Witam
W końcu przeczytałam rozchwytywany przez wszystkich listopadowy numer Shape ( jak pisałam wcześniej nie mogłam go znaleźć w żadnym kiosku, kupiłam go dopiero w większym markecie osiedlowym niedaleko mojego bloku) Szczerze jakoś nie powalił mnie na kolana, a artykuły mogę określić jako takie sobie.
Na początku mamy krótki wywiad z Ewą i mały trening, ćwiczenia raczej znane ale tutaj chodzi oczywiście o połączenie ich w jeden trening. Jedno z nich (Przyciąganie kolana do łokcia w podporze bokiem) jest jak dla mnie bardzo zaawansowane.
Później mamy ciekawą wzmiankę o tym że przerywany sen służy zdrowiu... zawsze myślałam że najlepszy jest ten w jednym kawału. Fitness w pracy - temat z okładki - jedna strona 3 ćwiczenia na fotelu biurowym - raczej mi się nie przydadzą.
Must have domowej siłowni mnie rozczarował bo na okładce najbardziej zaciekawił mnie ten tytuł. Sama wybrałabym całkiem inne rzeczy do domu np nie poleciłabym wielofunkcyjnego stepu za 700 zł bo to dla mnie za dużo.
Psyche "Kiedy mężczyzna zdradzi cię z mężczyzną" przeczytałam tylko z ciekawości.
Mamy fajny artykuł o odporności, coś o boksie. Supertemat fitness u źródeł kompletnie mi się nie spodobał.
Z ćwiczeń najbardziej przypadł mi do gustu Crossfit oraz "stanie L" które pokazała również Ewa na swoim profilu.
I chyba byłoby na tyle, numer jak dla mnie średni. Zaczekam na ten grudniowy z kolejną płytą :)
Dostałam wiele pytań na temat hula hop którego używam, zamiast na nie odpowiadać postanowiłam napisać notkę
"Jakie hula hop wybrać" i jestem już w połowie, więc dzisiaj koło 20 możecie się już jej spodziewać :)
Pozdrawiam
niestety kolorowe pisma z reguły niewiele wnoszą ;) dlatego nie kupuję :] sięgam tylko wtedy gdy jest płyta Ewki
OdpowiedzUsuńrzadko kupuje takie pisma-tym bardziej, ze przecież jest internet tam też wiele artykułów, stron itd. Ale jak będzie ta płyta to pewnie skuszę się:)
OdpowiedzUsuńJa odpuściłam sobie ten numer, będę polować na grudniowy. Czekam na post, bo chciałabym zainwestować w hula hop :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że ja Shape kupuję już od jakieś dłuższego czasu i zauważyłam dokładnie to samo co Ty! Ten nr z płytą Ewy (chyba wrześniowy) to w ogóle była katastrofa, nie wiem, chyba spoczęli na laurach i stwierdzili, że skoro dodają płytę Ewy, to treść gazety jest nie ważna. W listopadowym nr art fit schopping i ta "lepsza" wersja stepu za 700zł- powaliła mnie!
OdpowiedzUsuńTen cały artykuł raczej na pewno jest sponsorowany przez Reeboka 4/6 rzeczy jest z tej firmy.
UsuńJak dla mnie wszystkie te kolorowe gazety są nic warte, jedynie warto je kupić np. gdy sprzedawane są z płytami Chodakowskiej
OdpowiedzUsuńJa czekam na grudniowy numer z wiadomych powodów :D ale chyba skoczę do empiku przeczytać wywiad z Ewą ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten numer Shape'a i raczej tych rzeczy, które polecają do domowej siłowni bym nie kupiła. Wybrałabym zupełnie inne rzeczy. No i ten stepper za 7 stów - porażka jakaś.
OdpowiedzUsuńhurra nie mogę się doczekać wpisu o hula hop ;)
OdpowiedzUsuńps- ja też się rozczarowałam 11. SHAPEm. I też wybrałabym inne rzeczy do domowej siłowni, sama właśnie jestem w trakcie kompletowania takiej mini-mini i mam zdecydowanie inny gust niż autor artykułu :)
Ja też trochę żałuje wydanych pieniędzy... :( Następnym razem zwyczajnie go obejrzę i zdecyduję. Płytkę za to muszę kupić :D
OdpowiedzUsuńczy do tego numeru jest dołączona płyta z ćwiczeniami?
OdpowiedzUsuńNie, płyta z ćwiczeniami będzie w następnym grudniowym numerze który pewnie pokaże się pod koniec listopada.
Usuńczyli dobrze, że w końcu go nie kupiłam. :)
UsuńMnie również ten numer nie zachwycił...
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, gdyby nie Ewa, pewnie nie kupiłabym gazety, ostatnio wzięłam do ręki w Empiku amerykańskie wydanie Shape i mnie zagięło. Toż to jak Biblia! Było tam wszystko! A dla mnie polski "Shape" jest momentami robiony na siłę, jakby brakowało im pomysłów.
OdpowiedzUsuńZatem czekam na wpis o hh :)
OdpowiedzUsuńCzekam na wpis o hula hopie :)
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie ten temat o przerywanym śnie, jednak nie mam już jak nabyć Shape'a i go nie przeczytam... :P
OdpowiedzUsuńCzekam na posta o hula hopie :)
To raczej jest mała wzmianka i też mnie zaciekawiła.
UsuńMam podobne zdanie jak Ty. Też mnie numer nie powalił.Mam wrażenie,że redakcja ciągle powiela tematy. Jak przeglądam stare numery to mam odczucie,że było w nich więcej ciekawych tematów.
OdpowiedzUsuńshape pstawił chyba na Ewę, twierdząć iż to wystarczy. Jestem z ato przekonana, że za pewien czas ten numer na allegro będzie można kupić za pdwójną cenę. Choć wątpie, by przebił cenę tego z płytą :)
OdpowiedzUsuńKupiłam ten numer, bo Ewa jest na okładce, niewiele ciekawych informacji tam znalazłam. Na szczecie za miesiąc kolejna płyta:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńa to ciekawe... ja również myślałam, że przerywany sen jest mniej korzystny od ciągłego, muszę się zagłębić w temat:)
OdpowiedzUsuńslabiutki ten shape w listopadzie to fakt
OdpowiedzUsuńPisałam prawie to samo co Ty zaraz po nabyciu gazety (tak, też dałam się nabrać na Ewę i tematy z okładki)- mam wrażenie, że od dłuższego czasu poziom zjeżdża po równi pochyłej... W grudniu pewnie kupię, ze względu na płytę ale później rozstanę się z tą gazetką. Chyba, że redakcja przeczyta nasze wpisy + komentarze pod nimi i wyciągnie wnioski.
OdpowiedzUsuńTrafilam na Twojego bloga przypadkiem, ale juz wiem ze to bedzie moj bog numer 1! Zaluje ze tak pozno... sama jestem fanka ruchu, kocham roliki, hula-hop i ogolnie rozciaganie ( to sie chyba nazywa streching? ) moj cel to szpagat, nie idzie mi za dobrze bo nie daje sobie rady z zakwasami, wiec musze robic przerwy 2-3 dniowe koniecznie :( Podziwiam i dziekuje za wszytskie cenne informacje na blogu! ;*
OdpowiedzUsuńtez ten nr mnie nie powalil,szkoda...
OdpowiedzUsuńJa go kupiłam kilka dni temu lub tydzień temu, też mi się spodobało to ćwiczenie, która ma ręce na podłodze a nogi na ścianie (literka L).
OdpowiedzUsuńnajlepsze były pierwsze wydania Shape, szkoda, że nie wrócą do takiej formy, bo w tym momencie np. z Men's fitness można więcej wyciągnąć, pomimo, że to męska gazeta :/
OdpowiedzUsuńczeka na mnie w kiosku:)
OdpowiedzUsuńco do Shape'a zgadzam sie, że najlepsze były pierwsze nr- z czasem jest oraz gorzej, tylko cena nieadekwatna do zawartości- kupuje raczej z sentymentu, szkoda, że zamiast byc coraz lepszy jest coraz gorszy i niestety- cieńszy...
OdpowiedzUsuńpozdr!
Fit
_________________________________________________
www.fashionbyfit.blogspot.com
Jestem ciekaw tej mini siłowni :)
OdpowiedzUsuń