Miał być post o czymś innym ale niestety złe światło nie pozwoliło mi na wykonanie dobrych zdjęć :( Dzisiaj będzie o boksie :D bo na pewno nie wiecie, bo wam nie mówiłam ale przez pół roku chodziłam bardzo regularnie, praktycznie co tydzień, na zajęcia z boksu i bardzo mi się podobały. Po raz ostatni byłam na nich w grudniu - czyli niecały rok temu.
A tu już moje rękawice, nogi, buty i kółko |
Dlaczego boks ?
Zapisałam się na siłownię która oferowała cotygodniowe zajęcia ze sztuk walki a ja chciałam robić coś ciekawego,i zaczęłam na nie chodzić. Pierwsze i drugie zajęcia bardzo mi się spodobały więc na trzecich zjawiłam się już z własnymi rękawicami.
Zajęcia są bardzo intensywne szczególnie 20 minutowa rozgrzewka, dużo lepsza i cięższa od prawie wszystkich zajęć fitness. Po tych 20 minutach większość panów miało już mokre koszulki co dało się "odczuć" :) Dużo biegania, pompek ćwiczeń na ramiona i inne ćwiczenia typowo wytrzymałościowe.
Później zaczynaliśmy ćwiczyć "na sucho" dane ciosy. Powtarzaliśmy je wszyscy razem. Często przy wyprowadzaniu takiego ważne jest ułożenie całej sylwetki łącznie ze stopami. (Po kilku treningach darowaliśmy sobie tą część) Po 15 - 20 minutach zaczynaliśmy ćwiczyć w parach. Czasem zdarzało się że dostałam w twarz albo miałam obolałe ręce po treningu.
Na początku zawsze było od 2 do 5 dziewczyn ( oprócz tego około 15-20 facetów) później coraz mniej aż w końcu coraz częściej zdarzało się że zostawałam sama z chłopakami. Oni nie byli z tego zadowoleni bo przecież nie uderzą mnie mocniej. Mi też było głupio widząc że nikt nie pali się do ćwiczeń ze mną więc zrezygnowałam. No i się skończyło. Zajęcia trwają do tej pory, ale nie widuje dziewczyn na sali więc raczej teraz tam nie wrócę.
Taką formę aktywności polecam jak najbardziej wam wszystkim. Jeśli znajdziecie zajęcia z fajną grupą to możecie naprawdę dobrze się wzmocnić.
Pozdrawiam
Widziałam filmiki z Limą i jeszcze jakąś z VS i stwierdziłam, że do tego naprawdę trzeba mieć kondycję... Ja się zastanawiam, czy nie iść na krav magę, bo u mnie w mieście otwierają grupę dla początkujących...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Tak trzeba mieć ale nie od początku, treningi świetnie ją wyrabiają.
Usuńpodziwiam :)
OdpowiedzUsuńMnie zawsze boks w pewien sposób fascynowała ale samej to nie chce się iść ;p
OdpowiedzUsuńboks brzmi ciekawie i na pewno jest świetnym urozmaiceniem treningu :) ja niestety jestem za mało odważna :c szkoda, że musiałaś zrezygnować !
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych :)
Zakładam, że nie ćwiczyłaś w tych butach :D
OdpowiedzUsuńheh Buty raczej stabilniejsze Lity zostawiam sobie na lepsze okazje :)
UsuńNo no :D
OdpowiedzUsuńFajny filmik... Ależ ona świetnie wygląda! =)
super sprawa z tym boksem, ale jakoś nie wyobrażam sobie siebie boksującej ;p
OdpowiedzUsuńBoks to na pewno super sprawa ^^ Sama chodzę na kung-fu (zapisałam się mniej więcej w połowie września) i bardzo mi się podoba. Z początku się obawiałam, bo na takie zajęcia lepiej wziąć kogoś znajomego, żeby nie było takiego przypadku jak u ciebie, że "kobiety nie uderzę". Jednak brak osób chętnych do pójścia ze mną choć jeden raz, spowodował że wybrałam się tam sama i jestem zauroczona. Dodam, że oprócz mnie jest jeszcze tylko jedna przedstawicielka płci pięknej. A cała grupa jest naprawdę mega zgrana, więc nie ma tutaj takiej przykrej sytuacji, że nikt nie pali się do ćwiczenia z dziewczynami, jeśli akurat mnie lub mojej towarzyszki do ćwiczenia w parach nie ma.
OdpowiedzUsuńKung-fu bardzo mi się podoba, bo oprócz solidnej rozgrzewki i wszystkich ciosów jest też bardzo dużo rozciągania, na czym akurat strasznie mi zależy. Do tego ruchy jakie się wykonuje są bardzo płynne i sama już po miesiącu uczestniczenia w zajęciach 2razy w tygodniu zauważyłam ogromne zmiany w sposobie poruszania (ruchy są bardziej płynne i lekkie) i przez zupełny przypadek, kompletnie nieświadomie wykonuje pewne np. obronne ruchy. Więc chcąc nie chcąc efekty ukazują się same.
Także polecam wszystkim chcącym trenować sztuki walki albo porządnie się porozciągać i zmęczyć ^^
Ta Lima jest boska! Jaka szybkość!
OdpowiedzUsuń:)boskie buty maszna nogach - to dopiero cwiczenie chodzenie w nich
OdpowiedzUsuńA Lima jest fantastyczna musze sie przyjzec lepiej temu sportowi:)
Bardzo fajny blog, dodaje oczywiście do ulubionych :) i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńja już od jakiegoś czasu planuję boks tyleże wydaje mi się, że za młoda jestem
OdpowiedzUsuńJa w przyszłości chcę zostać bokserką, i chodzić na takie zajęcia, ale jestem nieśmiała, i będę się musiała z innymi bić, i jeszcze to, że prawie żadnych dziewczyn nie ma. Boks jest super! I też dziewczęcy.
OdpowiedzUsuńmoje marzenie :) ale najpierw muszę się wzmocnić, później będę się bić
OdpowiedzUsuńJa trenuje boks od dwóch lat i moja sylwetka bardzo się zmieniła. Nogi i ręce są twarde, a cellulit jest prawie niewidoczny
OdpowiedzUsuńPolecam !
Spróbuj się tu - co prawda nie boks, ale super test co potrafisz:
OdpowiedzUsuńhttp://mag-da7.blog.onet.pl/
Ja chodzę na kickboxing i mam to samo ! Jestem jedyną dziewczyną na sali, ale do treningu zawsze się ktoś znajdzie ! :D
OdpowiedzUsuńJA ćwicze boks kilka miesięcy . Jestem jedyną dziewczyną . Ale chłopaki jakoś mnie nie odrzucają . Treningi są supeeer. Poleecam każdemu
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog. Miło jest spojrzeć na ten sport od tej znacznie piękniejszej strony ;) Sam również piszę bloga o boksie i treningu, jest to jednak męskie spojrzenie. Serdecznie zapraszam!
OdpowiedzUsuńhttp://koknockout.blogspot.com/
chodzę na boks przez dwa lata z samymi facetami :P jest super! mój trener jest świetny, wszyscy się go boją jest wymagający, zabawny i potrafi przywalić ni stąd ni zowąd ale był zawodowym bokserem zdobył medal na olimpiadzie i naprawde cwiczenia są ogólno rozwojowe, 30 min hardcorowych ćwiczeń, potem technika, sparingi (można niestety nieźle dostac) a potem na zmiane 3 minuty boksowania w worek 3 minuty na skakance i tak 8 razy, trening jest wyczerpujący, ale naprawde bardzo rozwojowy, chodzę 2 razy w tygodniu :) i zachęcam wszystkich bo naprawde warto. PS: nie ma sie po tym jakis wielkich bicepsów, niektóre dziewczyny się tym martwią ;)
OdpowiedzUsuńDopiero trafiłam do Ciebie i mam pytanie techniczne - jakim cudem uprawiasz sporty kontaktowe z takimi paznokciami? Mam prawie 40 lat i jestem aktywna sportowo od lat kilkunastu i w życiu nie spotkałam na treningach kobiet z tipsami, czy innymi długaśnymi pazurami (owszem spotkałam, ale były to jednorazowe wybryki). Tak się po prostu nie da, gdy chcesz poprowadzić normalny trening (czytaj, gdy pot po tyłku ścieka). Pierwsze co zrobiły mój trener, to kazałby wyjść i wrócić, gdy zrobię z nimi porządek :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nat