Wczorajszy dzień mogę nazwać udanym. W końcu skończyły się 35 stopniowe upały. Wybrałam się wieczorem do Galerii Krakowskiej ale okazało się nie wiadomo czemu ze sklepy zamykają pół godziny wcześniej niż zwykle i nic nie kupiłam. Jeszcze jak wracałam złapał mnie deszcz i wróciłam cała mokra.
Rano trening Ewy z płyty pierwszej. Dieta w miarę Ok ale muszę zacząć jeść więcej węglowodanów złożonych. Wczoraj byłam ostatni dzień w pracy której miałam serdecznie dość, więc będę miała w końcu dużo czasu dla siebie. Dzisiaj wybieram się z chłopakiem na siłownie.
Planuję w tym tygodniu zrobić sobie wyzwanie, jeszcze nie wiem do końca jak będzie wyglądało ale na pewno będzie obejmowało 3 ćwiczenia: pompki, plank i sqat. Czyli ćwczenia na brzuch, uda i ramiona.
W ostatnim czasie robię praktycznie wszystko aby pozbyć się cellulitu. Pod prysznicem używam peelingu antycellulitowego Lirene.
Po umyciu ciała żelem pod prysznic, nakładam peeling na brzuch uda i boczki.
Jest dosyć gruboziarnisty. Bardzo przypomina domowy peeling solny lub cukrowy. Zapach - dosyć przyjemny.
Po peelingu robię sobie masaż łapką:
Na efekty jeszcze za wcześnie, Pierwszych spodziewam się po 3-4 tygodniach. Na pewno opiszę.
Pozdrawiam
Mam ten sam masażer, ale przyznam, że nie jestem z niego zadowolona. Mam nadzieję, że Tobie przypadnie do gustu i zabij ten cholerny cellulit, albo nie... WSZYSTKIE GO ZABIJMY RAZ NA ZAWSZE!
OdpowiedzUsuńPowodzenia ;) :*
Cellulit to zmora straszna, ja walczę gąbką syrena, która mi zastępuje peelingi, a potem robię masaż z jakimś serum i takim masażerem z gumowymi wypustkami. Wszystko fajnie, ale najwazniejsza jest systematyczność niestety, a nie zawsze się chce:)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się właśnie jak zacząć walczyć ze swoim cellulitem, poczekam na wyniki Twojej walki i może się czymś zasugeruję :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten peeling i wszystkim polecam ;) używam go codziennie masując skórę szczotką z naturalnego włosia :)
OdpowiedzUsuńJa z cellulitem walczę za pomocą takiej szczotki, która ma dość ostre włosie i wypustki, ale jeżeli uda mi się go pozbyć to warto się przemęczyć :D. Jeszcze szukam czegoś skutecznego na rozstępy...
OdpowiedzUsuńA czy mogłabyś napisać coś więcej o kosmetykach anty cellulitowych? Jaka kolejność stosowania, od czego zacząć i wgl.? :D
OdpowiedzUsuńMam do ciebie kilka pytań, mogłabys mi podac swojego maila lub ewentualnie gdzie go znajdę ?
OdpowiedzUsuńjuz znalazłam, juz piszę :)
OdpowiedzUsuńmam takie coś w domu od dawna, ale nie chce mi się tym masować xD
OdpowiedzUsuńczekam na relację, czy to działa :)
hej ostatnio trafiłam na Twój blog i na prawdę jestem mile zaskoczona;) ale wracając do tematu antycellulitowego to zakupiłam całkiem nie dawno tzw bańki chińskie i do tego oliwkę antycell. z zaji pomarańczową do masażu.czytałam trochę na ten temat i wyposażyłam się w to "cudo"- efekty są chociaż za bardzo nie wierzyłam na początku.. tym bardziej że masaż takimi bańkami można zrobić sobie samemu (ich koszt to ok 30zł w aptece),a 1 zabieg w salonie może nas kosztować od 50zł do 100zl. podobno jest to jeden z najskuteczniejszych metod w walce z cellulitem...Polecam z czystym sumieniem;)
OdpowiedzUsuń