Dzisiaj pożyczyłam od Mary ( wyszła 30 min temu :) ) hula hop z masażerem które będę używać przez najbliższe dni. Mam nadzieje że to pomoże w redukcji moich "boczków". Za chwile włączam telewizor i zaczynam kręcić. Przyznam że jest naprawdę ciężkie.
Pamiętam o tym aby nie przesadzić, sińce po takim kółku pokazywałam tutaj: http://bycidealna.blogspot.com/2012/07/207.html
Zacznę w grubej bluzie od max 5 minut. Jutro napiszę jak było :)
Pozdrawiam
wygląda jak sado maso ;)
OdpowiedzUsuńhula z masażerem ciągle jest ma mojej liście must have. napisz jak wrażenia :-)
OdpowiedzUsuńnie ćwicz w bluzie - będzie się ześlizgiwać - koniecznie gołe ciało, zacznij od 5-10 minut dziennie i zwiększaj stopniowo :) efekty na pewno będą, pierwsz po około 2 tygodniach regularnego kręcenia :D
OdpowiedzUsuńJa jednak moich doświadczeniach polecam bluzę :) Zaczęłam kręcić na gołe ciało i maiłam ogromne siniaki a moja siostra zaczęła kręcić na bluzie, nic się nie ześlizgiwało a siniaków nie miała.
Usuńnigdy z wypustkami na gołe ciało, wielkie śliwy siniaków gwarantowane!
Usuńja miałam siniaki, ale już nie mam i nie takie śliwki jak na zdjęciach :P ja moim na bluzie kręcić nie mogę, bo spada - próbowałam ;) a na gołym ciele ładnie siedzi :)
UsuńJa raczej nie mam problemów z tym że spada - mam wąską talię i ładnie trzyma się na niej
UsuńMoja koleżanka z pracy kręci właśnie takim, opowiadała że tak samo jak Ty, musi zakładać bluzę, żeby nie porobiły się siniaki, a czasami to i to nie wystarcza...
OdpowiedzUsuńToż to Konan Barbarzyńca a nie hula hop :P A tak serio, powodzenia. Ja chyba takego bym nie zaryzykowała. No i pocenie się pod grubą bluzą nieciekawie brzmi :P
OdpowiedzUsuńhahahha wiedziałam, że nie będzie długo stało pod ścianą. Już Cię nosiło, żeby nim kręcić przy mnie. Koniec z boczkami!!!
OdpowiedzUsuńJa ćwiczę nim od bardzo dawna. Siniaki miałam tylko przez pierwsze dni, teraz luzik :))
OdpowiedzUsuńPaulina!! Wszystkiego Najlepszego z okazji....aa bez okazji:)
OdpowiedzUsuńtak o! czytam, kibicuje, jestem pod wrażeniem...
także zostawiam ślad co by Cię zmotywować i podziękować ze to ze jestes (wirtualnie):))
u Mary ładnie juz sie dzieje. czytałam ze to Twoja zasługa.
super!
buziaki!
ania
Ja do zwykłego dosypałam ryżu żeby było ciężkie i za pierwszym razem tak się rozkręciłam, że później musiałam zrobić kilka dni przerwy przez mega siniaki. Ale ogólnie mówiąc to bardzo fajny i przyjemny sposób ćwiczeń:) teraz mogę godzinami kręcić :)
OdpowiedzUsuńMam identyczne - daje super efekty. Niestety powstają na początku sińce, także ja swoje schowałam i będę używać dopiero jesienią.
OdpowiedzUsuńcześć,
OdpowiedzUsuńużywałam takiego hula hop i nie wyszły mi żadne siniaki :) więc będzie lepiej :)
przeraziły mnie siniaki z posta odsyłającego. wyglądają jak po pobiciu. :(
OdpowiedzUsuńmuszę zacząć kręcić, ale takim zwykłym, bo przyznam się, że nie umiem. :(
Ja miałam siniaki po zwykłym hh jak wypełniłam je wodą, a potem zeszły:) Zastanawiam się ostatnio czy takie hh przynosi lepsze efekty...
OdpowiedzUsuńPS. Świetna robota u Mary xD
Też zainwestowałam w hula hop. Nie wiem tylko czemu - ale ciężko mi się za nie zabrać.. Jak co chwile mi spada.. trudno się zmobilizować.
OdpowiedzUsuńWitam a jakiej firmy polecacie ten hula hop?n aallegro widzialam kilka roznych?
OdpowiedzUsuńz gory dzieki za odp.
Ja mam na razie od Mary firmy jinpoli ? raczej patrzyłabym na te wypustki czy kulki a nie na firmę
Usuńdzieki, chodzilo mi o to ze sa bardzo rozne ceny i tak sie zastanawialam na co zwrocic uwage?
UsuńIm cięższe i większe tym lepsze efekty ale trudniej będzie się kręcić
Usuń