś skoro kupiłaś ją taniej bo jest naprawdę śliczna ! :)
OdpowiedzUsuńChciałabym Cię też prosić o drobną radę. Od dawna szaleję za stanikiem sportowym z nike: http://www.run4fun.pl/nike-pro-training-bra-p-2279.html
Ty kupiłaś cudny z adidasa i mam takie pytanie czy lepiej kupić rozmiar s czy xs ? Nigdy wcześniej nie miałam stanika sportowego a chciałabym mieć do ćwiczeń bo się w nich zakochałam. Mam rozmiar stanika 75A, więc jestem wąska w obwodzie przy biuście. Ale nie wiem czy on powinien być bardziej obcisły czy nie ehh. Jestem głupia i naprawdę nie wiem.
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.
Twój bolg jest super. Od dawna go oglądam, zainspirowałaś mnie nie tylko do ćwiczeń ale zdrowego odchudzania. Chciałam dawniej schudnąć, a teraz chce po prostu być FIT. Pozdrawiam :)
Widząc takie piękne słonce za oknem wszyscy już powoli wychodzą. Osobiście muszę wyczyścić rolki i w końcu się na nie wybrać. Inne ciekawe zajęcia fitness znalazłam też tutaj http://aborkowski24.pl/, ale pewnie je znasz już ;)
OdpowiedzUsuńmam pytanie, czy ćwiczenia na boczki z Tiffany( o których dowiedziałam się od Ciebie) to dają dobre efekty? widzisz to po sobie?
OdpowiedzUsuń