Witam
Może zauważyliście ale nie dawno na moim blogu pojawił się banner informujący o tym że ten blog jest anty pro-ana. Wiem ze nie mam szans na walkę z takimi blogami, ale mogę w ten sposób poinformować wszystkich że blog o odchudzaniu nie zawsze jest blogiem promującym anoreksję. ( w Polsce niestety jest więcej blogów Pro-ana niż tych o zdrowym odchudzaniu)
Bardzo podoba mi się hasło "Fit is the NEW skinny" które również umieściłam na obrazku.
Banner wykonałam sama przy użyciu obrazków znalezionych na tumblr. Każdy kto chce może go skopiować i wkleić do siebie.
Pozdrawiam
fit to zdecydowanie dla mnie nie skinny
OdpowiedzUsuńmięśnie muszą się mieć na czym budować
uwielbiam dobrze zbudowane ręce i nabite jędrne pośladki, na szkieleciku nie wyglądałyby już tak cudownie
W haśle chodzi raczej o to że dawniej większość chciała być skinny teraz bardziej modne jest Fit :)
UsuńPopieram
OdpowiedzUsuńmasz śliczny brzuch - zazdroszczę :) bardzo zdrowe podejście - większość blogów o odchudzaniu to wpisy typu "zjadłam dzisiaj marchewkę i pomidora, więc przekroczyłam bilans i idę się wyrzygać" i narzekanie, "jaka to ja jestem gruba bo ważę 40 kg i nienawidzę świata" :) miło poczytać coś naprawdę przydatnego ;)
OdpowiedzUsuńTo niestety nie mój brzuch ale mam nadzieje że będę taki miała :)
UsuńTe kości są straszne...
OdpowiedzUsuńBTW boski brzuch! :)
Popieram! Jak czasem przez przypadek trafię na blog pro-ana to aż mnie przerażenie bierze...
OdpowiedzUsuńTeż popieram i wkleję do siebie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog! :) Na pewno będę zaglądać :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńilość polskich blogów pro-ana jest przerażająca!
OdpowiedzUsuńPopieram, ale szczerze mówiąc na tym blogu pojawiają się w notkach z inspiracjami zdjęcia dziewczyn chudych- zdecydowanie nie "fit". I zniknął w nagłówku napis "thinspo". Jasne, że samo zdjęcie nie nawołuje do nieracjonalnego odchudzania, ale baner "anty pro ana" na tej samej stronie co zdjęcie osoby ze zdecydowaną niedowagą wydaje mi się trochę nie na miejscu...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ale zdjęcia samych chudych kobiet to raczej nie to samo co styl życia pro-ana. Pochodź bo tych blogach i poczytaj sobie ich posty i dekalogi. Nie wstawiam zdjęć na których widać wychudzone osoby czy sylwetki "skinny" Sama ważyłam parę lat temu 47 kg przy wzroście 170 i jadłam wszystko na co miałam ochotę, nie miałam nic wspólnego z pro-aną - tak jak większość chudych kobiet które po prostu mają dobrą przemianę materii.
UsuńGardzę "motylkami". Napisałam u siebie na blogu, że jak dla mnie to głupie gówniary, które chcą zwrócić na siebie uwagę i najczęściej wciągają w to osoby, które faktycznie chorują, ale im już nie pomogą, a same wiedzą kiedy mają przestać.
OdpowiedzUsuńNajgorsze jak ktoś trafia na mój blog, komentuje, trzyma kciuki i zaprasza do siebie a ja patrzę na jego wagę wyjściową a tam 55kg, cel 40kg... ;/
NIE CIERPIE!
Skorzystam z pomysłu i umiejscowie chyba taki baner u siebie.
Sama trafiłam kiedyś na blog dziewczynki która ma 12 lat 162 cm wzrostu waży 46 kg a chce 38 ......
Usuń162 cm i 38 kg?! Przy wzroście 145-155 cm spoko, ale 162 cm to też dorosłe kobiety mają, a przeciena dwunastolatka powinnna ważyć około 40 kg lub 45 kg.
Usuńdziękuje za zaproszenie :) powiem, że Twój blog powinien być dla mnie motywacją na schudnięcie :D przynajmniej mam z czego :)
OdpowiedzUsuńTak tak, ja też jestem jak najbardziej anty pro ana :)
OdpowiedzUsuńJa nie jestem pro-ana, ale takiego av bym nie wstawiła, bo czytam dość wiele blogów motylków i wstawienie czegoś takiego mogłoby sprawic,że dziewczyną byłoby przykro. Każdy może wybierać jak chce się odchudzać, jeżeli ktoś wybiera pro-ana to chyba jest świadomy jakie mogą być konsekwencję.
OdpowiedzUsuńMyślę, że większość tych blogów rzekomo pro-ana wcale nie opiera się na jedzeniu niczego. Piszą, że są motylkami, ale ma to mało wspólnego.
Wiesz nie zawsze każdy jest świadomy jakie mogę być tego konsekwencje, uważam że powinno się usuwać takie blogi bo coraz więcej osób decyduje się dołączać do takiej społeczności, tylko po to aby mieć wsparcie o tych osób. Są diety o wiele skuteczniejsze od głodówek. Pro-ana to nic dobrego. Jakiś czas temu tumblr usunął większość zdjęć o takiej tematyce. Jestem za tym.
Usuńpopieram !
OdpowiedzUsuńjestem absolutnie za hasłem fit:)
OdpowiedzUsuńtotalnie przeciwko pro-ana. nie promujmy niszczenia się.
bardzo się cieszę, że pojawił się ten post
OdpowiedzUsuńprzerażenie mnie ogarnęło kiedy przez przypadek znalazłam kilka takich blogów :(
zgadzam się z Eweliną
Muszę cię pochwalić, naprawde fajny i orginaly pomysł na bloga. A jeszcze bardziej mnie cieszy banner, który jest miłą odmianą. Bo przecież jedzenie to też przyjemność wystarczy tylko mieć umiar, a piękne ciało można wyrzeźbić poprzez ćwiczenia. Piękne ciało to nietyko skóra, seksowne ciało to lekko umięśnione i odpowiednio podkreślone partie ciała. Bo fajny tyłeczek to kształtny tyłeczek.
OdpowiedzUsuń"Bo fajny tyłeczek to kształtny tyłeczek." to nawet mogłoby być hasłem tej kampanii :D
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię Pro-any, fit jest git ;).
OdpowiedzUsuń