Od jakiegoś czasu na blogach motylkowych }i{ króluje rozpiska "Skinny diet" bądź SGD - nie mam pojęcia co ten skrót oznacza.
Wszystko po to aby być Skinny czyli wyglądac mniej więcej tak:
Nie mam pojęcia kto to rozpisał czym się kierował. Jak mówiłam osobiście nie liczę kalorii tylko wartości odżywcze które w odpowiednich proporcjach mogą zdziałać cuda głównie chodzi mi o ograniczenie węglowodanów. Podczas odchudzania ważne są ćwiczenia, aktywność fizyczna. Aby ćwiczyć musimy jeść bo przecież nie będziemy mieć siły na nic. Musimy również jeść dużo białka po to aby nie stracić swoich mięśni. Przecież zależy nam głównie na pozbyciu się tego niedobrego tłuszczu który wylewa się z naszych spodni.
Dieta 300-700 kcal to praktycznie głodówka!!!
Pamiętacie co Ewa Chodakowska pisała o głodówkach?
Zacznijcie od psychiki!!! Wywalcie te podlą wagę!!! Zmierzcie się i niech od dziś centymetr bedzie wyznacznikiem Waszego sukcesu!!! Zacznijcie zdrowo jeść!!! CO NAJMNIEJ!!!!!!!! 1500kcal dziennie!!!
JEŻELI STOSUJECIE GLODOWKE TO ZNACZY ZE POSZLIŚCIE NAJGORSZA DROGA!!! ..zanim Wasz organizm wskoczy na właściwy tor trochę to zajmie (może nawet do trzech mcy)..mozecie przybrac na wadze, ale nie w centymetrach..stres wszystko komplikuje i odkłada tkankę tluszczowa!!! Uspokojcie głowę,bądźcie racjonalne!!! Zacznij od początku we właściwy sposób!!! Inaczej wycieńczycie swoj organizm!!!! "
Ćwiczcie i odżywiajcie się z głową to naprawdę może dać niesamowite wyniki.
NIE ZJADAJCIE SWOICH MIĘŚNI !!
wiecie jak możecie później wyglądać?
Chyba żadna z was nie chcę mieć galaretowatych pośladków z którymi wstyd pokazać się na plaży?
Nic więcej nie mogę zrobić nie zmuszę nikogo do zdrowego trybu życia ale powiem że naprawdę watro. Zamiast użalać się nad sobą zmięcie swoje nawyki, wybierzcie się na fitness, pojeździjcie na rowerze pobiegajcie rano !!!
Powiedzcie sobie
Pozdrawiam
SGD -Skinny Girl Diet. :) Zgadzam się, chociaż to wcale nie jest takie łatwe. Ale motylki też ćwiczą, choć trzeba przyznać, że kult niejedzenia jest silniejszy od kultu ćwiczeń. Głodówka to trochę pójście na łatwiznę. Ale z drugiej strony ja na przykład nie schudnę jedząc więcej niż 1300kcal.
OdpowiedzUsuńoczywiście, że schudniesz tylko musisz rozruszać swój metabolizm. nie jest tak, że masz zaprogramowane tempo metabolizmu na stałe - można je przyspieszyć. jak to zrobić?
Usuń- odpowiednie, zdrowe jedzenie
- RUCH, RUCH, RUCH - po jakimś czasie regularnych treningów (4-5x w tyg) Twój metabolizm sam przyspieszy i zaczniesz chudnąć.
ja chudnę jedząc 2000kcal, w ogóle się nie głodzę i nie chodze głodna, ale tak jak pisała Paulina - ograniczyłam węgle (jem 120-150g, podczas gdy normalny człowiek nie na diecie je 250-300 albo i więcej!!!). i tyle ;)
zgadzam się z Tobą Paulina, że głodówki nic nie dadzą, ale mówienie motylkom co jest dobre... najgorsze jest to, że one mają głowy pełne wiadomości o zdrrowym odżywianiu, wiedzą jak powinno się odchudzać, ale żadna tego nie chce, bo woli się głodzić, bo głód jest dla nich sygnałem chudnięcia....
Wiem że motylki ćwiczą ale podczas ćwiczeń również spalamy mięśnie, trzeba jeść dużo białka aby je odbudować.
UsuńJa na 1000 jestem w pełni najedzona i chyba pękłabym jedząc 200 kalorii dziennie.- to sprawa indywidualna... A tempo metabolizmu niestety jest w dużej mierze kwestią genetyki podobnie jak liczba komórek tłuszczowych w ciele, których liczba niby kształtuje się do 1000 dni po urodzeniu, jednakże w dużej mierze zależy właśnie od genów. Ciut więcej wiedzy medycznej, ciut mniej wymądrzania się na tematy na które nie masz zbyt wielkiej wiedzy, pozdrawiam ;)
Usuń~~
Coz... ja latami walczylam z nadwagą... i mimo iz jadlam 1500kcal bazujac na warzywach i chudym miesie i nie jedzac weglowodanow zbyt duzo ... tyle co jeden owoc dziennie i cwiczylam 4-5 h dziennie czyli rano po poludniu i wieczorem.... coz moja pupa nie jest i nigdy nie byla jak z bajki mimo tego a poza tym akbo stalam w miejscu albo tylam. Teraz cwicze ok 2 h dziennie i stosuje wlasnie te diete... juz od wielu miesiecy... jestem szczupla i waga sie utrzymuje... w koncu nie tyje... i nie musze skakc i pocic sie te 4-5 h dziennie bo to katorga... wystarcza dwie... i zyje. Od razu zaznaczam ze poziom moich hormonow jest ok... badam sie co roku bo moi rodzice maja problemy z tarczyca ale jak na razie nie mam problemow zdrowotnych z hormonami... wiec moze taka przemiana materii jest genetyczna. Ja rozumiem ze kazdy inny... dla kazdegi co innego ale nie mozna czegos odzucac tylko dlatego ze nie jest dla Ciebie... komus innemu pomaga. Ja polecam te diete bo u mnie dziala... nie tyje... a sport caly czas uprawiam wiec nie jest spowodowana lenistwem.... i nie obawiam sie efetku jojo bo nie mam zamiaru nigdy z niej rezygnowac.😊 pozdrawiam
UsuńZgadzam się w 100%,mam bardzo podobie , jak jadłam normalnie i ćwiczyłam to ciągle waga stała w miejscu... każdy organizm jest inny,każdy ma swój rozum i doskonale wie co może mu pomóc ,więc taka dieta nie tylko ma swoje minusy wystraczy być racjonalnie myślącym człowiekiem i korzystać z tego w inteligentny sposób a nie tak ,jak motylki które z takiej diety schodzą na totalna jeszcze gorsza głodowke ;)
Usuńyhh, już kiedyś widziałam coś takiego, pod nazwą ana boot camp. to bardzo smutne, że te dziewczyny robią sobie coś takiego, ale dobrze, że poruszasz ten temat.
OdpowiedzUsuńPs jakich dokładnie proporcji składników odżywczych się trzymasz?
ana boot camp to jeszcze coś innego! :D tych rozpisek jest pełno ;)
Usuńhaha, ja naprawdę myślałam, że to to samo :D ale przyznaję się - nie wczytywałam się zbytnio
Usuńtych rozpisek jest pełno, a jedna gorsza od drugiej ;p
Usuńa proporcje możesz znaleźć w postach o ułoż swoją dietę, jeśli dobrze pamiętam to jest 2g białka, 2g węglowodanów, 1,5g tłuszczu na kg masy ciała ;) to daje bardzo dużo jedzenia :P
to dobrze, ja kocham, jak jest dużo jedzenia :D juz tam zerknę, dzięki!
UsuńDaje trochę mniej węgli 1,5 i 1,5 tłuszczu ale na 2g też da się schudnąć
UsuńTo jest straszne, co te dziewczyny sobie robią i kibicują w drodze do śmierci. Bp należy nazywać rzeczy po imieniu. To nie żadna dieta, to głodówka, krzywdenie siebie. Miałam okazję widzieć JADŁOSPIS anorektyczki. Byłam przerażona i ze zdumieniem przecierałam oczy, gdy w pozycji śniadanie zobaczyłam - NATKA PIETRUSZKI. Jednak tym dziewczynom należy pomagać, wyciągnąć do nich rękę, zanim będzie za późno.
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%! To jest straszne ;/
OdpowiedzUsuńNie napiszę nic odkrywczego: TO STRASZNE! Zero szacunku dla swojego ciała, zdrowia... ale to jest choroba psychiczna i ciężko im pomóc, jeżeli same tej pomocy nie chcą
OdpowiedzUsuńludziom niestety łatwiej z czegoś zrezygnować, np. z jedzenia niż coś zrobić czyli zacząć się ruszać/ćwiczyć - niestety łatwiej jest nic nie robić stąd te głodówki i brak ćwiczeń
OdpowiedzUsuńjednym słowem 'leń' ;)
Byłaś kiedyś w takiej sytuacji?
UsuńSGD?Jak to nie wiesz? Stupid Girl Diet!
OdpowiedzUsuńświetna nazwa! :D
UsuńPopieram :D
UsuńOla sama jesteś głupia ;p
UsuńTak, ja wiem o tym wszystkim, ale oprócz głodowania staram się również ćwiczyć. Mimo że wiem o konsekwencjach, to i tak tego nie zmienię.
OdpowiedzUsuńWiem ale może przynajmniej inne osoby nie pójdą tą drogą..
UsuńStaraj się, a zmienisz.
UsuńTrudno zminić tryb życia jak to siedzi w twojej głowie :/
Usuńa ja wlasnie widzialam gdzies na pingerze dziewczyne ktora wstawila te dwa pierwsze zdjecia i mowila ze to jest wlasnie jej inspiracja...
OdpowiedzUsuńnie wiem dlaczego tak jest ale to co piszesz daje mi dużą motywację :)
OdpowiedzUsuńBleee... Ja rozumiem, że kobieta nie może przypominać hipopotama, ale te dwa zdjęcia to przesada - jak ktoś może się tym inspirować?
OdpowiedzUsuńPoza tym to z tego co pamiętam nawet więźniowie w obozach koncentracyjnych jedli więcej niż SGD wskazuje...
Tak, ale oni bardzo ciężko pracowali i nie wiem, czy jedi dużo więcej...
Usuńz tego co pamiętasz?
UsuńŚwietny opisałaś to co teraz jest najmodniejsze - GŁODÓWKI. Pewnie nie każdej osobie podoba się, że umiesz nazwać rzeczy po imieniu :) Ale opisałaś to bardzo mądrze :) Pozdro!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, ze niedawno nie widzialam innej drogi odchudzania niz dieta max 600-700 kcal i jakies cwiczenia (zazwyczaj lekkie). Ale jak tak czytam to o czym napisalas to daje to do myslenia. Bedac na takiej diecie masz momentalnie slabosc do napadow na jedzenie i wszystko wraca z efektem jo-jo. Chyba udalo ci sie zmotywowac mnie do podniesienia mojej maksymalnej stawki kcal :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
to chyba masz inną wersję bo ja zawsze widziałam taką: http://2.bp.blogspot.com/_vmlsQ00W_eo/TO2A1QqRbuI/AAAAAAAAAKg/eFzgxzBKsTU/s1600/sgd.png
OdpowiedzUsuńa jak ktoś wyżej pisał min 1500 kcal to żadna dieta, ćwiczenia są bardzo ważne, ale ograniczanie kalorii też, 1000 kcal 1200 je idealne. Rok temu jadłam własnie w takich granicach regularne zdrowe posiłki, ćwiczyłam, schudłam 5 kg i nie wróciło mi nic, po 10 miesiącach jedzenia wszystkiego czego chciałam. Nie jestem zwolenniczką głodówek, ale własnie zrezygnowanie z jedzenia jest o wiele trudniejsze niż podjęcie większej ilości ćwiczeń. Większość dziewczyn o których mówicie, bardzo dużo ćwiczy. A jeśli chodzi o mięśnie to ja nie chcę ich mieć, wiadomo, nie całkiem bez mięśni ale wolałabym mieć mniejsze, trenowałam kiedyś i teraz mi na ramionach zostały, dla mnie to nie jest kobiece
Nie rozumiem, jakieś błędne przekonanie panuje, że Motylki się głodzą i NIE ćwiczą? Macie innych ludzi za naprawdę niższej inteligencji, że nie wiedzą takich rzeczy? Myślę, że każdy ma prawo decydować za siebie. Tobie chyba nikt w życie z kopytami nie włazi? Ani to kulturalne, ani mądre. Może pora zająć się JEDNIE sobą?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kiedys czytalam o tej diecie i nie polega ona na tym, zeby jesc tyle kalorii, ile jest tam napisane. Ilosc kalorii, ktora jest podana w rozpisce, oznacza, ze mamy ja przyjac z miesa, olejow, zboz itd, a roznice, pomiedzy codziennym zapotrzebowaniem a ta iloscia, uzupelnic warzywami i owocami.
OdpowiedzUsuńTo akurat jest skinny pinki diet .
OdpowiedzUsuńrozpiska skinny girl diet http://starvingskinny.tumblr.com/Skinnygirldiet
jeszcze raz skinny pinki diet :http://peaceloveskinnyforum.xanga.com/741523824/skinny-pink-diet/
skinny girl diet : http://starvingskinny.tumblr.com/Skinnygirldiet
widać różnice ? widać .
Dodam tylko że w SGD nie liczy się owoców i warzyw ;)
Wszystko spoko, ale to, że najeżdżacie na dziewczyny, które się głodzą wcale im nie pomoże. Spróbujcie być choć trochę empatyczne...
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim głodówki zaczynają się w psychice, a takie wasze gadanie jest po prostu żałosne :) jak widać niektórzy potrzebują czasem wylać na kogoś szambo, żeby samemu poczuć się lepiej. Jeśli sądzicie, że taki wasz "inteligentny" bełkot pomoże tym osobom, to gratulacje. Osoby mające ed patrząc w lustro, zawsze widzą osobę otyłą. Po drugie motylki ćwiczą! Moja bliska koleżanka, która miała problemy z odżywianiem, była w stanie wstać i ćwiczyć o drugiej w nocy. To się leczy psychiatrycznie. Nigdy się nie głodowałam, ćwiczę, biegam i jeżdżę na rolkach co najmniej dwa razy w tygodniu. Jeszcze trenuję krav magę. Nie popieram tego, jestem temu przeciwna, ale jestem w stanie zrozumieć, że te osoby mają problemy i nie są sobą. Przestańcie krytykować wszystkich wokół, żeby poczuć się lepiej.
OdpowiedzUsuń"Głupie i żałosne" pisza o tej diecie tylko te ,które są szczupłe i nie muszą się odchudzać!!!Nie iwecie jak to jest być otyłym i jak to jest kiedy pozostaje tylko taka drastyczna dieta,bo wszystko inne zawiodło !!! ;(Trochę wyrozumiałości!
OdpowiedzUsuńpopieram :*
UsuńGadają a nie wiedzą jakie katusze przeżywają otyłe dziewczyny
Usuńnie znasz się dieta SkinnyGirl Diet ;) nie wlicza się owoców i warzyw, czyli mozesz jeść nawet dziennie po 3 kilo warzyw i owocow ;D oczywiscie to taki mega przyklad ;) chodzi o to zeby ograniczyc wszystko inne niz roslinki ;) dzieki temu sie chudnie super a nie gloduje, ogolnie wydzhochodzi dziennie na jakies 1000-1500 kcal :) a to juz normalna dieta, to takie oszukiwanie samego siebie, ale jesli wydaje mi sie ze jem malo, ze jem warzywa i owoce ktore nie maja tluszczu ani nie zdrowych weglowodanow mam sile na wiecej i wiecej i ddziei temu chudne :) o to cala prawda o tej diecie
OdpowiedzUsuńa i jeszcze dodam że w diecie SGD jest wytyczne ze trzeba 3 razy w tygodniu przynajmniej 30 minut cwiczyc - ale nie silowo tylko rower, spacer, basen :)
OdpowiedzUsuńno a jak dzien sie nie zaliczy to trzeba nadmiar kalorii spalic cwiczeniami, jesli ten nadmiar to jakas mega impreza rozpusta i wogole wtedy na drugi dzien nalezy jesc tylko warzywa i owoce zeby oczyszcic organizm, to bardzo fajna dieta :) najlepsza jaka mogli wymyslec, i az 30 dni,... a nie jakas cud dieta schudne 20kg w tydzien.. :/
Osobiście jestem po SGD i nie narzekam, potrafię jeść po 500/600 kalorii dziennie i nie sprawia mi to problemu. Na SGD można naprawdę fajnie schudnąć a co do normalnego jedzenia : to pojęcie względna! Tak naprawdę ktoś, kto się odchudzał, już zawsze będzie musiał uważać na to, co je, nie może sobie pozwolić na codzienne obżeranie się słodyczami, i śmieciowym jedzeniem, bo to prawie każdą osobę prędzej czy później doprowadzi do nadwagi lub otyłości. Komórki tłuszczowe się opróżniają ale raz powstałe - nie znikają nigdy. Dlatego też osoby po odchudzaniu dieta obowiązuje do końca życia podobnie jak kontrola wagi .
OdpowiedzUsuńODŁÓŻCIE WAGĘ?? CZY WAS PORĄBAŁO? DLA KOŚCI I STAWÓW NIE BĘDZIE MIAŁO ZNACZENIA, CZY NOSZĄ 20 KG WIĘCEJ MIĘŚNI CZY TŁUSZCZU! Będą się męczyć tak samo, podobnie jak kręgosłup. Dlatego uważam, ze nie można popadać ze skrajności w skrajność - jak się chudnie, to nie tylko z tłuszczu ale też z mięśni i to jest najczęściej nieuchronne - a co do galaretowatego tyłka - w większości jest to wina nie tyle braku ćwiczeń, co wiotkiej skóry której można się pozbyć stosując kremy ujędrniające W TRAKCIE CAŁEGO TRWANIA DIETY oraz po niej. Dziękuję za uwagę...
Chciałam jeszcze tylko dodać, ze limit kalorii w diecie należy i zmniejszać stopniowo, jak i PO DIECIE ZWIĘKSZAĆ STOPNIOWO. Efekt jojo bierze się z tego, ze po skończonej diecie osoby zamiast ustabilizować wagę i powoli (np o 10/20 kalorii dziennie) zwiększać sobie limit, od razu zaczynają jeść po 1800 lub 2000. Wtedy każda dieta ma efekt jojo, niezależnie, ile ćwiczyliśmy i ile wcześniej jedliśmy kalorii.
OdpowiedzUsuńhahahaha "pamiętacie co Ewa Chodakowska pisała o głodówkach?" rozwaliło mnie to... Chyba nie każdy chce mieć brzuch jak kaloryfer i umięśnione uda???? Według mnie kaloryfer wcale nie jest kobiecy, podobnie jak widoczne wszędzie mięśnie. Jak to mówił jeden z malarzy : kobieta powinna być miękka". Nie chodzi tu o otyłość tylko o to, ze takie widoczne mięśnie przypominają bardziej faceta... sorry, ale dla mnie Ewa nie jest zadnym autorytetem.
OdpowiedzUsuńP.S.
"Co z tego, że ma umięśniony tyłek kiedy twarz ma jak mrówka? Poza tym ja bym się jej bał, by mnie chyba tymi udami zgniotła... Ja chce mieć dziewczynę, którą będę mógł wziąć na ręce, przytulić do siebie, szczupłą, nie za chudą, delikatną. A nie jakiegoś babochłopa" - słowa mojego chłopaka :)
Powiem tak:
OdpowiedzUsuńGówno wiecie. Przez ten post dziewczyny odchudzające się SGD pewnie czują się jeszcze gorzej. Nie wtrącajcie się w życie innych i zajmijcie się sobą. Anoreksja/ED to choroba i absolutnie NIC nie zdziałacie takimi tępymi postami. Puknijcie się w głowy, pozdrawiam.
a ja od dziś przechodzę na takową "dietkę"
OdpowiedzUsuńWiem, ze to nie zdrowe dla mojego organizmu ale nic innego nie mogę poradzić na to jaka jest sytuacja
Pozdrawiam
sama jestet shit.. jakim prawem oceniasz coś co nawet nazwy nie umiesz rozwinąć? SGD to tobra dieta, bo jesz bez ograniczeń warzywa i owoce czyli nie chodzi się głodnym, poza tym wszyscy wiedzą że samą dieta czlowiek nie schudnie ze trzeba cwiczyc, kazdy ci to powie, wiec moim skromnym zdaniem - kobieto zanim co kolwiek powiesz i napiszesz, pomysl..
OdpowiedzUsuńPierwszy raz czytając komentarze czuję się w pełni poinformowana.
OdpowiedzUsuń