W poprzednim poście wspominałam o mojej wizycie w "Centrum zdrowego odżywiania" miałam już nic nie pisać ale dodam jeszcze kilka słów na ten temat bo może ktoś kiedyś spotka się z taką firmą.
Do wizyty zostałam zaproszona przez moją kuzynkę, a ona przez swoją kuzynkę itd. Jest to godzinna darmowa konsultacja gdzie ludzie byli przemili więcej w poprzednim poście ja też mogłam sprawić prezent aż 10 bliskim osobom zapraszając je.
Po konsultacji został mi przedstawiony plan zajęć w szkole odżywiania. Koszt to tylko 100 zl za 3 miesięczny kurs (1h tygodniowo) Można sobie wykupić również osobistego trenera odżywiania który ułoży ci indywidualną dietę koszt 30 zł/ miesiąc (konsultacje z pomiarami raz w tygodniu) wow ! to gdzie jest haczyk ?
Otóż w twojej diecie 2 posiłki dziennie zastępujemy smacznymi naturalnymi koktajlami Herbalife które można kupić tylko u nich oraz stosujemy błonnik, zdrowe herbatki suplementy itp. Produkty tej firmy są dostępne tylko u niezależnych dystrybutorów i a ich koszt miesięczny w twojej zdrowej diecie to około 300 - 400 zł w zależności na ile sobie pozwolimy.
No i wszystko jasne ! sama nie wiem co jest na tych szkoleniach, czy mówią tylko o odżywianiu czy robią małe pranie mózgu zachwalając swoje naturalne produkty. Nie mówię że one są złe - są po prostu drogie. Te firmy nieźle zarabiają na tym. Z resztą nie dziwię się pewnie wiele ludzi daje się przekonać bo panuje tam bardzo fajna i przyjazna atmosfera.
Waniliowy koktajl odżywczy Herbalife
Powiedziałam że chce kupić coś u nich. Oni że mają tylko miesięczne paczki. Więc zaczęłam mówić że nie wierzę w nic takiego i w końcu postawiłam na swoim. Została mi odsprzedana jedna saszetka odżywczego koktajlu waniliowego. Chciałam coś na redukcje wzięłam saszetkę do ręki "ale tu jest dużo cukru" a oni "ale to jest dobry cukier" ( cukier prosty raczej nie jest dobry) dałam spokój, wzięłam saszetkę i poszłam do domu :)
Na następny dzień zrobiłam koktajl dla mnie i dla mojej kuzynki.
Do proszku waniliowego z saszetki dodałam banana i mleko sojowe z biedronki. |
Był bardzo smaczny i słodki (za słodki) wypiłam szklankę 400 ml
- Wartość odżywcza w 400 ml ( proszek + mleko 1,5%)
- Wartość energetyczna - 342 kcal
- Białko - 28g
- Węglowodany - 35,2g
- w tym cukry - 34,4g
- Tłuszcz 10,24
+ 1/2 całkiem sporego banana.
Więc trochę dużo tego cukru. Mój chłopak spojrzał na to i powiedział "ale to jest na masę" :)
Nie chcę się źle wypowiadać na temat pracy tych ludzi. Zdrowie jest ważne i łatwo sprzedać coś co jest zdrowe, a jak coś jest zdrowe to na pewno jest drogie i tak biznes się kręci, bo przecież nikt nie chce być chory. Te badania hmm wszystko oprócz masy kości wyszło mi w normie a i tak wyniki było do poprawy, bo zawsze może być lepiej, chociaż mam wątpliwość co do ilości tego tłuszczu ale OK więcej tłuszczu - większa motywacja.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Oprócz takich bardzo dobrze sprzedają się też inne produkty, reklamowane hasłami "Dieta bardzo niskokaloryczna" albo "jeśli chudniesz zbyt szybko zmniejsz dawkę" ! - (mam nadzieję że nikt z was się na to nie nabiera, one w najlepszym przypadku w ogóle nie działają, czasem działają na zasadzie utraty wody i mięśni, w najgorszym szkodzą zdrowiu ! )
Pozdrawiam
coś kręcą :D równie dobrze można kupić kilogram takiego np. waniliowego białka i robić z niego koktajle, sama mam takie, ale może w tych saszetkach jest coś jeszcze? :)
OdpowiedzUsuńStosowałam to razem z moją mamą. Pic na wode fotomontaż.
OdpowiedzUsuńTeż byłam zaproszona na taką konsultacje. No i fakt. Byli bardzo mili. Ale śpiewka, że aby schudnąć trzeba koniecznie u nich kupić te koktajle nie była dla mnie. Nie lubię takiego wciskania towaru ludziom którym zależy na zdrowiu i figurze.
OdpowiedzUsuńprzez prawie 4 miesiące korzystałam z porad takiej poradni, kupowałam koktajle, suplementy, odżywki i wszystko co urocza pani mi proponowała, schudłam owszem, ładnie wyglądałam i bardzo dobrze się czułam... jednak uważam, że bazowanie na tych produktach nie uczy zmiany nawyków żywieniowych, podejścia do jedzenia, odchudzania. Kuracja odchudzająca tam wyniszczyła mój budżet, straciłam kupę kasy ... mogłam chodzić na fitness czy kupić sobie nowe buty, strój do biegania niż kolejny koktajl za 160 zł. Sporo mnie to nauczyło ...
OdpowiedzUsuńZgadzam się, może te produkty są naturalne i nie szkodzą ale są bardzo drogie.
UsuńMoja mama kiedyś bardzo dużo schudła na herbalife'ach, ale miała do tego cały system różnych suplementów, dokładnie ustalone posiłki itd. No i potem piękne jojo ^^
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to zwykła ściema ;) To tylko krótkotrwałe rozwiązanie, jak dla mnie nie jest zdrowe - po co specjalne suplementy? Przy dobrze zbilansowanej diecie suplementy nie powinny być potrzebne. Nie uczy zdrowego sposobu na życie, tylko tymczasowo pozwala na utratę wagi i znacznie wyszczupla portfel.
OdpowiedzUsuńNo cóż...
OdpowiedzUsuńJa w ogóle byłam też na spotkaniu "w sprawie pracy" w tej firmie, ale przeczytawszy opinie w necie zdecydowałam, że nie chcę z nimi współpracować :/
OdpowiedzUsuńO ich produktach czytałam same dobre rzeczy, są one jednak strasznie drogie, a największym problemem jest to, że na allegro wychodzi taniej i z tego powodu zwykli przedstawiciele szybko tracą klientów.
Moja mama i jej koleżanka były na tym kursie. Jedna schudła 8kg, druga 12kg. Na kursie nic nie mówili o koktajlach Herbalife (ale można było się tej sprawie skonsultować). Za to były takie typowe zajęcia o zdrowym odżywianiu. Na pierwszych zajęciach tematem była woda i przez tydzień miały się odżywiać tak jak do tej pory, ale pilnować żeby wypijać tyle wody ile jest dla nich zalecane. Bardzo fajne rozwiązanie bo pokazuje to jak duże znaczenie ma picie wody. W czasie tego tygodnia moja mama schudła 1kg, a jej koleżanka 2,5kg (cały czas się zastanawiam jak to możliwe, skoro jadła normalnie).
OdpowiedzUsuńPo tych 3 miesiącach były bardzo zadowolone, nie było jojo. Za to przez to że nie mają wsparcia grupy i nie warzą się co tydzień straciły zapał i póki co dalej nie chudną.
ja dziś pierwszy raz kupiłam w biedronce napój sojowy tylko, że o smaku wanilii. Strasznie to słodkie. Zwykły też jest taki?
OdpowiedzUsuńNiestety prawie wsyzstkie mleka roślinne dostępne w Polsce są słodzone, jedynie mleko marki Alpro posiada w swojej ofercie takie bez cukru. Ale i tak wydaje mi się, że lepiej pić słodzone roślinne niż krowie, które nie jest zdrowe dla dorosłego człowieka.
UsuńDużo moich koleżanek korzystało z dietetyka, u żadnej się nie sparwdził ;/
OdpowiedzUsuńHmm
OdpowiedzUsuńw tym cukry - 34,4g
dla mnie ta wartość jest przerażająca. Co do cukrów uzyskiwanych z naturalnych źródeł (w tym przypadku banan) to tak bardzo nie miałbym zastrzeżeń ale chemia. Osobiście nie dziękuje. Uważam, że ten cukier raczej Wam drogie Panie szybciej wejdzie w bioderka niż dacie radę się odchudzić. No chyba, że to będziesz wasz jedyny posiłek w ciągu dnia.
To jest mega dużo :) sama się zdziwiłam
Usuńkiepsko;/
OdpowiedzUsuńHej, byłaby możliwość, abyś napisała posta o suplementach? Oczywiście pod kątem dziewczyn. Jakie są odpowiednie do osiągnięcia danego efektu. Czy warto się nimi wspomagać i jeśli tak,to co wybrać. Ciekawa też jestem czy daje coś picie białka i czy koniecznie trzeba pić to gotowe ze sklepów sportowych czy może jest jakiś zamiennik, który można przygotować samemu w domu. Masz chłopaka, który ćwiczy, więc na pewno jest źródłem informacji.:) Wiem,że jest mnóstwo o tym w internecie,ale fajnie byłoby to podsumować. P.S Fajny blog, trzymaj tak dalej!
OdpowiedzUsuńFirmy naciągają ludzi którzy nie znają się na dietach i nie wiedzą, że zdrowie i piękna sylwetka, wcale nie muszą być kosztowne.. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńJeżeli nie zmuszają do niczego chętnie wybrałabym się na darmowy pomiar jaki Ty przedstawiłaś w poprzednim poście, kiedyś dawno, dawno miałam pomiary, ale nie ćwiczę i chciałbym zobaczyć różnicę czy jakaś jest. Jak można umówić się na to darmowe spotkanie, jeśli możesz odp na maila: 89madalena@gmail.com
OdpowiedzUsuńA z jakiego miasta jesteś ?
UsuńTest Wellness jest fajną sprawą, do niczego nikt nie zmusza, a można sprawdzić wyniki. Co do jojo przy każdej diecie jest potrzebna zmiana nawyków żywieniowych więc czy to Herbalife, dukan, 1200 kcal czy cokolwiek innego może być JoJo. Ja 4 lata temu schudłam 12 kg i nie przytyłam, a wcale nie żywię się tylko na koktajlach i sałacie. Jeżeli chodzi o zdrowie wyniki mi się poprawiły szczególnie jeśli chodzi o reumatyzm. Więc nie mówmy, że to firma jest zła tylko przyznajmy się do tego, że potem z powrotem żarłyśmy, a nie jadłyśmy ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ewa
Pracowałam dla Herbalife, przyznam szczerze, że bardzo źle to wspominam, ponieważ miałam tam zarabiać TAAAAAKIE pieniądze, a zarobiłam tylko raz i to na osobie z rodziny, której i tak nic to nie dało. Osoba nade mną miała mi pomagać, po zakończeniu naszej współpracy wręcz zarzekała się, że jej pomoc dla mnie była ogromna, dziwnym trafem nigdy nie miała dla mnie czasu, a na spotkanie, które miało otworzyć moją "karierę" osoba ta jeszcze się spóźniła. Nie polecam ani produktów, bo jak dla mnie było to wyciąganie pieniędzy od chorych i zdesperowanych ludzi; ani pracy, ponieważ musisz poświęcić cały swój wolny czas i najlepiej porzucić całą rodzinę i przyjaciół jeśli ich nie wciągniesz w ten szał, bo na spotkaniach Herbalife gada się tylko i wyłącznie o tym.
OdpowiedzUsuńStrasznie kaloryczny ten koktajl. Ja odchudzałam się również koktajlami ale innymi, bardzo zdrowymi, niskokalorycznymi i bardzo dobrze zbilansowanymi. Dieta Allevo zapewniała mi 5 płynnych, lekkich posiłków dziennie, dobrze zbilansowanych, sycących i pożywnych. Koktajle i zupy wyprodukowano na bazie naturalnych suszonych owoców i warzyw, posilki są bardzo wygodne i szybkie do przygotowania, różnorodność smaków powoduje, że nie nudzą się, nawet są tu czekoladowe shake i batony w czekoladzie stanowiące pełnowartościowe posiłki. Te batony to zupełne mistrzostwo świata, baton sernikowy lub kawowy - moje ulubione. Dieta uczy zdrowych nawyków żywieniowych i oczyszcza organizm, a jezeli dobrze przejdziemy jej fazy nie mam mowy o efekcie jojo. to naprawdę najlepiej skomponowana dieta i najskuteczniejsza.
OdpowiedzUsuńCzy te wszystkie komentarze są o Centrum Zdrowego Odżywiania na Grunwaldzkiej w Krakowie?
OdpowiedzUsuńJa muszę przyznać, że jestem mega zadowolona. Na początku sceptycznie badałam wszystko w internecie, ale prawda jest taka, że produkty działają i trzeba trafić na dobrego trenera. Sama schudłam prawie 15 kg i czuję się świetnie. Wiadomo, jak w każdej firmie zdarzają się różne osoby ale produkt świetny. Mogę polecić Grunwaldzką w Krakowie i sama tam już wysłałam 3 koleżanki. Życzę wszystkim z Was saaaamych sukcesów! Trzymajcie się! Najważniejsze to chcieć i odwagi, nie bać się pytać, najlepiej weryfikować wszystko u źródła a nie hulać po necie. Zawsze można zadzwonić do centrum dystrybucji oni potrafią skierować do dobrych osób. Nie tam żadne podejrzane e-sklepy i allegro, dziadostwo bez żadnej opieki i gwarancji.
UsuńStrasznie dużo cukrów prostych... Taki koktajl to po siłowni dla mężczyzny ;)
OdpowiedzUsuńWiększość z osób, które tu zabrały głos w ogóle nie zrozumiały o co chodzi w Herbalife. To jest zmiana sposobu żywienia na stałe. Zmiana stylu życia. Jest całkowitym odpałem kończyć używanie tych produktów po 3 miesiącach, połowicznie (ach raz dziennie), czy podobnie. Ponadto widać, że osoby będące przeciw nie bardzo zostały nakierowane sposób stosowania preparatów. Ot ktoś sobie popijał shake'a, ktoś stwierdził, że lepsza serwatka. Masakra. Fakt, jestem przedstawicielem Herbalife, ale osoby tu piszące nie bardzo zrozumiały co się do nich mówi, albo rzeczywiście konsultanci H-life kogoś olali, nad czym ubolewam. Kodeks etyczny Herbalife wyraźnie takich zachowań zabrania. To w Polsce tak jeszcze jest: "nabić kogoś szybko w butelkę i szybko zarobić, a potem niech się dzieje wola nieba". Myślę, że tacy przedstawiciele wypadną szybko z obiegu. Ja się sprzedaży Herbalifu uczyłem w Szwecji i tam jest to robione mega porządnie, a klienci są przypisani przez lata do tego samego zaufanego konsultanta, który jest pod telefonem dzień i noc, cholera, bada ich, skanuje ciało, omawia jego strukturę, ilość tłuszczu, wody i inne rzeczy, a potem dobiera stosowną dietę i produkty, a nie że sobie jedz koktajle i łykaj błonnik. Brrr... Proponuję słuchać uważnie, co mówią w Polsce i najlepiej zmienić konsultanta, jeśli ten nie ma dla nas czasu, albo jest niedouczony. Pozdrawiam Wszystkich Serdecznie.
OdpowiedzUsuń