31.07

Komentarze (16) | 31 lip 2012
Witam
Lipiec mija bardzo szybko, przez ten miesiąc niestety nie osiągnęłam jakiś spektakularnych wyników ale chyba nie mogę narzekać. Przez ostatni tydzień pojawiło się niestety kilka niezdrowych przekąsek w mojej diecie. Niestety mam z tym ogromny problem. Po 20 dniach jedzenia kurczaka z przyprawami mam go już po prostu dość.

Wczoraj miałam bardzo pechowy dzień, chociaż dobry humor mnie nie opuszczał. Po wczorajszym dość intensywnym treningu na triceps i plecy boli mnie bark, chyba sobie coś nadwyrężyłam czy naciągnęłam. Przeszkadza to w najprostszych czynnościach, dzisiaj przy wcieraniu kremu odczuwałam ból.

Później jak byłam na rolkach zostawiłam plecak w którym był telefon pod ławką ktoś na niego najechał i mam po telefonie, nie działa wyświetlacz.. to już drugi więc na razie nie ma ze mną kontaktu.

Po ponownym kręceniu hula hop znowu pojawiły się siniaki które trochę jednak bolą, tym razem z obu stron - więc jest chyba trochę lepiej .. ?


Jak widzicie na zdjęciach mam na sobie krem :) Robiłam je dzisiaj rano, obejżałam filmik Mary o masażu i od razu go wypróbowałam, też mam te kosmetyki co ona. Niestety obecnie film nie jest dostępny - nie wiem czemu, chętnie podlinkowała bym, go. Zaczęłam od brzucha - na tym masażach mówili że krem w okrągłym słoiczku jest właśnie na tą partię. Osobiście nie lubię tego opakowania - krem jest rzadki i często właśnie przy otwieraniu wypada go trochę...Chyba tylko ja mam ten problem. 



Dzisiaj już wróciłam z siłowni i jak zawsze w taką pogodę wybieram się na rolki, wcześniej planuje napisać kilka ciekawych postów które opublikuje w najbliższym czasie. 

Pozdrawiam