Dzisiaj moja kolej na noworoczne postanowienia:
A dokładniej:
1. Lepiej się odżywiać:
- polubić w końcu jakieś warzywa
- zjadać więcej mniejszych posiłków w ciągu dnia (nie tylko podczas diety)
- nie ulegać pokusom ... tym złym
2. Do końca roku zrobić wyzwanie pompkowe
- Chodzi tutaj o męskie pompki. W tym momencie jestem w stanie zrobić jedną, dwie pod rząd. Chciałabym więcej może nie 100 ale 20 :) aby to osiągnąć nadal muszę być aktywna fizyczne
3. Ogarnąć się w końcu !
- być lepiej zorganizowaną
- mniej leniwą :)
- nie siedzieć po nocach, wstawać rano
Pozdrawiam
wow ale masz łydy :D faaaajne
OdpowiedzUsuńŚwietne postanowienia ! Trzymam za ciebie kciuki ;)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki i powodzenia :) przy okazji - świetny blog ;) często tu zaglądam
OdpowiedzUsuńpod 1 i 2 moglabym sie podpisac:) zawsze chcialam zrobic taki przysiad,ale nigdy mi nie wyszlo:D
OdpowiedzUsuńjaka fajna tablica. gdzie można taką kupić ?
OdpowiedzUsuńno właśnie? :)
UsuńFaktycznie tablica fajna, życzę powodzenia w postanowieniach :)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj też na swoim blogu zamieściłam postanowienia. Zarówno za Ciebie, jak i siebie trzymam kciuki, by nam się udało:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń3MAM KCIUKI :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie ;)
http://fitness-on-and-on.blogspot.com/
Ja rownież trzymam kciuki za Ciebie- postanowienie pt "ogarnąć sie" jest najlepsze! :) resztę to wiem ze Ci sie uda!!!!
OdpowiedzUsuńżyczymy dużo wytrwałości i siły;)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie życzę trwałości, a w sprawie pompek, polecam "Program 100 pompek" jestem w trakcie i zachwalam sobie :) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńKochana damy radę! Bo kto jak nie my? ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :) bez problemu dasz radę!
OdpowiedzUsuńKiedyś oglądałam przez przypadek jakiś program o dziewczynie, która nie znosiła warzyw... Od razu mi się z Tobą skojarzyła ;)
OdpowiedzUsuńCo do punktu 3, u mnie też przydałoby się wprowadzić te "drobne" zmiany ;)
...ale z tego co kojarzę, jadła tylko i wyłącznie ziemniaki :p
Usuńa ja dla odmiany nie pisnęłam o postanowieniach żeby nie zapeszyć ale trwam w "odcukrzaniu" i jest super. Od pierwszego stycznia świadomie nie zjadłam nawet ziarenka cukru lub jakiegoś słodycza. A świadomie nie wiadomo chociaż staram sie czytać składy, no ale cukier po troszku może byc wszędzie niestety. pozdrawiam i zycze powodzenia w osiągnięciu celu czyli postanowień
OdpowiedzUsuńtzn na początku roku oficjalnie nic nie mówiłam zeby mi później nie bylo głupio jak zawale ale sie trzymam. pozdrawiam raz jeszcze
Usuńhehe wiem co to znaczy nie umiec zrobić pompki bo ja mam dokładnie to samo, moim postanowieniem jest się podciągnąć 10razy na drążku bo do tej pory niestety nie udało mi się nawet raz :(
OdpowiedzUsuńja nie siedzę po nocach a i tak nie mogę rano wstać.. nawet jest jeszcze gorzejj.. ;/
OdpowiedzUsuńtrzymam mocno kciuki, na pewno Ci się uda :) Ja wlaśnie też musze wzmocnić ramiona bo fajnie byłoby robić te "prawdziwe" pompki :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki! moim postanowieniem jest zrobić perfekcyjny mostek bo mam z tym problemy :p
OdpowiedzUsuńa męskich pompek nie umiem praktycznie w ogóle!
Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńWytrwałości :)
OdpowiedzUsuńWarzywa są pyszne!!! Może zacznij od brokułów gotowanych na parze i podanych z jakimś lekkim dipem czosnkowym. Surowe kawałki papryki, ogórka, listki cykorii...czy gotowane brokuły, szparagi...podane z humusem też nie wydają się straszne :) Ja jem tylko warzywa i owoce.
OdpowiedzUsuńpowodzenia ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w postanowieniach :)
OdpowiedzUsuńJa swoje jedno postanowienie noworoczne niestety złamałam, ale staram się je nadrabiać haha :) Ciekawy blog i ciekawe notki, dodaję do obserwowanych ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam również do siebie.
Powodzenia w postanowieniach :) Ja taka twarda niestety nie jestem :*
OdpowiedzUsuń