Ułóż swoją dietę cz 2

Komentarze (14) | 22 kwi 2012
Witam
Jeśli już zapoznaliście się z :

oraz z częścią teoretyczną układania diety:


Możecie zacząć układanie swojego jadłospisu. Oczywiście będziemy bazować na wartościach które sobie wyliczyliśmy TU

Na początku jednak musimy wiedzieć które produkty jeść a które nie i jakie należą do tych trzech grup: Białkowych, Węglowodanowych i Tłuszczy. 

Produkty Białkowe:



Produkty Węglowodanowe:


Tłuszcze


Następnie musimy się zastanowić które z tych produktów  będziemy jeść. Wybrane produkty wpisujemy sobie w tabelkę ( może to być w zeszycie, może to być w Exelu - jak ja to robię) uwzględniając wartości odżywcze: Białko , węglowodany, tłuszcz i kalorię. Taka tabelka może być jednocześnie listą zakupów. Polecam tabele z tej strony : Tabele Kalorii - mają naprawdę dużą bazę produktów nawet konkretnych firm. Później będzie nam łatwiej obliczyć ile B W T czy kcal ma konkretna porcja. 

Przykładowa tabela: 



Oczywiście przy układanie takiej diety trzeba zaopatrzyć się w wagę kuchenną najlepiej elektroniczną z funkcją tarowania. Koszt około 20-30 zł

Na podstawie swojej tabelki układamy sobie dzienny jadłospis według zapotrzebowania
W moim przypadku to będzie 

Białko - 110g, Węglowodany - 110g, Tłuszcze -  83g Kalorie - 1627 

Dzienny jadłospis w tym przypadku może wyglądać mniej więcej tak:


Zapotrzebowanie nie musi się zgadzać w 100% ale powinno przyjemniej w 90 %. Takie wyliczanie jest wbrew pozorom bardzo proste. Jeżeli potrzebujemy np 60 g  kurczaka dzielimy całą linijkę przez 0.60 Gdy wpiszemy wszystko w Exela policzy nam się samo. 

Musimy pamiętać o tym aby rano zjadać najwięcej węglowodanów. Ostatni posiłek (który powinniśmy zjadać przed snem) nie powinien ich zawierać.

Posiłki powinniśmy urozmaicać w miarę możliwości. 

Przy średniej aktywności fizycznej - aeroby 3x w tyg po 45 min nasza waga powinna spadać około 1-1,5 kg na tydzień (przy dodatkowych ćwiczeniach siłowych jeszcze więcej) Jeżeli nie tracimy tyle powinniśmy zmniejszyć ilość węglowodanów : ze 110 do 100 albo 90 g na dzień. Jeżeli waga będzie spadać za szybko powinniśmy zwiększyć ilość węgli o 10 albo 20g na dzień. W tym przypadku zbyt szybki spadek wagi może oznaczać zbyt dużą stratę mięśni która jest nieporządna

Ta dieta jest dla mnie idealna. Jemy często -  nie głodzimy się efekty są szybkie przy małej stracie mięśni. 

Dieta przy odchudzaniu to podstawa. Ćwicząc codziennie bez odpowiedniego odżywiania możemy naprawdę nic nie osiągnąć. 


Pozdrawiam

14 komentarzy :

  1. Znalazłam cię na szafie i twój blog jest absolutnie niesamowity. Fajnie napisany i masz tu tu dużo przydatnych informacji. Zapraszam cię do mnie i trzymam kciuki za odchudzanie oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odnośnie tabeli białkowej mam pewne wątpliwości ;)
    Dlaczego soja jest w produktach polecanych, a wieprzowina odradzanych?

    Moim zdaniem powinno być odwrotnie i to wieprzowina, nawet od czasu do czasu lepiej wzbogaci jadłospis niż soja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawiera dużo tłuszczy nasyconych i jest ciężko strawne, soja zawiera bardzo dużo białka do 40% i nienasycone tłuszcze w związku z tym jest zdecydowanie korzystniejsza od mięsa wieprzowego.
      Oczywiście jeżeli z bilansu diety wychodzi wszystko dobrze, to można nawet słoninę jeść , ale ja tego nie polecam :)

      Usuń
    2. Wszystko w nadmiarze szkodzi, ale soja jest o wiele bardziej złożonym produktem, niż wydaje się być na pierwszy rzut oka :)
      Jej spożywanie wpływa na organizm niekorzystnie, między innymi zwiększa zapotrzebowanie organizmu na wit.B12 oraz D, spowalnia wchłanianie białek, wapnia, w wyniku spożywania jej przez zwierzęta wykryto iż wpływa na działanie trzustki- hamuje jej rozwój i zaburza prawidłowe jej działanie. Składniki zawarte w soi zmniejszają zdolność organizmu do wchłaniania żelaza oraz cynku.
      Soja wpływa niekorzystnie nawet na rozwój płciowy dziewczynek i chłopców!

      Wszystko dokładnie rozpisane jest tutaj:
      http://www.sfd.pl/SOJA_mity_i_fakty-t180193.html

      Usuń
  3. Super post, bardzo ciekawy! Wydrukuję sobie te tabelki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziekuje za wszystkie informacje. Postanowilam zapisac sie na silownie i zaczac dbac o siebie. Na Twoim blogu znalazlam mase informacji jak sie w ogole do tego zabrac aby uzyskac efekty.
    Czekam na kolejne posty i pozdrawiam serdecznie
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  5. lyzka oliwy ma jakies 9 g tluszczu a u Ciebie pol ma 20 (moze to chochlik jakis), i nie masz w diecie zadnych zrodel Omega3
    poza tym jesz jakies warzywa?
    jak na Twoj wzrost i wage to bardzo malo kalorii jesz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę , że koleżanki ostro krytykują soje - ja osobiście uważam, że tak jak wspominała Paulina jest dobrym rozwiązaniem , natomiast szkodliwe jest wszystko - począwszy od powietrza którym oddychamy. Soja jako zamiennik mięsa od czasu do czasu nie zabije , poza tym wszystkie próbujemy coś ze sobą robić i dobrze dzieki temu wyglądać, dyskusja wg mnie jest jak najbardziej potrzebna natomiast krytyka w sensie , postu powyzej jest niepotrzebna zupełnie.
    Odnosząc się do postu powyżej - ja naprzykład nie lubie RYB , więc ich nie jem - owszem w diecie powinny być. Od czasu do czasu kupuje jakis suplement i wydaje się, ze dzięki temu jest ok.
    Natomiast jeżeli chodzi o warzywa to fakt brak ich w przykładowej diecie, ale ja np przy układaniu nigdy warzyw nie liczę, tylko poprostu je zjadam :P

    Lucyna

    OdpowiedzUsuń
  7. Soja to przede wszystkim element, który może rozwalić gospodarkę hormonalną organizmu. Tak samo jak piersi z kurczaka, które są faszerowane hormonami. Więc te dwa elementy trzeba ograniczać do totalnego minimum, a najlepiej wywalić, bo na co dzień kobiety narażone są na wystarczającą ilość dodatkowych hormonów, którymi się faszerują często nawet nieświadomie. I w tym przypadku akurat wieprzowina JEST lepsza. I nie rozumiem wywalania podrobów. Są bardzo dobrym urozmaiceniem diety i tak samo polecanym jak pozostałe wymienione odzwierzęce produkty.

    Użytkowniczka MS tylko zwróciła uwagę na pewne fakty, a nie krytykowała.
    Bezsensowne przytakiwanie wszystkiemu co się znajduje na tego typu blogach i przyklaskiwanie temu też nie jest właściwe, ponieważ miesza w głowach nieświadomym niczego dziewczynom.

    OdpowiedzUsuń
  8. Omega3 to nie tylko ryby, ale sens jest taki, że to niezbedne kwasy tluszczowe, zwlaszcza jesli jesz duzo tluszczu roslinnego to narazasz sie na zwiekszenie Omega6 w stosunku do Omega3, te tluszcze maja przeciwstawne dzialanie wiec musza byc w rownowadze, zaburzenie jej na korzysc Omega6 powoduje choroby serca, choroby autoimmunologiczne, podwyzsza stan zapalny i zwieksza ryzyko chorob nowotworowych
    skoro nie lubisz ryb to skad bierzesz Omega3? ciekawi mnie to, mozesz oczywiscie doszukac sie info, ze sa tez w orzechach czy siemnieniu, ale...pewnie nie doczytasz, ze to nie te same Omega 3 (dha sie rozni i przyswajalnosc)
    I nie pisze tego zeby sie wymadrzac, tylko jest to niezbedny i krytyczny skladnik diety, mozesz wiele rzeczy odpuscic i organizm sobie poradzi ale kwasow tluszczowych Omega nie wyprodukuje, one musza pochodzic z pozywienia, ewentualnie suplementacji.

    Soja nie jest zamiennikiem miesa. Niby czemu mialaby byc? bialko roslinne nie zastepuje zwierzecego. Poza tym jak wyzej napisano soja dziala niekorzystnie na uklad hormonalny i dzieki duzej zawartosci kwasu fitynowego oslabia wchlanianie wielu mineralow.

    I to tez nie jest krytyka. Widze ze jestes mloda i szczupla dziewczyna, pewnie nie walczylas z waga ani chorobami wplywajacymi na wage, czego Ci zazdroszcze dlatego Twoj punkt widzenia rozni sie od np. mojego :) I jesli mam byc szczera to odzywiasz sie duzo lepiej niz wiekszosc kobiet jakie znam, i nie da sie zaprzeczyc, ze dbasz o to co jesz i jak jesz i poki Tobie pasuje to super, tyle ze niestety duzo ludzi sugeruje sie tym co piszemy i warto zeby mieli swiadomosc drugiej strony medalu, bo nie ma uniwersalnych diet :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. ciekawe to wszystko i na prawdę przydatne! :) chciałam przeczytać cz. 1 tego postu i niestety wyświetliła się pusta strona...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również tak mam. Żadne z tych postów mi się nie otwierają, a szkoda...

      Usuń
  10. Co ile jeść takie posiłki jeżeli wstaję o 7 a lekcje kończę średnio o 14.30 ?

    OdpowiedzUsuń
  11. Dlaczego poprzednie posty są puste?

    OdpowiedzUsuń

fitblog

więcej

lifestyle

więcej

motywacja

więcej

odzież, obuwie, sprzęt

więcej