Dzisiaj w końcu powiedziałam dość. Po wyjeździe przybyło mi około 2kg i ta waga do tej pory stoi w miejscu. Zdenerwowałam i postanowiłam dać sobie minimum 2tygodniowy wycisk który zaczęłam już dzisiaj.
Z samego rana poszłam biegać dzisiaj poszło lepiej niż wczoraj biegałam planowane 30 min. Chociaż bez planowanego sprint-trucht . Coś w rodzaju trucht- sprint-trucht-marsz-trucht-marsz-sprint-marsz ale co tam najważniejsze że poruszałam się przed śniadaniem
Później zrobiłam SQUAT CHALLENGE- 10 powtórzeń
Zasady
1. Pierwszego dnia, czyli dzisiaj zaczynamy od 5 przysiadów. Każdego następnego dnia dokładamy kolejne 5 przysiadów.
Czyli:
dzień 1 - 5 przysiadów (10) - zaliczony :)
dzień 2 - 10 przysiadów
dzień 3 - 15 przysiadów
...
dzień 18 - 90 przysiadów
dzień 19 - 95 przysiadów
dzień 20 - 100 przysiadów
2. Pamiętamy o prawidłowej technice ! Ćwiczymy w obuwiu o płaskiej podeszwie. Ciągniemy tyłek do ziemii i opuszczamy poniżej kolan (w ten sposób je chronimy). Trzymamy plecy prosto, nie wyginamy ich w łuk. Stopy lekko rozchylamy na zewnątrz. Kolana przy przysiadzie idą w kierunku wyznaczonym przez stopy, nie zaginamy ich do środka.
Ten filmik mnie przekonał:
Po uczelni poszłam na rolki z chłopakiem około 2 godzin - po rolkach wypiłam z przyzwyczajenia połowę Tigera... więc za to
Zrobiłam pierwszy raz w całości trening z Płyty Ewy Chodakowskiej !
Nie miałam problemów z ćwiczeniami, tylko czasami problemy z równowagą (polecam trening w obuwiu sportowym)
Co zjadłam (mniej więcej)
Placek śniadaniowy
2 kromki pieczywa chrupkiego z polędwicą wędzoną z indyka
serek homogenizowany naturalny
małe jabłko
120g piersi z kurczaka
2 jaja na twardo
Oprócz tego zielona herbata
+ jeden Tiger....
Zobaczymy ile jutro będę mieć czasu na ćwiczenia - planuje opalanie
Pozdrawiam
Najważniejsze to racjonalnie wyznaczać sobie cele :)) Obserwuje i czekam na efekty ;) A, tymczasem zabieram się za ćwiczenia Ewy Chodakowskiej. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńCo do ćwiczeń wyglądają bardzo ciekawie :) 3 maj się chodo i Powodzenia
OdpowiedzUsuńOoo, witam w takim bądź razie w gronie bloggerek mierzących się z rzuconym przez mnie wyzwaniem ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki żeby udało się wytrwać do końca :D
o kurka 100 przysiadów, dość konkretne wyzwanie!
OdpowiedzUsuńwow, chyba też zacznę robić te przysiady..
OdpowiedzUsuńbtw nie za mało jesz? o_O
Jem tyle ile mi się chce - w miarę często. W ten dzień akurat był upał i piłam praktycznie cały dzień zieloną herbatę - nie czułam głodu nie chciałam jeść na siłę
Usuńhmmm a czemu oni na tych filmikach maja szeroko rozstawione nogi?Nas w szkole zawsze uczyli ze zlaczonymi :)
OdpowiedzUsuń