W końcu nadszedł dzień zmian. Przed sobą mam półtorej miesiąca w ciągu którego, mam zamiar zrobić wszystko, aby zmniejszyć ilość mojej tkanki tłuszczowej.
Dzisiaj się ważyłam (a dawno tego nie robiłam) waga wskazała 56,5 kg. Pamiętam że w wakacje najmniej było 53,6 kg. W talii mam 64 cm ale niżej na wysokości boczków już 86 cm. Myślałam że będzie trochę lepiej ale cóż zamiana siłowni na rolki pod pewnymi względami nie wyszła mi najlepiej. Z odżywaniem nie było najgorzej ale nie było też dobrze. Do warzyw wciąż się nie przekonałam i czasem zdarzało mi się kupić jakiś batonik, paczkę małych czipsów czy energetyka. Trochę B-Smartów też było przez ten czas, ale dawniej jadłam tego dużo więcej.
Zaczęłam już kręcić hula hop, wczoraj zrobiłam skalpel a dzisiaj, za chwilę wychodzę z moją kuzynką na siłownię na której dawno nie byłam. Mam zamiar zrobić sobie mały trening obwodowy aby rozruszać wszystkie mięśnie - pewnie czekają mnie zakwasy. Na pewno coś pobiegam na bieżni i pójdę na brzuchy.
Mam zamiar wrócić do diety tylko zastanawiam się jeszcze jak to ma wyglądać. Najlepsze efekty miałam rok temu. Byłam wtedy na diecie niskowęglowodanowej i zapisywałam sobie każdy posiłek co do grama. Chodziłam na siłownie 3-4 razy w tygodniu gdzie robiłam najczęściej 3 treningi siłowe i 4 aerobowe.
Teraz chce sobie to rozplanować podobnie, tylko na razie zrezygnuje z uciążliwego liczenia gramatury poszczególnych wartości odżywczych. Jeśli jednak nie da to zadowalających efektów - wrócę do tabelek. Ćwiczyć będę w domu z płytami Ewy Chodakowskiej, na siłowni oraz kontynuować Hula Hoopin' challenge
Wprowadzę też kilka innych zmian ale o tym napiszę następnym razem
Na pewno będę opisywać swoje poczynania więc powrócą posty w formie dziennika.
Ok kończę bo idę na siłownie :) inspiracja !
Pozdrawiam
cieszę się, że jesteś zmotywowana :) dodałaś mi siły i ja też bardzo chcę zmiany, planuję polepszyć kondycję do końca roku... tak więc trzymaj za mnie kciuki :) pozdrowienia ;)
OdpowiedzUsuńIle masz wzrostu?
OdpowiedzUsuń170 cm
Usuńno to trzymam kciuki za zmiany ;) trzymaj sie ciepło :*
OdpowiedzUsuńi tak gratuluje ;) musze sie tez wziąść w garsc
OdpowiedzUsuńDasz radę! Trzymam kciuki!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Karolina
Mi na zdrowie poszła dieta SB. No i schudłam w 2 miesiące 5 kilo:) Dla mnie tempo chudnięcia jest w sam raz:) Z moimi ćwiczeniami nieco gorzej ale to inna historia;p
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńUda się, jestem pewna na 200%! ;*
OdpowiedzUsuńJakby się mogło nie udać? ;)
trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, na pewno Ci się uda! :)
OdpowiedzUsuńJa również trzymam kciuki. A jak nie lubisz wyliczać wartości z tabelek to może skorzystaj z potreningu.pl? Ja używam już miesiąc i wszystko mam elegancko policzone, w:b:t w gramach i procentach, naprawdę fajnie się z tym zapisuje posiłki.
OdpowiedzUsuńTwoja inspiracja takze mnie inspiruje!ale nie mam motywacji i zapalu:( hel help:( ech...
OdpowiedzUsuńA ile tej tkanki tluszczowej jest w Twoim organizmie?
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńFit
___________________________________
www.fashionbyfit.blogspot.com
Ja również trzymam kciuki:) Podziwiam Twoją samodyscyplinę. Ja się jakoś nie mogę przemóc i zacząć wreszcie pozbywać się moich nogoflaków...Dziś był obfity obiadek + deser...och, dieta dietą, ale jak tu się nie oprzeć racuchom serwowanym przez babcię:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ojacie, to ja chcę z Tobą. coś złego się dzieje ze mną od dwóch miesięcy, przestałam dbać o dietę, przestałam biegać. chociaż to ogólny trend, bo przestałam okazywać zainteresowanie na wszystkich polach aktywności życiowej ;( pooomóż pliska.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki:) jestem z Tobą;)
OdpowiedzUsuńHmm sorki, ale nie przesadzasz troche? Masz przeciez idealna wage! W sumie to, idealna Twoja waga jest 60 kg, wiem bo sama mam 171 i jestem swiezo po diecie, waze wlasnie 56kg i reakcja otoczenia na mnie nie jest zbyt fajna, wszyscy mi mowia, ze przesadzilam..i sama widze, ze troszke mi kosci wystaja. Nie pisze Ci tego bron Boze zlosliwie, tylko zwyczajnie martwie sie o Ciebie :( Sport to zdrowie wiec uprawiaj go, ale bsmartow nie musisz sobie zalowac! ;*
OdpowiedzUsuńHmm masz zaledwie tak na moje oko około 15% tkanki tłuszczowej. Jak na kobietę to bardzo niewiele. Hmm musi być ładnie mięśnie widać. Po komentarza innych Pań wysnuwam twierdzenie, że faktycznie Twoja waga jest odpowiednia jak na ten moment. Nie ma co się dodatkowo katować "tabletkami" no bo i po co. Wiem, że tytuł Twojego bloga zobowiązuje ale IDEAŁ można odnaleźć w inny sposób nie koniecznie obniżając wagę.
OdpowiedzUsuńHmm 15 % CHCIAŁABYM niestety mam około 22-23 % i to widać szczególnie na brzuchu i wspominanych boczkach których nie mogę się pozbyć od dawna bo mam je już ładnych parę lat. Nie zależy mi na utracie wagi. Podałam ją dlatego że w wakacje chodziłam na siłownie trzymałam diet,ę i ważyłam 53 kg później zamieniłam to na rolki nie ćwiczyłam siłowo i zapominałam się czasem z dietą i jest 3 kg więcej ( i to na pewno nie są mięśnie niestety)
Usuń22-23% to nie jest przerażająca ilość. Jakoś po zdjęciach nie zauważyłem tej ilości tłuszczyku. Sądziłem nawet, że masz o wiele mniej ale skoro to zmierzyłaś to faktycznie tak też może być.
OdpowiedzUsuńCo do boczków to dla niektórych kobiet faktycznie jest to ciężka praca aby się ich pozbyć. No cóż raczej hula-hop ich nie zwalczysz. Dieta, dieta i jeszcze raz dieta to jedyne sensowne rozwiązanie. Nie wiem jaki sobie ustaliłaś bilans energetyczny na dzień ale jeśli masz 5-6 treningów w tygodniu to może to być około 2ooo. Warto może od tego zacząć i sprawdził jak zadziała organizm. No i oczywiście siłownia i aerobowy. Jak to nie da skutku to zostają interwały a także połączenie interwałów z aerobami ;-p
Życzę Ci powodzenia.
Fajna inspiracja, też muszę zacząć kręcić hula hopem :)
OdpowiedzUsuń