Wczoraj miałam w planach hula hop i Ewę Chodakowską a skończyło się jak zwykle na pływaniu i rolkach które nie wiele dają. Jeszcze jak wracałam z rolek w minutę się rozpadało i wróciłam cała mokra. Wczoraj jak zapowiadali temperatura wynosiła 34 stopnie dzisiaj jest już tylko 20. Miał być to ostatni dzień upałów w najbliższym czasie.
Wczoraj w południe wybrałam się poopalać tym razem na bulwary. Jednak nie był to dobry pomysł bo było strasznie gorąco, a Wiśle się raczej nie pływa więc posiedziałam tam 1 - 1,5h. Później poszłam z chłopakiem na Bagry gdzie posiedziałam już dłużej - również w wodzie.
Do bulwarów mam nie daleko, muszę przyznać że jest tam bardzo ładnie.
Teraz będzie górka z której bałam się zjechać na rolkach i zawsze wybierałam schody. Od kiedy z niech zjechałam stała się jednym z ulubionych miejsc do jazdy :)
A tu już krakowskie bulwary :
Tym razem wzięłam sobie do poczytania Demony Dextera:
Mam nadzieje ze to nie ostatni dzień w te wakacje w którym można było wygrzewać się na słońcu.
Pozdrawiam
Ja jak jechałam na rolkach to też robiłam wszystko żeby uniknąć na trasie zjazdów z 3 górek które są bez porównania bardziej strome niż ta Twoja, raz się przemogłam, zjechałam i pokochałam tą trasę :D
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć taką figurę, jaką Ty masz :D
OdpowiedzUsuńTeż liczę, że słońce do nas wróci.
OdpowiedzUsuńbrzusioooo <3
OdpowiedzUsuńbrzusio jeszcze nie ten
Usuńładna pogoda :)
OdpowiedzUsuńAle ładne widoki :) szkoda, że u nas jest tylko jedna trasa dla uprawiających sport.
OdpowiedzUsuńBiegacze to obrócą 2 razy w godzinę, ale np. rowerzyści? Skazani są na miasto...
Eh. Dlaczego stawiają tyle budynków na drogach, które są takie piękne, spokojne i idealne dla uprawiających sport...
O jej, ale ładnie tam:)
OdpowiedzUsuńja nie jeżdżę na rolkach odkąd złamałam na nich rękę, moja wina:p
Widze, że chyba jesteśmy sąsiadkami:)
OdpowiedzUsuń:) często jesteś na bulwarach ? biegasz coś
UsuńO ile studia zawracają mi głowę, owszem można spotkać mnie w sfotografowanych przez Ciebie miejscach. Biegać uwielbiam od dziecka, lecz nie czynie tego regularnie, aczkolwiek wydaje mi się, że raz Cię minęłam;) Strachliwa górka do zjazdu na rolkach - tutaj zawsze zaczynam i kończę swoje biegowe susy :)
UsuńU nas Wielkopolsce nie było, aż tak gorąco. Zazdroszczę Ci że mieszkasz w Krakowie. Co do mnie. Zaczęłam od połowy lipca, ale z racji mojego nie zbyt higienicznego stylu życia ćwiczyłam rzadko. Teraz w sieprniu ćwiczę codziennie :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło ale musisz wytłumaczyć ten "nie zbyt higieniczny styl życia" bo zabrzmiało to co najmniej niesmacznie..
Usuńooo twój blog kwintesencja całego ruchu pro-ana! 14 lat 162 cm wzrostu grudzień 2011r 60 kg teraz 42 kg a cel 36! Jeżeli się głodzisz twoje ciało zapewne wygląda i będzie wyglądać nie ładnie. Chyba nie mam nic do powiedzenia
OdpowiedzUsuńUwielbiam jazdę na rolkach, nie prawda że dużo nie dają bo właśnie na nich spale się mase kalorii ;)
OdpowiedzUsuńPodobno w przyszłym tygodniu mają być upały od nowa;)
OdpowiedzUsuńOoooo niedaleko Bagrów jest akademik Atol, w którym kiedyś mieszkałam :)))) Uwielbiałam tam chodzić i przesiadywać nad wodą ;)
OdpowiedzUsuńSuper brzusio! Też chcę :)
OdpowiedzUsuńja nie umiem hamować na rolkach ;P
OdpowiedzUsuńjak jadę z górki to się zastanawiam czy wrócę z zębami czy bez ;P
Zazdroszczę fajnych ścieżek rowerowych :)
OdpowiedzUsuńja właśnie mam zamiar zacząć jazdę na rolkach i już nie mogę się doczekać. chociaż trochę się boję, że najpierw będę częściej leżeć niż jechać ;) krakowskie ścieżki są świetne i aż zachęcają do uprawiania sportu. trochę zazdroszczę, bo ja w swojej miejscowości nie mam takich przywilejów.
OdpowiedzUsuń