Witam
Wczoraj z chłopakiem zamiast nad wodę pojechaliśmy poćwiczyć. Skupiłam się głównie na tricepsie. Mój chłopak (który ćwiczy od 6 lat) pokazał mi 5 ćwiczeń które mogę wykonywać. Po ćwiczeniach poszliśmy na basen, do sauny i do jacuzzi.
Byłam pierwszy raz w Bonarce i się bardzo rozczarowałam. Sama chodzę do Pure Fitness (o niższym standardzie) Wg mnie najlepszym Pure w Krakowie jest ten przy Galerii Kazimierz.
Strefa relaksu - mały basen do Aqua aerobiku długość około 7 metrów. Dziwne w miarę duże jacuzzi
(przy wchodzeniu wpadła mi noga między jakieś rurki) i dwie sauny które są w miarę ok.
Nie podobał mi się układ klubu: recepcja na dole, sala z maszynami siłowymi u góry, sala z maszynami aerobowymi na dole ale jeżeli chcemy iść do recepcji musimy wejść do góry i zejść na dół. Myślałam że będzie więcej rodzajów maszyn aerobowych ale było to samo co w klubie u mnie tylko więcej bieżni więcej orbitreków, rowerków itp. Bardzo brakowało mi maszyny o nazwie Ski Edge - jest bardzo popularna ale nie w tej sieci.
Ogólnie poza strefą relaksu różnice między klubem fitness a klubem Platinum były niewielkie:
- więcej szafek w szatni
- w szatni oprócz suszarek prostownica
- balsam, płatki kosmetyczne i patyczki do uszu w łazience.
- Trochę inne maszyny siłowe niż w fitness ( nie jestem w stanie powiedzieć czy jest ich więcej czy mniej)
- ekspres do kawy (darmowy)
Niestety jeżeli decydujecie się na wykupienie członkostwa powinniście się zastanowić 10 razy. Pure niestety nie dba o swoich klubowiczów jak trzeba. Chodzę tam rok obecnie nie płacę (mam roczny voucher) i już przeszłam na umowę na czas nieokreślony także w każdej chwili mogę zrezygnować.
To co mi się bardzo nie podoba
- podpisujesz umowę na rok, wcześniej nie możesz się wypisać, jedynie na kogoś przepisać, nawet jeśli masz zwolnienie lekarskie ( stwierdzili że w Polsce za łatwo można załatwić sobie zwolnienie więc nie będą ich akceptować). Po roku masz umowę na czas nieokreślony więc możesz się wypisać kiedy chcesz ale z miesięcznym wypowiedzeniem.
- opłata wpisowa i administracyjna ( przy zapisywaniu się 350 lub 250 zł na początek czasem w promocji zapiszesz się tylko za 100 zł)
- nie możesz płacić w recepcji - podpisujesz zgodę na obciążanie konta - innej możliwości nie ma. Klub lubi sobie np zabrać przez pomyłkę 2 raz za jeden miesiąc ( sama miałam taką sytuację) albo pobierać nadal mimo zerwania umowy. Na początku było mówione że pieniądze pobierane będą 1 i 10 dnia każdego miesiąca. Klub pobiera sobie je kiedy chce a jeżeli nie uda się pobrać ( z niewiadomych powodów) albo nie masz nic na koncie - musisz zapłacić z recepcji ale już 10 zł więcej
- jeśli już chcesz przestać chodzić musisz płacić 40% ceny do końca trwania umowy (za nic)
- zdarzały się podwyżki karnetów mimo zawartej umowy " w związku z wysoką inflacją każdy karnet jest droższy o 5 zł"
- dawniej była opcja darmowego zamrażania karnetu ( jeśli jedziesz na miesiąc na wakacje, zamrażasz sobie ten miesiąc i nie płacisz za niego) dzisiaj ta opcja kosztuje 40% wartości ceny karnetu za każdy miesiąc
- Płacisz z góry za miesiąc, nawet za rok a Klub jest zamknięty we wszystkie święta ( a nie musi być ) tłumaczenie menażerów: - przecież my też chcemy mieć wolne. Ok w maju klub był zamknięty przez 3 dni co stanowi 10% miesiąca. Dlaczego klubowiczom nie oddano 10% tego co zapłacili?
- I to co najbardziej mi się nie spodobało : W klubowym systemie jest twoje zdjęcie i informacja czy karnet jest opłacony. Karnet to magnetyczna karta którą zamyka się szafki. W przypadku gdy ktoś zapomni karnetu można było dostać zastępczą kartę ( przecież wszystko jest w systemie) teraz wejście bez karty kosztuje 10 zł bo "kazali nam pobierać" - ja bardzo często zapominałam karnetu i nigdy nie miałam z tym najmniejszego problemu. Nie było mnie długo teraz nawet to uległo zmianie....
Jak widać znalazłam aż 7 minusów. Jeśli miałabym znaleźć jakieś plusy
- nowoczesne maszyny, dobrze wyposażona siłownia
- różnorodność zajęć fitness
- miła atmosfera wewnątrz
- dużo miejsca wewnątrz - duże szafki
- możliwość poznania nowych ludzi ( dużo osób poznałam w Pure ale to zależy od miejsca)n
- swego rodzaju lans ( raczej w klubach o wyższym standardzie)
- atrakcyjna cena ( jeśli dobrze trafisz do Pure można chodzić za cenę taką jakiej nie znajdziesz w żadnej innej siłowni)
To chodzić czy nie?
- Powiem że tak ale tylko w dobrej cenie więc radzę pójść na dzień próbny i poszukać odpowiedniego karnetu na Gumtree ( purowicze często chcą pozbyć się karnetu dlatego wystawiają je w na tym portalu w dobrej cenie : do fitness można znaleźć za 89-99miesiąc/open do platinum 160 miesiąc /open) Takie karnety często są już na pół roku. I nie trzeba już wpłacać opłaty wpisowej i administracyjnej. Watro też założyć nowe konto dla tej siłowni i mieć na koncie tylko tyle ile kosztuje karnet.
Pozdrawiam :)
Nie na moje nerwy takie kombinowanie z opłatami i ich pobieraniem.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą. Byłam w takim klubie raz, robi wrażenie gdy się do niego wejdzie miła pani cię oprowadza, ale gdy słyszę warunki odechciewa mi się. Teraz chodzę do innego klubu od tego różni się ceną:) i wielkością niczym więcej:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
uwazaj - jest milo i fajnie, wszystko super, dopoki czegos nie musisz z nimi zalatwic, wtedy staja sie nieuprzejmi, nieprofesjonalni, pytaja sie po 10 razy o Twoj numer telefonu, chociaz maja go w systemie, nie dotrzymuja obietnic danych przy zawieraniu umowy.
UsuńLaski na recepcji proboja podrywac facetow z ktorymi przychodzisz na silownie!!!!! Uwazajcie - spuscicie faceta z oka na 2 miniuty, a juz jakas siksa go podrywa.
Też miałam z nimi problemy :(
OdpowiedzUsuńMi mimo zerwanej umowy dalej pobrali, zgłosiłem mieli oddać do tygodnia a za 5 dni pobrali drugi raz !!!
OdpowiedzUsuńo matko, jak chodziłam na siłownie to na tej maszynie ski edge wylewałam siódme poty;p a zakwasy na udach miałam takie, że szok
OdpowiedzUsuńJestem klubowiczką od początku istnienia klubu i jak czytam o tych wszystkich minusach to zastanawiam się czy mowa o tym samym klubie. Jeżeli nie ma danej maszyny można zrobić równie skuteczny trening na wolnych ciężarach, wystarczy chcieć. Jeżeli ktoś przychodzi do klubu aby zrobić solidny trening to taki "problem", że trzeba się przemieszczać między poziomami, to nie problem. Co do warunków umowy, nikt nikogo nie zmusza do jej podpisania, wszystko jest tam dokładnie przedstawione i składając pod tym podpis godzimy się na to wszystko. Więc po co później narzekać? Ja z czystym sumieniem polecam ten klub.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
też zostałem oszukany przez pure bonarka przy podpisywaniu umowy obiecali że będę miał dwa miesiące gratis co się okazało fikcją ! mało tego po podpisaniu umowy zmienili datę rozpoczęcia członkowstwa o miesiąc do tyłu i potrącili mi z konta za miesiąc dodatkowo !!
OdpowiedzUsuńŻenada i cyrk na kółkach , z niby ekskluzywnego klubu jak się ogłaszają robi się przedszkole dla dzieci , nie dość że nie ma na to miejsca to robią bawialnie dla dzieci w sali treningowej a w tym niby basenie naukę pływania , "gratuluję pomysłów"!!!! a ludzie którzy chcą ćwiczyć nie mają miejsca !! ,nie mówiąc już o tym, że nie ma osobnych szatni dla dzieci , i potem np. " mądry " ojciec przebiera swoją 7-8 letnią córeczkę w szatni pełnej gołych facetów !!! Ktoś się powinien tym zająć . Bo jak się nie ma warunków technicznych na takie pomysły to się ich nie wprowadza .
OdpowiedzUsuńNie rozumiem jak mozna podpisywac jakakolwiek umowe ? chodze juz na trzecia silownie w ciagu kilku lat i nigdy zadnej umowy nie podpisywalem, mam karnet, doladowuje raz na miesiac 90-100 zl w zaleznosci od silowni i tyle.
OdpowiedzUsuńCeny trochę zawyżyłaś. Ja do Platinum płaciłam 125, a do Fitness 80 zł ;)
OdpowiedzUsuń