5.05

Komentarze (7) | 5 maj 2012
Witam
Dzisiaj koło południa wróciłam z mojego majowego wyjazdu pod namiot. Pogoda raczej nam dopisała, parę razy padał deszcz ale ogólnie było ciepło i słonecznie. Jeśli chodzi o moją dietę  taki wyjazd to jednym słowem "masakra" - alkohol, słodycze, zupki chińskie czipsy kiełbaski i parówki z grilla. I tak przez całe 4 dni. Nie wiem ile kg mi przybyło ale z doświadczenia wiem, że po takim parodniowym ładowaniu się węglowodanami łatwo wrócić do pierwotnej wagi m. in przy pomocy zielonej herbaty. 








Jeśli chodzi o Shape z płytą Ewy to niestety zjawiłam się za późno w pobliskim kiosku, 30 kwietnia na półce był już nowy numer a pani poinformowała mnie że rano wysłała do zwrotu 4 egzemplarze z płytą...eh   nie mówiąc że na allegro kwitnie sprzedaż tej gazetki z płytą a ceny dochodzą do 70 zł


Pozdrawiam