Ostatnio nie mam za dużo czasu ze względu na pracę i zaliczenia dlatego na blogu pojawiają się w większości inspirację. Od zawsze fascynował mnie balet i baletnice nie chodzi mi tutaj o smukłe ciało tancerki ale umiejętności. Chciałabym być tak rozciągnięta albo chociaż zrobić szpagat. Wszystko przede mną : )
Pozdrawiam
dla mnie szpagat to takie niespełnione marzenie - od podstawówki nie udało mi się go zrobić :)
OdpowiedzUsuńJa robiłam w 2 klasie gimnazjum ale już nic nie umiem - jedynie złożyć nogi w kwiat lotosu.
UsuńGdzieś tak w liceum miałam właśnie taki okres zachłyśnięcia się baletem. Sama tańczyć nie potrafię ale udało mi się tak porozciągać, że szpagaty i pewne figury wychodziły mi bez większego problemu. Wtedy też byłam najsmuklejsza i z lekko zarysowanymi mięśniami (nawet 49 kg przy 162 cm). Nie wiem czy mniej wtedy jadłam, ale te codzienne rozciąganie i brzuszki raz na jakiś czas na pewno dużo dały :]
UsuńObecnie mam lenia, już się tak nie fascynuję baletem (chyba się napatrzyłam) i przez to szpagatu już nie zrobię (ale tydzień rozciągania i się da) no i figura mimo, że szczupła to już nie taka fajniutka.
też będąc w gimnazjum potrafiłam zrobić szpagat :D ale kieeedy to było ;) teraz nierealne
UsuńKwiat lotosu potrafię, założyć nogę za głowę (siedząc) również. Szpagat jeszcze rok temu robiłam i właśnie sprawdziłam czy jeszcze potrafię... prawie ;) Kilka dni rozciągających ćwiczeń i będzie w całości. Ja bardzo lubię rozciągać się rano. Wtedy dosłownie czuję jak ciało się budzi ze snu :))
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia :)
Balet. Ach piękne! Uwielbiam oglądać. Zaczęłam rozciąganie niedawno i ćwiczenia. Zarzuciłam ćwiczenia,ale rozciągam się dalej i cóż...ja jak Ty chociaż ten szpagat chcę ♥
OdpowiedzUsuńPodziwiam tak wygimnastykowane osoby, balet to ciezka i dluga praca choc dla jego pasjonatow wiadomo jest to pasja i przyjemnosc.
OdpowiedzUsuńOsobiscie polamalabym sie choc kilka kilka lat temu do szpagatu brakowalo mi niewiele ale cuz starosc nie radosc:)
stawanie na palcach jak pamiętam dla nowych u nas w szkole to był horror, zawsze był taki płacz i zadowolenie że wreszcie się udało :) oczywiście posiniaczone palce to już dla niektórych normalka...
UsuńZawsze podziwiałam osoby tańczące w balecie - niby ruszają się lekko i bez wysiłku, ale tak naprawdę mają mocno wyrobione i silne mięśnie...
OdpowiedzUsuńOsobiście chodzę na lekcje baletu dla dorosłych od stycznia i na pierwszych zajęciach okazało się, że jestem jeszcze nieźle rozciągnięta, ale zaplątałam się i o mało co nie potknęłam o własne nogi - dosłownie, aż głupio mi było przed innymi :D
Mi kiedyś do szpagatu niewiele brakowało, a teraz znów trzeba porządnie się rozciągać a i tak tego nie osiągnę. Ale jest to takie moje małe marzenie , by umieć szpagat.
OdpowiedzUsuńkocham . Od zawsze, na zawsze.
OdpowiedzUsuńo matko kochana jakbym ja się tak wygięła to chyba bym się złamała :) obserwuję i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńBalet jest piękny prawda?
OdpowiedzUsuńFascynacja ludzkim ciałem i to co można z nim zrobić... piękne! Pozdrawiam!
Ja zawsze podziwiam tą niezwykłą gracje i lekkość baletnic ;)
OdpowiedzUsuńchodź powiem nieskromnie że niektóre z figur jeszcze ze 2 lata temu również umiałam wykonać :P
UsuńKwiat lotosu potrafię, założyć nogę za głowę (siedząc) również :) Ale szpagatu nie potrafię, ale się nauczę :)
OdpowiedzUsuńhejo :3 jestem teraz w 1 gimnazjum i kocham balet, umiem szpagat założyć nogę za głowę a na zajęcia taneczne chodzę codziennie. to moje hobby ale nie można tego zaniedbać bo potem już klapa... Ja większość zawdzięczam mojemu tacie który nie motywuje - w wieku 6 lat szpagat był jak bułka z masłem, potem tylko balet i akrobatyka codziennie oprócz niedzieli 8 lat do teraz :) stawanie na palcach to był koszmar. krwiaki i siniaki ale potem już z górki. życzę powodzenia :) chociaż podobno dzieci mają większą tendencję do rozciągania... ale kto to wie :P Pozdrawiam i gratuluję bloga, bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńAnastazja
Nom balet jest super ;) Ja w klasach podst. 1-3 chodziłam na gimnastykę artystyczną, teraz chodzę na balet. Raz udało mi się rozciągnąć do szpagatu, ale przez wkacje przsetałem się rozciagać, i niestety już mi to nie idzie :(
OdpowiedzUsuńBalet - moje marzenie. Ale powiem Ci, że tych zdjęć nie potraktowałabym jako inspo.
OdpowiedzUsuń