Ostatnio nagromadziło mi się sporo zajęć i naprawdę nie mam czasu na nic. Dostałam pracę na miesiąc w momencie w którym zaczęły mi się zaliczenia. Musiałam wziąć 4 dni wolnego - od jutra do wtorku - będę próbować wszystko ogarnąć. Dzisiaj nie miałam zajęć na uczelni więc odpoczęłam i pospałam do 11 :) Jeżeli chodzi o dietę to jakiś koszmar powoli powracają stare nawyki - zupki instant....
Wczoraj reklamowałam torebkę w sklepie KappaAhl mogłam zamienić ją od razu na coś innego bądź czekać 2 tyg na rozpatrzenie i 2 tyg na powrót pieniędzy na konto. Wybrałam sportowe legginsy ( nie wiedziałam ze tej sklep ma odzież sportową). Bardzo lubię takie rzeczy mam sporo topów, spodni - mają plusy - są bardzo wytrzymałe i nie wychodzą z mody. Taka bluzeczka może posłużyć parę lat.
W wakacje kupiłam sobie legginsy krótkie teraz mam też długie:)
Mają kieszonkę na klucze, zamki przy kostce i siateczkę pod kolanami. Są też zrobione z materiału który zapewnia cyrkulację powietrza.
Kupiłam również spódnice z Bershki którą mają już chyba wszyscy. Cena 29,90 materiał złej jakości - po pierwszym razie mi się skosmacił - a więc jakość adekwatna do ceny.
Zaczął się kolejny miesiąc czerwiec. Mój blog ma już dwa miesiące. Wstawię nowe zestawienie (tym razem graficzne) oraz porównanie z kwietniem. Cieszę się ze mam coraz więcej stałych czytelników :)
Pozdrawiam
fajne te legginsy! też muszę kupić jakieś nowe spodnie do ćwiczeń, ale nie mam nawet czasu iść do sklepu, więc doskonale rozumiem Twoje zabieganie...
OdpowiedzUsuńPraktyczne te legginsy! Chyba wybiorę się przyjrzeć nimi z bliska :)
OdpowiedzUsuńUroczo wyglądają te zameczki :)
OdpowiedzUsuńTeż muszę zainwestować w jakieś nowe, porządne ciuszki sportowe :D
OdpowiedzUsuńSpódniczkę z bershki tez chcialam kupic, ale srednio mi pasowala podczas meirzenia
legginsy wyglądają świetnie!
OdpowiedzUsuń