W ubiegłą środę dostałam prezent o którym chciałam napisać. W prawdzie nie pokrył się z moim mikołajkowym must have ale i tak jestem z niego bardzo zadowolona. Są to łyżwy figurowe, które zdążyłam już wypróbować w zeszłą sobotę.
Na łyżwach nie umiałam jeździć, a na ślizgawce do tej pory byłam tylko 4 razy. Pierwszy raz był w technikum na lekcji WF - przez 1,5h nie odrywałam się od bandy. Później 2 razy byłam z chłopakiem ale podobno nawet nie umiałam się odpychać i byłam przez niego ciągnięta przez cały czas. W sobotę szło mi bardzo dobrze, więc najprawdopodobniej na łyżwy w tym roku pójdę jeszcze nie raz. Sam prezent bardzo mi się spodobał bo łyżwy są prześliczne. Zawsze lepiej mieć swoje niż jeździć na wypożyczonych z workami na stopach.
Dostałam również masełka do ust od Nivea:
czapki od mamy :
oraz słodycze które na razie czekają w szafce na swoją kolej. Ten niepozorny mikołaj jest wypełniony cukierkami :)
Pozdrawiam
fiu fiu fiu :) łyżwy :))) masełka do ust od Nivea wyglądają ciekawie...
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie dostaje słodyczy ;) Ale pewnie pod choinką się niestety znajdą i będą na czarną godzinę ;)
OdpowiedzUsuńTwoja mama pracuje w Niemczech czy gdzieś za granicą ?
OdpowiedzUsuńJa dostałam w tamtym roku takiego samego mikołaja :) Ona często z Niemiec właśnie przywozi takie rarytasy ;) Po prostu pycha ;)
No i Ferrero ;) Mmmm palce lizać.
Piekne łyżwy ja też mam swoje ale sa to rolki i łyzwy w jednym po prostu się zamienia kółka na łyżwy i odwrotnie ;)
łyżwy mega<3
OdpowiedzUsuńktóre maselko najlepiej pachnie ? :D
OdpowiedzUsuńszukalam dzis tych maselek u siebie ale niestety jeszcze nie znalazlam:)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę masło do ust;D ale interesujacy wynalazek;)
OdpowiedzUsuńojeju ale Ci zazdroszczę łyżew i masełek do ust (które próbuje dorwac od dwóch tygodni...._
OdpowiedzUsuńZaciekawiły mnie te masełka ;)
OdpowiedzUsuńZ łyżwami miałam ciekawe przygody w podstawówce, uczyłam się jeździć w ramach wf-u. Wszystko szło ładnie, ale tak bardzo chciałam wszystkim pokazać, że "już umiem", że wjechałam w bandę i w jakiś dziwny sposób łyżwę "wbiłam" sobie w łydkę. Skończyłam z fioletowym siniakiem i brakiem chęci do jeżdzenia... ale muszę się jeszcze kiedyś wybrać :)
OdpowiedzUsuńTeż chcę takie masełko... Gdzie można je kupić?
OdpowiedzUsuńMmm... Te balsamy do ust, to prawie czuję :D Świetny prezent te łyżwy! Może niespodziewany, ale niespodzianki, zwłaszcza takie trafione, też mogą być fajne. Swoją drogą, to ja też kiedyś byłam dumną posiadaczką własnych łyżew, ale zdaje się, że tak szybko z nich wyrosłam, że nigdy nie dotknęły lodowiska xD
OdpowiedzUsuńsuper prezenty ;) te masełka bardzo fajne one są kupione w Polsce czy zagranicą ? :)
OdpowiedzUsuńtez zainteresowaly mnie te maselk. sprawdzilam- sa na allegro
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Faktycznie bardzo ładne te łyżwy! Chciałabym takie buty! :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ostatnio te maselka w super pharm, ale wydają mi sie one mało praktyczne. Nie będę myć rak za każdym razem kiedy chce posmarowac usta, ale gadżet fajny :)
OdpowiedzUsuńJa tylko czekam aż mój staw zamarznie do końca i lecę jeździć na łyżwach!
Łyżwy są cudowne! Sama chciałabym je mieć:)
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent! Ja też nie umiem jeździć na łyżwach, byłam raz, ale z tego co pamiętam fajna zabawa była :)
OdpowiedzUsuńZ masełek wybrałabym to z wanilią i orzechami macadamia :) Ale jeszcze nie spotkałam ich nigdzie... Fajnie, że masz okazję ich już spróbować :)
eh też marzę o łyżwach! ale niestety - w mojej miejscowości nie ma gdzie na nich jeździć :(
OdpowiedzUsuńWow;) świetne:)
OdpowiedzUsuńa te masełka mnie kusza;)
Ja byłam tylko raz na lodowisku- 2h spędziłam przy bandzie :D Nigdy więcej hahaha :D
OdpowiedzUsuńChoć łyżwy bardzo ładne :)
Koniecznie naostrz sobie łyżwy! Wtedy jeździ się o wiele łatwiej!
OdpowiedzUsuńŚwietne łyżwy, takie właśnie chciałabym mieć :) w tedy bym chyba niezeszła z lodowiska;)
OdpowiedzUsuńco do masełek, wyglądają fajnie, ale jaki mają skład? bo niestety do Nivei trochę się zraziłam:/
a mikołajkowi chętnie bym głowę odgryzła :D
Ja miałam pierwsze lekcje jazdy na łyżwach na zajęciach w liceum.. jak się już nauczyłam jeździć to nie mam teraz gdzie. Świetne prezenty :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zazdroszczę masełek :) Mniam lubię te słodycze :)
OdpowiedzUsuń